Duda: szczyt NATO pokaże jedność; Obama: Polska oddanym sojusznikiem
Warszawski szczyt NATO pokaże jedność, wzmocni polsko-amerykańskie partnerstwo - mówił w piątek prezydent Andrzej Duda. Polska jest jednym z filarów wschodniej flanki, oddanym sojusznikiem – podkreślał prezydent USA Barack Obama.
Podczas bilateralnego 45-minutowego spotkania prezydenci Polski i USA rozmawiali nt. wzmocnienia wojskowej obecności na wschodniej flance NATO i o Brexicie. Prezydent Obama wyraził zaniepokojenie w kwestii polskiego Trybunału Konstytucyjnego.
Obama poinformował także, że dowództwo amerykańskiej brygady pancernej znajdzie się w Polsce. Jak dodał, "około tysiąca amerykańskich żołnierzy będzie tutaj na zasadzie rotacyjnej, będzie służyło ramię w ramię z żołnierzami polskimi".
Polski prezydent wyraził nadzieję, że szczyt w Warszawie będzie miał wymiar historyczny w podwójnym znaczeniu. Wyjaśniał, że z jednej strony chodzi o pokazanie spoistości i jedności - w znaczeniu bezpieczeństwa terytorialnego, solidarności, niepodzielności bezpieczeństwa w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego i „tego, że mówimy jednym głosem, że jesteśmy razem”. Z drugiej strony – zaznaczył – szczyt ma także znaczenie, jeśli chodzi o budowanie coraz bardziej strategicznego, mocnego partnerstwa między Polską a Stanami Zjednoczonymi.
"To partnerstwo jest, ono się materializuje i w kwestiach gospodarczych, gdzie współpraca układa się bardzo dobrze, ale ostatnio materializuje się również w kwestiach współpracy militarnej, a więc budowania wzajemnie tej sfery bezpieczeństwa, za co jesteśmy panu prezydentowi i Stanom Zjednoczonym wdzięczni” – powiedział Andrzej Duda.
Polski prezydent wyraził wdzięczność za zrozumienie, że bezpieczeństwo jest tam, gdzie jest obecna najsilniejsza armia świata, czyli armia Stanów Zjednoczonych. "Cieszymy się z tego, że Stany Zjednoczone tak zdecydowanie wspierają wzmocnienie potencjału militarnego Sojuszu Północnoatlantyckiego w naszej części Europy” – dodał.
Duda podkreślił, że w rozmowie z amerykańskim prezydentem zostały poruszone "wszystkie ważne kwestie", m.in. Brexit. "Cieszę się, że prezydent ma stanowisko jednoznacznie wskazujące na to, że Wielka Brytania zachowa swoją pełną siłę w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego. To bardzo ważne państwo i nasz niezwykle ważny partner, który, chcielibyśmy, żeby wzmacniał swój potencjał" - powiedział.
Rozmowy dotyczyły także migracji. "Mówiłem panu prezydentowi, że wspieramy solidarnie działania realizowane przez armie sojusznicze także na Południu, wysyłając tam naszych żołnierzy, fregatę Kościuszko, polskie F-16" – wyjaśnił prezydent Andrzej Duda. "To była bardzo dobra rozmowa" – ocenił.
Duda złożył na ręce prezydenta Obamy kondolencje dla ofiar strzelaniny w Dallas, w której zginęło pięciu policjantów, a sześciu zostało rannych.
Prezydent USA Barack Obama powiedział, że Polska zauważy zwiększenie obecności NATO. "Jesteśmy sojusznikami w ramach tego układu" - zapewnił. Jaj mówił, "uroczyście jesteśmy zobowiązani do przestrzegania punktu 5 (Traktatu), który oznacza wzajemną obronę". "To nie są tylko słowa, to są również czyny"- podkreślił.
Zaznaczył, że USA nadal będą zwiększały swoją postawę obronną i możliwość odstraszania oraz że chcą być obecne w Europie Centralnej i Wschodniej. Obama przypomniał także, że na początku przyszłego roku w Europie będzie nowa amerykańska brygada pancerna, a jej dowództwo będzie mieściło się w Polsce. Jak dodał, "około tysiąca amerykańskich żołnierzy będzie tutaj na zasadzie rotacyjnej, będzie służyło ramię w ramię z żołnierzami polskimi".
Według Obamy fakt, że szczyt odbywa się w Warszawie, świadczy o pozycji Polski. "W Stanach Zjednoczonych uważamy Polskę za jednego z najbardziej oddanych sojuszników. Polska jest jednym z liderów NATO. Krajem, który przeznacza pełny wkład - 2 proc. swojego PKB - na nasze wspólne bezpieczeństwo" - mówił. Podkreślił, że Polska jest jednym z filarów wschodniej flanki NATO, m.in. uczestnicząc w systemie obrony rakietowej przeciwko rakietom balistycznym, które mogą być wystrzelone z Iranu. Amerykański prezydent podziękował za misje wojskowe, w których Polska bierze udział. "Szczególnie za ostatni wkład w walkę z Państwem Islamskim i użycie F-16" - dodał.
Amerykański przywódca podziękował Polsce za wspieranie ukraińskich starań o obronę suwerenności i integralności terytorialnej w obliczu rosyjskiej agresji. Zaznaczył, że ważne jest, by Ukraina otrzymywała pomoc i by wzmacniać jej siłę militarną, polityczną i gospodarczą.
Jak powiedział, USA i Polska są zdania, że sankcje przeciwko Rosji powinny pozostać do czasu, aż porozumienie z Mińska będą wypełnione. "Będziemy działać razem z Niemcami i Francją na rzecz rozstrzygnięcia konfliktu na wschodniej Ukrainie" - podkreślił.
Obama złożył też gratulacje Polsce z okazji niedawnej 225. rocznicy uchwalenia konstytucji – "najstarszej zapisanej konstytucji w Europie". Jak mówił, jest to "świadectwem długiej tęsknoty polskiego narodu za wolnością i niezawisłością". Prezydent USA dodał, że "odrodzenie się polskiej demokracji po zimnej wojnie było inspiracją dla ludzi w całej Europie i na całym świecie – również w Ameryce".
Mówił, że postęp, jaki zrobiła Polska, dowodzi, że demokracja i pluralizm nie są czymś, co jest właściwe jedynie poszczególnym kulturom czy narodom, są opisem wartości uniwersalnych.
Podczas spotkania amerykański prezydent nawiązał do sytuacji polskiego TK. "Wyraziłem wobec prezydenta Andrzeja Dudy nasze zaniepokojenie związane z pewnymi działaniami i impasem wokół polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Podkreśliłem, że bardzo respektujemy suwerenność Polski i zdaję sobie sprawę, że parlament pracuje nad rozwiązaniami legislacyjnymi, aby podjąć ważne kroki – ale trzeba wykonać więcej pracy" - powiedział.
"Jako wasi przyjaciele i sojusznicy wezwaliśmy wszystkie strony, by pracowały wspólnie, aby utrzymać polskie demokratyczne instytucje. To jest właśnie to, co czyni nas demokracjami – nie tylko słowa zapisane w konstytucjach czy fakt, że głosujemy w wyborach – ale te instytucje, na których polegamy każdego dnia, takie jak rządy prawa, niezawisłe sądy i wolna prasa. Wiem, że są to wartości, które są bliskie prezydentowi i które są fundamentem naszego Sojuszu" - mówił Obama.
Przypomniał, ze jest to jego trzecia wizyta w Polsce jako prezydenta USA; ostatnia odbyła się w 2014 r. z okazji obchodów 25-lecia wyborów 1989 r. (PAP)