Sąd oddalił zażalenie córki Jaruzelskiego na zajęcie dokumentów przez IPN

2016-06-09, 20:15  Polska Agencja Prasowa

Warszawski sąd oddalił w czwartek zażalenie córki gen. Wojciecha Jaruzelskiego na postanowienie prokuratora IPN, w którego konsekwencji dokumenty zabezpieczone w domu wdowy po generale byłyby włączone do archiwum IPN. Decyzja sądu jest prawomocna.

W kwietniu br. prokurator pionu śledczego IPN wydał postanowienie w przedmiocie zadysponowania dowodów rzeczowych, zabezpieczonych w lutym br. po przeszukaniu w domu wdowy po zmarłym w 2014 r. Jaruzelskim. Przewidywało ono, że dokumenty podlegające przekazaniu do IPN mają być przekazane prezesowi IPN - co oznacza włączenie ich do zasobu archiwalnego Instytutu oraz udostępnienie historykom i dziennikarzom.

Na to postanowienie zażalenie złożył pełnomocnik córki Jaruzelskiego mec. Jan Widacki, który wniósł o jego uchylenie i o wydanie "postanowienia prawidłowego". Jak mówił w maju PAP, jeśli przeszukanie przeprowadzono w sprawie "bezprawnego przetrzymywania" teczki informatora Informacji Wojskowej z lat stalinowskich o kryptonimie "Wolski", to prokurator IPN mógł zatrzymać tylko dowody związane z tą właśnie sprawą. "Tymczasem nic takiego nie znaleziono" - oświadczył adwokat, według którego prokurator "nie może zabierać tego, co popadnie".

W czwartek Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście nie uwzględnił zażalenia i zaskarżone postanowienie utrzymał w mocy - poinformowała PAP rzeczniczka Sądu Okręgowego w Warszawie sędzia Ewa Leszczyńska-Furtak. Podkreśliła, że postanowienie to jest prawomocne.

Dodała, że sąd ocenił jako bezzasadne zarzuty zażalenia co do obrazy obowiązujących procedur. "Sąd podkreślił, że wbrew ich interpretacji przedstawionej przez skarżącego, przepisy nie ograniczają możliwości zatrzymania rzeczy tylko do tych przypadków, gdy rzecz jest związana z czynem będącym przedmiotem postępowania na chwilę dokonania tej czynności, ale wprost przewidują zatrzymanie rzeczy mogących stanowić dowód innego przestępstwa, podlegających przepadkowi lub których posiadanie jest zabronione" - poinformowała sędzia Leszczyńska-Furtak.

Podkreśliła, że sąd wskazał, iż fakt znalezienia w prywatnym domu dokumentów, które z wysokim prawdopodobieństwem należą do kategorii podlegających przekazaniu Instytutowi Pamięci Narodowej, musiał rodzić podejrzenie popełnienia czynu zabronionego z art. 54 ust. 1 ustawy o IPN - co uzasadnia zatrzymanie i zabezpieczenie tych dokumentów.

Sąd podniósł ponadto, że sporządzenie wykazu i opisu zabezpieczonych dokumentów nie wymagało udziału biegłych, albowiem czynności te miały charakter jedynie techniczny.

Mec. Widacki powiedział PAP, że nie był powiadomiony o czwartkowym posiedzeniu; według sądu jego obecność nie była wymagana.

29 lutego br. prokurator IPN w asyście policji przeprowadził w domu wdowy po Jaruzelskim przeszukanie w celu zabezpieczenia dokumentów podlegających przekazaniu do IPN - zabezpieczono wtedy 17 pakietów dokumentów. Jak przypominał IPN, czynności te były dokonane w ramach śledztwa sygn. S 64/15/Zi "w sprawie ukrycia przez osobę do tego nieuprawnioną dokumentów podlegających przekazaniu IPN, tj. o czyn z art. 54 ust. 1 ustawy o IPN".

Przepis ten przewiduje karę od 6 miesięcy do 8 lat więzienia dla tego, kto "będąc w posiadaniu dokumentów podlegających przekazaniu Instytutowi, uchyla się od ich przekazania, utrudnia przekazanie lub je udaremnia".

16 lutego prokuratorzy IPN - na tej samej podstawie - dokonali przeszukania w domu wdowy po b. szefie MSW gen. Czesławie Kiszczaku. Zabezpieczono wówczas 6 pakietów dokumentów, w tym teczkę personalną i pracy TW "Bolka" (pakiety te udostępniono już mediom i naukowcom). Obecnie teczka TW "Bolka" trafiła do Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Jana Sehna w Krakowie, gdzie jest poddawana badaniom z dziedziny pisma porównawczego. Badania mogą potrwać ok. pół roku.

Media twierdziły, że pion śledczy IPN szukał materiałów dotyczących tajnego informatora Informacji Wojska Polskiego "Wolskiego" z lat stalinizmu, którym miał być wtedy Jaruzelski.

Prezes IPN Łukasz Kamiński potwierdził te informacje w marcowym wywiadzie dla PAP. "Oczywiście to śledztwo nie toczy się tylko w sprawie jednej konkretnej teczki, jednego zbioru dokumentów, tylko jest to ogólna kwestia przechowywania dokumentów przez osoby nieuprawnione; natomiast jest prawdą, że jednym z wątków tego śledztwa są poszukiwania teczki tajnego informatora Informacji Wojskowej o pseudonimie +Wolski+" - mówił. Według mediów IPN podejrzewał, że teczka "Wolskiego" może znajdować się w domu zmarłego w 2015 r. Kiszczaka - co się miało nie potwierdzić.

Art. 25 ustawy o IPN stanowi, że przekazaniu do archiwum Instytutu podlegają "dokumenty, zbiory danych, rejestry i kartoteki wytworzone oraz zgromadzone przez organy bezpieczeństwa państwa, organy więziennictwa, sądy i prokuratury oraz organy bezpieczeństwa III Rzeszy Niemieckiej i Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich". Według ustawy, prezes IPN "może zażądać wydania także innej dokumentacji niż wskazana w art. 25, niezależnie od czasu jej wytworzenia lub zgromadzenia, jeżeli jest ona niezbędna do wypełnienia zadań Instytutu Pamięci określonych w ustawie".

W 2006 r. media ujawniły dokumenty IPN, z których wynikało, że Jaruzelski pod pseudonimem "Wolski" współpracował w latach 1949-1954 jako agent informator z Informacją Wojskową. Jaruzelski nazwał te informacje pomówieniem. Jako "brednię" określił zaś opisany w 2010 r. przez "Biuletyn IPN" raport kontrwywiadu NRD z 1986 r., z którego miało wynikać, że został zwerbowany w 1952 r. do współpracy z IW przez jej ówczesnego oficera Czesława Kiszczaka. Zaprzeczał temu również sam Kiszczak.(PAP)

Kraj i świat

Bochenek: telefoniczna rozmowa premier Szydło z kanclerz Merkel m.in. o współpracy służb

2016-12-20, 15:33

ZNP: rozpoczynamy przygotowania do strajku w oświacie

2016-12-20, 14:13

Właściciel firmy transportowej spod Gryfina rozpoznał swego pracownika, który zginął w Berlinie

2016-12-20, 13:44

PO: będziemy protestować przeciw rozpatrywaniu ustaw, których nie ma

2016-12-20, 13:17

Kancelaria Prezydenta: prezydent powierzył Przyłębskiej pełnienie obowiązków prezesa TK

2016-12-20, 10:49

Niemcy/ Radio RBB: domniemany zamachowiec to Pakistańczyk

2016-12-20, 08:49

Niemcy/Policja potwierdza: martwy mężczyzna w ciężarówce to Polak

2016-12-20, 08:14
Ciężarówka wjechała w ludzi na kiermaszu w Berlinie - są ofiary

Ciężarówka wjechała w ludzi na kiermaszu w Berlinie - są ofiary

2016-12-19, 21:43

Rzepliński: Andrzej Wróbel zrezygnował z funkcji sędziego TK

2016-12-19, 21:14

Prezydent: PiS zrezygnowało ze swej propozycji ws dziennikarzy w parlamencie

2016-12-19, 21:12
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę