PE zdecydował, że zajmie się Polską nie w lipcu, a po wakacjach

2016-07-04, 19:40  Polska Agencja Prasowa

PE nie zgodził się na wniosek grup Socjalistów oraz Zjednoczonej Lewicy Europejskiej, by jeszcze w tym tygodniu przeprowadzić debatę i przyjąć rezolucję o sytuacji w Polsce. Większość europosłów zdecydowała, że PE powinien zająć się naszym krajem we wrześniu.

Formalnie decyzję w tej sprawie podejmie konferencja przewodniczących Parlamentu Europejskiego, która ustala porządek obrad przed posiedzeniem. Poniedziałkowe głosowanie jest wezwaniem, by już nie odkładać kwestii.

W ubiegłym tygodniu szefowie frakcji w europarlamencie zdecydowali, że planowanej wcześniej w licu debaty i rezolucji dotyczącej m.in. prowadzonej przez Komisję Europejską procedury ochrony praworządności wobec Polski nie będzie. Mimo to w poniedziałek podczas rozpoczęcia sesji plenarnej w Strasburgu padł wniosek Zjednoczonej Lewicy Europejskiej (GUE) oraz Socjalistów i Demokratów, by zmienić tę decyzję.

"Komisja Europejska, Komisja Wenecka wyraziły swoje zaniepokojenie sytuacją w Polsce. Trybunał Konstytucyjny jest sparaliżowany. W tej chwili są przyjmowane nowe ustawy dotyczące walki z terroryzmem, nadzoru w intrenecie, mediów oraz przerywania ciąży" - mówiła europosłanka GUE Barbara Spinelli.

Jak podkreślała po Brexicie, demokracja jest pierwszą wartością do obrony w UE, a przyjęcie rezolucji nie będzie ingerencją w wewnętrze sprawy państwa członkowskiego, tylko apelem o respektowanie wspólnych praw dla całej UE.

Wtórował jej wiceszef frakcji socjalistycznej Enrique Guerrero Salom, który podkreślał, że KE przyjęła w czerwcu opinię dotyczącą praworządności, bo polskie władze nie rozwiązały problemu związanego z zaprzysiężeniem legalnie wybranych sędziów Trybunału Konstytucyjnego. "Uważam, że jest uzasadnienie, by w tej chwili kilka miesięcy po pierwszej debacie, ocenić sytuację i zwrócić się do Komisji Europejskiej z wnioskiem o przedstawienie raportu" - mówił hiszpański polityk.

Przeciwko debacie już w tym tygodniu opowiedziała się m.in. Europejska Partia Ludowa, do której należy PO, oraz Porozumienie Liberałów i Demokratów na rzecz Europy. Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy, w skład których wychodzi PiS, byli w ogóle przeciwko zajmowaniu się Polską przez europarlament.

Jak uzasadniał Ryszard Czarnecki (PiS), w naszym kraju nie dzieje się nic takiego, co mogłoby być powodem przyjmowania po raz drugi przez PE rezolucji o Polsce. "Forsowanie takiej debaty tuż po Brexicie (...) byłoby odebrane jako niewłaściwa ingerencja Parlamentu Europejskiego. Myślę, że większość pań i panów posłów nie podzieli takiej próby ustawiania pod ścianą ważnego państwa członkowskiego" - mówił jeszcze przed głosowaniem polityk.

Przewodniczący Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy (ALDE) Guy Verhofstadt zaproponował, by przeprowadzić debatę i przyjąć rezolucję we wrześniu. Według niego do tego czasu Komisja Europejska zakończy prace nad sprawozdaniem w sprawie Polski. Jak podkreślał, pisanie rezolucji zbyt pośpiesznie, "na kolanie", byłoby niewłaściwe.

Współprzewodnicząca Zielonych w PE Rebecca Harms podkreślała, że z jej rozmów w Polsce wynika, iż jest wielkie zainteresowanie tym, jak przebiega dyskusja w PE na temat tego, co się dzieje w Polsce. "Potrzebujemy poparcia dla ruchów demokratycznych, proeuropejskich. Oni walczą ponownie o prawa podstawowe. Myślę, że w PE powinniśmy być zjednoczeni i jeśli możemy dojść do porozumienia, że (przyjmiemy rezolucję - PAP) we wrześniu, to będzie to dobre rozwiązanie i dla nas, i dla ruchów europejskich w Polsce" - oświadczyła Harms.

Za wrześniowym terminem opowiedział się też szef frakcji Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber. Również on mówił, że ważne, by PE był rzeczowy i jednomyślny. Jak podkreślał, po wakacjach "będzie można wyświadczyć lepszą przysługę tym, którzy walczą o demokrację" w Polsce.

Ostatecznie w głosowaniu 276 europosłów opowiedziało się za wrześniowym terminem debaty i rezolucji, 52 było przeciwko, a 18 wstrzymało się od głosu.

Planowana na lipiec rezolucja miała dotyczyć sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego i wszczętej wobec Polski procedury ochrony praworządności, ale także innych spraw budzących zaniepokojenie części eurodeputowanych, takich jak ustawa o policji, regulująca zasady prowadzenia inwigilacji, oraz sytuacja mediów publicznych. Jeśli debata odbędzie się we wrześniu, będzie już drugą jaką PE przeprowadził o Polsce; pierwszą debatę i rezolucję, dotyczącą wyłącznie sytuacji wokół TK, europarlament przyjął 13 kwietnia.

Ze Strasburga Krzysztof Strzępka (PAP)

Kraj i świat

Rząd m.in. o umowie CETA i autopoprawce ws dopłat bezpośrednich dla rolników

2016-10-10, 18:34

W 17 miastach protestowano przeciw reformie oświaty

2016-10-10, 18:32

Premier: stawiamy na to, by sprzęt dla polskiej armii produkowany był w Polsce

2016-10-10, 12:04

Kownacki: dla bezpieczeństwa - produkcja i serwis śmigłowców w Polsce

2016-10-10, 10:51

Kłótnia Clinton z Trumpem zdominowała drugą debatę

2016-10-10, 09:10

Jarosław Kaczyński dla prasy europejskiej: Kto nas atakuje, nie wygra

2016-10-09, 12:54

Jarosław Kaczyński: Polska nie ugnie się w sprawie kwot uchodźców

2016-10-09, 12:43

"Daily Telegraph”: obywatele UE będą mogli zostać w Wielkiej Brytanii

2016-10-08, 16:13

Macierewicz: armia pilnie potrzebuje helikopterów wielozadaniowych

2016-10-08, 13:39

Macierewicz: ostatnie działania Rosji budzą najwyższe zaniepokojenie

2016-10-08, 13:37
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę