Druga kadencja Tuska może zależeć od kalkulacji partii europejskich

2016-05-15, 10:03  Polska Agencja Prasowa

Czy Donald Tusk pozostanie szefem Rady Europejskiej na drugą kadencję? To pytanie już zaczyna się pojawiać w europejskich mediach. A komentatorzy wskazują, że na decyzji w tej sprawie może zaważyć układ sił między europejskimi partiami politycznymi.

Tusk został wybrany na przewodniczącego Rady Europejskiej w 2014 r. na dwa i pół roku. Jego kadencja upływa z końcem maja 2017 roku, ale zgodnie z unijnym traktatem może być wybrany na drugą kadencję. Nieoficjalnie dyplomaci przyznawali, że wstępne ustalenia przywódców zakładały, iż były polski premier miałby kierować Radą Europejską przez pięć lat, jak jego poprzednik, Belg Herman Van Rompuy.

Ponowny wybór wymagać będzie jednak formalnej decyzji przywódców państw UE. Zgodnie z traktatem Rada Europejska wybiera przewodniczącego kwalifikowaną większością głosów. W praktyce jednak dąży się do konsensusu, by nie osłabiać już na starcie pozycji szefa tej instytucji.

Przymiarki do podjęcia decyzji zaczną się zapewne pod koniec bieżącego roku albo na początku przyszłego. Warunkiem ponownego wyboru Tuska będzie zarówno jego zgoda, jak i poparcie przywódców państw Wspólnoty. Sondowanie szans na to poparcie albo ewentualne poszukiwania nowego kandydata odbywać się będzie zakulisowo, w drodze nieformalnych konsultacji, których poprowadzenie może wziąć na siebie przywódca kraju pełniącego akurat przewodnictwo w UE.

Niepisaną zasadą jest też to, że na czele Rady Europejskiej powinna stać osoba, która była szefem rządu bądź głową państwa. Dyplomaci przyznają, że trudno wyobrazić sobie sytuację, by na przewodniczącego tej instytucji wybrano kogoś, kto nie ma poparcia rządu kraju, z którego pochodzi, choć teoretycznie byłoby to możliwe.

Przy obsadzie najwyższych unijnych stanowisk znaczenie ma też zawsze układ sił między największymi europejskimi partiami politycznymi oraz równowaga między regionami Unii. Ponadto przynajmniej jedną z najważniejszych funkcji w UE powinna pełnić kobieta.

W 2014 r. stanowiska podzielili między siebie chadecy i socjaliści. Chadecka Europejska Partia Ludowa, która wygrała ostatnie wybory do Parlamentu Europejskiego i dwa lata temu była najsilniej reprezentowana w Radzie Europejskiej (czyli w gronie szefów państw i rządów), dostała stanowisko przewodniczącego Komisji Europejskiej (objął je Luksemburczyk Jean-Claude Juncker) oraz szefa Rady Europejskiej (Tusk).

Z kolei socjaliści obsadzili urząd wysokiego przedstawiciela UE do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa. Funkcję tę pełni Włoszka Federica Mogherini. Socjalistą jest także obecny szef PE, Niemiec Martin Schulz, którego kadencja upływa w styczniu przyszłego roku.

To, kto zostanie następnym szefem europarlamentu, może mieć wpływ na wybór przewodniczącego Rady Europejskiej kilka miesięcy później. Kadencje szefa KE oraz szefowej unijnej dyplomacji trwają pełne pięć lat i tu w przyszłym roku nie będzie zmian.

Zgodnie z umową koalicyjną między chadekami i socjalistami w PE w 2017 r. na czele europarlamentu powinien stanąć chadek. Wówczas europejska chadecja miałaby jednak aż trzy z czterech najwyższych stanowisk w UE (szefa europarlamentu, Rady Europejskiej i Komisji Europejskiej).

Problem w tym, że przez ostatnie kilkanaście miesięcy chadecy stracili władzę w kilku krajach unijnych (w tym w Polsce), a wzmocnili się socjaliści oraz liberałowie. Te trzy rodziny polityczne mają obecnie mniej więcej równą reprezentację w Radzie Europejskiej. A w nadchodzących miesiącach ten układ sił może się zmienić jeszcze bardziej na niekorzyść chadeków, bo do urn ponownie pójdą Hiszpanie.

Zdaniem brukselskich komentatorów można wyobrazić sobie, że wzmocnieni socjaliści zażądają stanowiska szefa Rady Europejskiej dla swojego kandydata, a być może i liberałowie zechcą być uwzględnieni w nowym rozdaniu.

Z Brukseli Anna Widzyk (PAP)

Kraj i świat

Po wstrząsie w kopalni Rydułtowy: jeden z zaginionych górników nie żyje [aktualizacja]

Po wstrząsie w kopalni Rydułtowy: jeden z zaginionych górników nie żyje [aktualizacja]

2024-07-11, 20:20
Szczyt NATO: Polska, Francja, Niemcy i Włochy opracują rakietę o zasięgu ponad 500 km

Szczyt NATO: Polska, Francja, Niemcy i Włochy opracują rakietę o zasięgu ponad 500 km

2024-07-11, 16:21
Siedemnaście kąpielisk zamkniętych w Pomorskiem. Wykryto tam sinice i bakterię E.coli

Siedemnaście kąpielisk zamkniętych w Pomorskiem. Wykryto tam sinice i bakterię E.coli

2024-07-11, 15:30
Silny wstrząs w kopalni Rydułtowy na Śląsku. W strefie zagrożenia było kilkudziesięciu górników

Silny wstrząs w kopalni Rydułtowy na Śląsku. W strefie zagrożenia było kilkudziesięciu górników

2024-07-11, 11:05
Jens Stoltenberg: Droga Ukrainy ku Sojuszowi jest nieodwracalna

Jens Stoltenberg: Droga Ukrainy ku Sojuszowi jest nieodwracalna

2024-07-11, 07:44
Prezydent Duda: Nikt z zewnątrz nie może zablokować akcesji Ukrainy do NATO

Prezydent Duda: Nikt z zewnątrz nie może zablokować akcesji Ukrainy do NATO

2024-07-10, 21:07
Strażacy ewakuowali 18 obozów harcerskich w całej Polsce. Prawie 800 interwencji po burzach

Strażacy ewakuowali 18 obozów harcerskich w całej Polsce. Prawie 800 interwencji po burzach

2024-07-10, 19:41
Prezydent: Gdyby w 2008 roku nie zablokowano akcesji Ukrainy do NATO, nie doszłoby do wojny

Prezydent: Gdyby w 2008 roku nie zablokowano akcesji Ukrainy do NATO, nie doszłoby do wojny

2024-07-10, 09:51
Szczyt NATO. Biden ogłosił przekazanie Ukrainie pięciu systemów obrony powietrznej

Szczyt NATO. Biden ogłosił przekazanie Ukrainie pięciu systemów obrony powietrznej

2024-07-10, 07:09
Prezydent Andrzej Duda: Aborcja to zabijanie ludzi. Zapowiada weto wobec ustawy

Prezydent Andrzej Duda: Aborcja to zabijanie ludzi. Zapowiada weto wobec ustawy

2024-07-09, 20:46
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę