Schetyna: będę wyjaśniał ujawnienie nagrań rozmowy Tusk-działacze PO

2013-08-12, 17:19  Polska Agencja Prasowa

Jestem przekonany, że nigdy ludzie z dolnośląskiej PO nie posługiwali się takimi metodami, nigdy się nie posłużą; osobiście będę tego pilnował i wyjaśniał tę sprawę - tak Grzegorz Schetyna komentuje ujawnienie nagrania rozmowy Donalda Tuska z działaczami PO.

W weekend "Newsweek" opublikował na swojej stronie internetowej nagranie z zamkniętego spotkania premiera Donalda Tuska z działaczami PO z województw dolnośląskiego, opolskiego i kujawsko-pomorskiego. Jeden z uczestników spotkania Henryk Koczan (wrocławska PO) pytał premiera, dlaczego szefem gabinetu politycznego w MSW jest Paweł Majcher, którego - jak mówił - na Dolnym Śląsku pamięta się "z okresu IV RP jako sprawnego funkcjonariusza mediów publicznych". Na nagraniu słychać, że ktoś z Sali dodaje: "pisior". "Na mój nos on nie będzie długo dyrektorem" - odpowiada premier i zapowiada, że poprosi ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza o wyjaśnienia.

Sienkiewicz zapowiedział w poniedziałek, że Majcher pozostanie na stanowisku szefa jego gabinetu politycznego. Jego zdaniem sprawa upublicznienia nagrania jest "dość tajemnicza". Dodał, że szef regionu dolnośląskiej PO nie zadzwonił do niego w sprawie Majchera. "Ktoś (...) nagrywa to wszystko, a następnie sprzedaje mediom; mam wrażenie, że tu więcej pytań chyba powinno być skierowanych w stronę Grzegorza Schetyny (lidera dolnośląskiej PO - PAP), to chyba on powinien wyjaśnić, na czym polega ta sytuacja" - mówił minister.

W poniedziałek we Wrocławiu Schetyna był pytany, dlaczego jest często "palcem pokazywany" w tej sprawie? "Ale to absurdalne, ja stałem dalej, koło przewodniczącego Tuska i (...) uważam, że nagrywało rzeczywiście wiele osób, robiło zdjęcia, to było takie półotwarte spotkanie, natomiast to jest niedobre i to jest taki obyczaj, który jest powszechny w innych partiach politycznych, pokazał się także tutaj, w Platformie. Niedobrze się stało i uważam, że ta sprawa musi zostać wyjaśniona".

Jak ocenił, wpłynęła na to sytuacja wyborcza w PO - czyli obecne wybory na przewodniczącego i rozpoczynające się we wrześniu wybory regionalnych i lokalnych władz partii. "Zawsze to wywołuje emocje i zawsze wywołuje takie reakcje, niedobre tak jak w tym stylu. Jestem absolutnie przekonany i z całą mocą chcę to powiedzieć: Nigdy ludzie z dolnośląskiej Platformy nie posługiwali się takimi metodami, nigdy się nie poyna.

Na pytanie, czy wiadomo już, kto ujawnił mediom nagranie ze spotkania, polityk odpowiedział, że to było spotkanie z blisko dwustoma osobami i wielu je rejestrowało. Jak mówił, "można dokumentować, robić zdjęcia, nagrywać, żeby mieć pamiątkę", jednak "źle jest, jeżeli ktoś wykorzystuje to dla walki politycznej". "To jest niegodne i +nieplatformiane+ i zawsze będę mówił, że nie ma zgody na takie zachowania, bo one szkodzą Platformie Obywatelskiej. Mówię to z pełną odpowiedzialnością" - zaznaczył.

Zapytany, czy będą konsekwencje tej sprawy, Schetyna odparł: "Będziemy rozmawiać, ja będę sprawdzać, tam byli przedstawiciele trzech regionów (...) z szefami innych regionów będę o tym rozmawiać. Źle się stało i na pewno będą konsekwencje, bo nie można tego tak zostawić, nigdy tak nie było wcześniej w Platformie, jestem przekonany, że już nigdy tak nie będzie".

Schetyna skrytykował zarazem to, że premier dowiedział się o sprawie na spotkaniu z regionalnymi działaczami. "Powinien dowiedzieć się od ministra, że na najbardziej polityczne miejsce, na najbardziej polityczne stanowisko w ministerstwie proponowana jest osoba, która wywołuje kontrowersje tutaj na miejscu, bo przypomnę, że to nie jest urzędnik cywilny, tylko to jest naprawdę miejsce najbardziej polityczne, wiem to, bo byłem ministrem spraw wewnętrznych i szef gabinetu politycznego odpowiada za politykę i za kontakty z polityką, a więc ta sprawa powinna zostać przez ministra premierowi wyjaśniona i wytłumaczona" - wskazał polityk.

Zaznaczył też: "Kwestia zatrudnienia w gabinecie politycznym osoby, którą kojarzymy tutaj we Wrocławiu z mediami publicznymi, z karierą, którą robił pan Paweł Majcher w czasach PiS-u, zawsze jest czymś trudnym i trudnym do zaakceptowania przez działaczy, przez Platformę dolnośląską, stąd wątpliwości i pytania do premiera".

Na te słowa zareagował, towarzyszący Schetynie we Wrocławiu, minister transportu Sławomir Nowak (PO): "Zgodzisz się Grzegorz, że każdemu trzeba dać szansę, żeby stał się dobrym +platformersem+, także trzeba mieć wielkie serce otwarte na każdego, naprawdę nie ma żadnego problemu, a mówiąc zupełnie poważnie: Każdy z ministrów dobiera sobie współpracowników, bierze za nich odpowiedzialność. Jeśli minister Sienkiewicz ma zaufanie do swojego współpracownika, to trzeba go tylko w tym wspierać i, jak powiedziałem, każdy ma prawo stać się +platformersem+".

Do kwestii tej nawiązał też na poniedziałkowej konferencji prasowej w Mielcu (Podkarpackie) wicepremier, minister gospodarki, szef PSL Janusz Piechociński. Lider ludowców zadeklarował, że "ma wyciągniętą rękę do wszystkich środowisk". "Mówię i powtarzam jedno: dzisiaj czas Polskę i Polaków łączyć, dzisiaj jest czas, aby w tym łączeniu nie używać słów i określeń, które mogą wzmacniać napięcie. Czas na politykę poważną, koncentrującą się na sprawach zasadniczych" - podkreślił Piechociński.

Jak ocenił, na zamieszaniu wokół słów premiera skorzystały jedynie media, które - jak stwierdził - "ciągną wątek marginalny zamiast zająć się ważniejszymi sprawami". "Dyskusja w Polsce zamiast toczyć się wokół eksportu, stref ekonomicznych czy pytań o globalizację koncentruje się na tym, kto kogo wzywał do wyżynania watah albo używał mało pochlebnych słów. Musimy przerwać ten scenariusz" - mówił. (PAP)

Kraj i świat

Hołownia na cztery lata W koalicji dyskusja o rotacyjnej funkcji marszałka Sejmu

Hołownia na cztery lata? W koalicji dyskusja o rotacyjnej funkcji marszałka Sejmu

2024-11-02, 20:24
Pierwsza w historii modlitwa za zmarłych z dynastii Piastów. Spoczywają w Katedrze w Płocku [wirtualny spacer]

Pierwsza w historii modlitwa za zmarłych z dynastii Piastów. Spoczywają w Katedrze w Płocku [wirtualny spacer]

2024-11-02, 13:54
Serbia: Zawaliła się część dachu dworca kolejowego w Nowym Sadzie. Zginęło osiem osób

Serbia: Zawaliła się część dachu dworca kolejowego w Nowym Sadzie. Zginęło osiem osób

2024-11-01, 18:25
Prymas Polski: Świętość nie jest zarezerwowana dla nielicznych, dla wybranych

Prymas Polski: Świętość nie jest zarezerwowana dla nielicznych, dla wybranych

2024-11-01, 17:30
Prokuratura: Twórca Red is Bad Paweł S. usłyszał zarzuty, w tym prania pieniędzy

Prokuratura: Twórca Red is Bad Paweł S. usłyszał zarzuty, w tym prania pieniędzy

2024-10-31, 17:38
Kaczyński o raporcie komisji ds. wpływów rosyjskich: Burleskowe przedstawienie

Kaczyński o raporcie komisji ds. wpływów rosyjskich: Burleskowe przedstawienie

2024-10-31, 16:51
Sąd apelacyjny uniewinnił Roberta J. skazanego na dożywocie w tzw. sprawie Skóry

Sąd apelacyjny uniewinnił Roberta J. skazanego na dożywocie w tzw. sprawie „Skóry”

2024-10-31, 14:51
Paweł S., twórca Red is Bad, został doprowadzony do prokuratury w Katowicach

Paweł S., twórca Red is Bad, został doprowadzony do prokuratury w Katowicach

2024-10-31, 12:14
Hiszpania: Poszukiwania zaginionych po przejściu gwałtownych powodzi. Zginęło prawie 100 osób

Hiszpania: Poszukiwania zaginionych po przejściu gwałtownych powodzi. Zginęło prawie 100 osób

2024-10-31, 11:09
Co najmniej 95 ofiar śmiertelnych gwałtownych powodzi w Hiszpanii. Wiele osób zaginionych

Co najmniej 95 ofiar śmiertelnych gwałtownych powodzi w Hiszpanii. Wiele osób zaginionych

2024-10-30, 21:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę