Eksperci rozmawiali o bezpieczeństwie i wolności słowa w internecie
Zagrożenia dla bezpieczeństwa związane m.in. z terroryzmem, czy szpiegostwem oraz internet są ze sobą dziś związane, czy można więc mieć pełną wolność słowa w sieci w obliczu tego typu zagrożeń? - zastanawiali się eksperci, biorący w czwartek udział w konferencji o wolności słowa w cyberprzestrzeni.
Uczestnicy dyskusji zorganizowanej w Warszawie wskazywali na granice przepisów o ochronie danych osobowych, a także mówili o zabezpieczeniach infrastruktury, finansów i prywatności w sieci.
Jak podkreślali, to wyzwanie zarówno dla państwa, czy sektora bankowego, gdyż bez tej nowoczesnej infrastruktury nie są w stanie działać. A każde zaostrzenie przepisów - jak procedowana w Sejmie ustawa antyterrorystyczna - budzi obawy o zachowanie swobód obywatelskich - podkreślali.
Zastępca dyrektora Departamentu Informatyki w GIODO Tomasz Soczyński wskazał, że internet dla danych jest takim samym medium, jak papier, stąd jego bezpieczeństwo zależy od tego, czy będzie wykorzystywany zgodnie z prawem, czy też ulegnie atakom hakerów lub crackerów.
Dyrektor TVP Historia Piotr Gursztyn zwrócił uwagę na zagrożenia związane z tzw. hejtem. Przypomniał, że to zjawisko znane zaledwie od kilku lat, z którym Polska nie radzi sobie najlepiej. Jak powiedział, media jeszcze nie do końca zaczęły na to reagować i pewne ograniczenia muszą sobie narzucić same.
Wiceszef "Dziennika Gazety Prawnej" Paweł Nowacki zauważył, że użytkownicy internetu dobrowolnie oddają władzę nad prywatnością wielkim korporacjom, m.in. takim jak Google, czy Facebook. Jego zdaniem świat wirtualny ma już też ogromne przełożenie na świat rzeczywisty, o czym świadczy np. ostatnie włamanie do serwisu LinkedIn.
W konsekwencji kradzieży, do której doszło w środę, wyciekły dane 6,5 mln użytkowników serwisu branżowego, zajmującego się rekrutacją pracowników. Hasła opublikowano na rosyjskich stronach internetowych.
Konferencję zorganizowały Instytut Staszica oraz Centrum Monitoringu Wolności Prasy.
W czwartek po południu w Sejmie rozpoczęło się pierwsze czytanie rządowego projektu tzw. ustawy antyterrorystycznej, przygotowanego w odpowiedzi na wzrost zagrożenia terrorystycznego na świecie.
Ustawa ma m.in. doprowadzić do lepszej koordynacji działań służb i doprecyzować zasady współpracy między nimi. Ma też zapewnić możliwość skutecznych działań w przypadku podejrzenia wystąpienia przestępstwa o charakterze terrorystycznym oraz odpowiedniego reagowania w sytuacji jego popełnienia. (PAP)