W Krakowie pożegnano Janinę Paradowską

2016-07-02, 16:29  Polska Agencja Prasowa
Janina Paradowska pochowana została w Alei Zasłużonych Cmentarza Rakowickiego. Fot. PAP/Stanisław Rozpędzik

Janina Paradowska pochowana została w Alei Zasłużonych Cmentarza Rakowickiego. Fot. PAP/Stanisław Rozpędzik

Uroczystości pogrzebowe Janiny Paradowskiej, dziennikarki i publicystki, odbyły się w sobotę w Krakowie. Po mszy urna z jej prochami została złożona w grobowcu w Alei Zasłużonych Cmentarza Rakowickiego. Paradowska zmarła w nocy z wtorku na środę, miała 74 lata.

W pogrzebie uczestniczyła rodzina, przyjaciele, współpracownicy i dziennikarze z rożnych redakcji a także politycy, m.in. przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, b. premier Ewa Kopacz i szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

W trakcie mszy pogrzebowej w bazylice oo. karmelitów na Piasku Paradowską w imieniu rodziny żegnał bratanek Paweł. „Powiem o rzeczach strasznie prostych (...), ale tak naprawdę chodzi o miłość, troskę i szacunek. Janka nas tego uczyła. Najpierw uczyli nas tego rodzice, gdy oni odeszli, to Janka przejęła tę rolę jako głowa rodu. Ona zastępowała trochę mamę i tatę naraz” - mówił.

„Kto to jest mama? To ktoś, kto się troszczy, kto kocha, ale kto też nie waha się w ważnym momencie skarcić, ochrzanić, pokazać właściwy azymut i tak właśnie było. Myśmy się bardzo dużo nauczyli i wierzę bardzo (…) i tego życzę, żebyśmy żyli tym, czego się nauczyliśmy” - dodał.

Po mszy urnę z prochami przewieziono na Cmentarz Rakowicki, gdzie spoczęła obok męża Jerzego Zimowskiego.

Jerzy Baczyński, redaktor naczelny tygodnika „Polityka” powiedział podczas uroczystości pogrzebowej, że Paradowska była postacią niezwykłą nie tylko w historii redakcji tego czasopisma, ale także polskiego dziennikarstwa. „Janka była nazywana czasami ironicznie, ona zresztą tak to traktowała, +pierwszą damą+ polskiej publicystyki politycznej, niekiedy +żelazną damą+, ale niewątpliwie (…) Janka była kimś znacznie więcej, była jedną z najważniejszych postaci całego ćwierćwiecza wolnego polskiego dziennikarstwa, współtwórcą polskich mediów, ale co ważniejsze także sumieniem polskiego dziennikarstwa i także chyba sumieniem polskiej polityki” - ocenił.

Jak wspominał, dla Paradowskiej praca była czymś więcej niż tylko wykonywaniem wyuczonego zawodu, była to jej pasja, hobby, a także po śmierci Jerzego Zimowskiego – „ucieczka od życia”. „Janka, jak chyba mało kto, była do tej dzisiejszej chwili przygotowana – ona mówiła po śmierci Jurka, że właściwie żyje już tylko z przyzwyczajenia (…), Czekała na to spotkanie z Jurkiem, ponowne zejście się dwóch ludzi, którzy byli sobie sądzeni” - mówił.

Jak wspominał nad grobem Tusk, był umówiony z Paradowską na najbliższy czwartek na wywiad. „Będziemy musieli teraz z Jurkiem (Baczyńskim - przyp. PAP) rozmawiać sami, ale szczerze powiedziawszy trochę to bez sensu” - mówił. Od pierwszego spotkania z Paradowską – zaznaczył Tusk – miał wrażenie, że spotyka „polską inteligentkę”. „Tak mi się wydaje, że w przyszłych czasach, jak nikt nie będzie wiedział, co znaczy słowo inteligent i inteligentka, to w Wikipedii pod tym hasłem będzie po prostu jej zdjęcie, w okularach, z przenikliwym wzrokiem, papierosem i kawą w ręku” - wspominał szef RE.

Według Tuska Paradowska zagrała wszystkie życiowe role, łącznie z tymi tragicznymi z „nadzwyczajnym wyczuciem, talentem i brawurą”. Ocenił, że jej stosunek do polityki i życia publicznego „był zupełnie wyjątkowy i na pewno coraz rzadszy i w Polsce i Europie”. „Nie znosiłaś przede wszystkim chamstwa, przemocy, brutalności, cynizmu” - wyliczał.

„Byłaś być może odchodzącym gatunkiem człowieka myślącego o polityce w taki sposób, że polityka może służyć czemuś dobremu, nie musi być tylko wyścigiem tych najbardziej brutalnych i najsilniejszych” - zaznaczył Tusk. „Jestem jednak głęboko przekonany, że w Polsce są tysiące i setki tysięcy ludzi, którzy są gotowi myśleć o Polsce, o Europie, o życiu publicznym dokładnie tak samo, jak ty (…), że racja nie musi przegrywać z siłą, że racja może być czymś, co w polityce najważniejsze” - dodał.

Janina Paradowska urodziła się w 1942 r. w Krakowie. Była absolwentką polonistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Studiowała też dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Na początku kariery pracowała w "Kurierze Polskim". W latach 80. związana była z "Życiem Warszawy". W 1991 r. przeszła do tygodnika "Polityka", gdzie do śmierci była publicystką i komentatorką polityczną.


Była inicjatorką Salonów "Polityki" i prowadzącą spotkania z tego cyklu z udziałem polityków, przedsiębiorców, przedstawicieli mediów i kultury. Była też pomysłodawczynią rankingu posłów, co roku publikowanego przez tygodnik. Prowadziła cotygodniową audycję "Poranek Radia TOK FM". W roku 2008 związała się z telewizją Superstacja, gdzie prowadziła program publicystyczny "Puszka Paradowskiej". Wcześniej, na początku lat 90., miała wraz z innymi dziennikarzami "Polityki" stały program w TVP.(PAP)

Kraj i świat

Katastrofa samolotu wojskowego. Rosjanie: na pokładzie byli jeńcy, Ukraińcy: przewoził pociski

Katastrofa samolotu wojskowego. Rosjanie: na pokładzie byli jeńcy, Ukraińcy: przewoził pociski

2024-01-24, 11:33
Prokuratura Krajowa zawiesiła śledztwo w sprawie wybuchu rakiety w Przewodowie

Prokuratura Krajowa zawiesiła śledztwo w sprawie wybuchu rakiety w Przewodowie

2024-01-24, 10:15
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik wyszli na wolność. To efekt prezydenckiego ułaskawienia

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik wyszli na wolność. To efekt prezydenckiego ułaskawienia

2024-01-23, 21:47
Niemcy: Strajk na kolei będzie najdłuższy i najbardziej kosztowny w historii

Niemcy: Strajk na kolei będzie najdłuższy i najbardziej kosztowny w historii

2024-01-23, 19:21
Prezydent ponownie ułaskawił Wąsika i Kamińskiego. Zaapelował, by ich natychmiast uwolnić

Prezydent ponownie ułaskawił Wąsika i Kamińskiego. Zaapelował, by ich natychmiast uwolnić

2024-01-23, 17:49
Stefan Wilmont skazany na dożywocie za zabójstwo prezydenta Pawła Adamowicza

Stefan Wilmont skazany na dożywocie za zabójstwo prezydenta Pawła Adamowicza

2024-01-23, 14:05
Kacper Kamiński: Do południa ma się zacząć przymusowe dokarmianie mojego ojca

Kacper Kamiński: Do południa ma się zacząć przymusowe dokarmianie mojego ojca

2024-01-23, 11:52
Maria Ejchart: Najpóźniej w środę dokumenty ws. Kamińskiego i Wąsika trafią do prezydenta

Maria Ejchart: Najpóźniej w środę dokumenty ws. Kamińskiego i Wąsika trafią do prezydenta

2024-01-23, 10:13
Strajk w Niemczech. Pasażerowie PKP Intercity część trasy do Berlina pokonają autobusem

Strajk w Niemczech. Pasażerowie PKP Intercity część trasy do Berlina pokonają autobusem

2024-01-22, 18:17
Premier w Kijowie: Nie ma bezpiecznej Polski i Europy bez niepodległej Ukrainy

Premier w Kijowie: Nie ma bezpiecznej Polski i Europy bez niepodległej Ukrainy

2024-01-22, 13:50
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę