W 5 lat po wojnie Rosja i Gruzja dalekie od normalizacji stosunków

2013-08-07, 08:43  Polska Agencja Prasowa

W pięć lat po wojnie o kontrolę nad Osetią Płd. i Abchazją, mimo zmiany rządu w Tbilisi na bardziej otwarty na współpracę z Moskwą, Rosja i Gruzja są odległe od wznowienia stosunków dyplomatycznych. A w konsekwencji - pełnej normalizacji relacji dwustronnych.

Tbilisi niezmiennie powtarza, że barierą na drodze do przywrócenia stosunków dyplomatycznych, zerwanych przez stronę gruzińską po pięciodniowym konflikcie zbrojnym, który wybuchł w nocy z 7 na 8 sierpnia 2008 roku, jest uznanie przez Federację Rosyjską niepodległości Osetii Południowej i Abchazji, a także utrzymywanie przez Moskwę swoich ambasad w stolicach tych dwóch zbuntowanych prowincji Gruzji - Cchinwali i Suchumi.

Z kolei Rosja wskazuje, że główną przeszkodą w dialogu między Moskwą i Tbilisi jest wciąż urzędujący prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili, którego obarcza ona odpowiedzialnością za sprowokowanie tamtego konfliktu i uważa za zbrodniarza wojennego.

Gruzja wyklucza również jakikolwiek kompromis w kwestii swojej integracji z Unią Europejską i NATO. Proces odbudowy stosunków z Rosją chce rozpocząć od przywrócenia wymiany kulturalnej i handlowej. Za ważne uważa też zniesienie wiz w ruchu osobowym z FR.

Z wprowadzeniem ruchu bezwizowego z Gruzją strona rosyjska na razie się nie spieszy. Zgodziła się natomiast na powrót na swój rynek gruzińskich artykułów rolno-spożywczych, w tym wody mineralnej, wina, owoców i warzyw.

Sankcje gospodarcze przeciwko Gruzji Rosja wprowadziła jeszcze przed wojną z 2008 roku - w październiku 2006 roku, gdy relacje między Moskwą i Tbilisi uległy pogorszeniu po rozbiciu przez gruzińskie władze rosyjskiej siatki szpiegowskiej. Moskwa wstrzymała wówczas m.in. import gruzińskich win i wody mineralnej, które były głównym produktem eksportowym Gruzji, a także przerwała połączenia lotnicze, morskie i pocztowe.

Odwilż w stosunkach rosyjsko-gruzińskich zaczęła się po tym, jak Bidzina Iwaniszwili, nieprzejednany przeciwnik Saakaszwilego, objął urząd premiera Gruzji w październiku 2012 roku, gdy jego koalicja Gruzińskie Marzenie wygrała wybory parlamentarne. Jeszcze przed wyborami Iwaniszwili zapowiedział starania o poprawę relacji z Rosją.

23 stycznia 2013 roku w kuluarach 43. Światowego Forum Ekonomicznego w Davos doszło do krótkiego spotkania nowego szefa gruzińskiego rządu z premierem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem. Był to pierwszy kontakt rosyjsko-gruziński na tak wysokim szczeblu od sierpnia 2008 roku.

W tym samym dniu prezydent FR Władimir Putin podjął na Kremlu goszczącego w Moskwie zwierzchnika Gruzińskiej Cerkwi Prawosławnej, katolikosa-patriarchę całej Gruzji Eliasza II, który przywiózł mu "serdeczne pozdrowienia" od Iwaniszwilego. Podczas pobytu w stolicy Rosji przywódcy duchowemu Gruzji towarzyszył specjalny przedstawiciel gruzińskiego rządu ds. stosunków z Rosją Zurab Abaszydze.

20 grudnia 2012 roku w czasie swojej dorocznej konferencji prasowej w Moskwie Putin zadeklarował, że Rosja chce normalizacji stosunków z Gruzją. Dodał jednak, że FR nie może zmienić swojej decyzji o uznaniu niepodległości Abchazji i Osetii Płd. Rosyjski prezydent oznajmił również, że widzi "pozytywne sygnały" ze strony nowego rządu Gruzji, a jako przykład wymienił powołanie w Tbilisi specjalnego przedstawiciela ds. stosunków z Rosją.

W minioną niedzielę Miedwiediew - to on w sierpniu 2008 roku będąc prezydentem wysłał rosyjskie wojska do Gruzji - oświadczył, że Moskwa gotowa jest wznowić relacje dyplomatyczne z Tbilisi pod warunkiem, że strona gruzińska "uzna fakty", które miały miejsce pięć lat temu.

"Przypominam, że Federacja Rosyjska nie zrywała stosunków dyplomatycznych z Gruzją. Jesteśmy gotowi je wznowić pod określonymi warunkami. Są one proste - uznanie faktów, które miały miejsce" - powiedział szef rządu FR w wywiadzie dla anglojęzycznej telewizji Russia Today. "Być może będzie to trudna droga. Jednak jestem przekonany, że nie będzie powrotu do tego, co było wcześniej" - dodał.

Miedwiediew zauważył, że "najsmutniejsza stronica w naszych relacjach w ostatnich latach zostanie zamknięta z chwilą zniknięcia ze sceny politycznej Saakaszwilego i niektórych innych ludzi, którzy uczestniczyli w podejmowaniu tamtej zbrodniczej decyzji (o rozpoczęciu operacji militarnej mającej na celu odzyskanie kontroli nad Osetią Płd., w odpowiedzi na co Rosja skierowała tam swoje wojska - PAP)".

Premier Rosji oznajmił, że ewentualna reintegracja Osetii Płd. i Abchazji z Gruzją zależeć będzie od woli narodów tych krajów. "Wszystko zależeć będzie od woli narodów, które żyją na tamtych terytoriach. Od woli narodu gruzińskiego i od tego, kogo wybierze na przywódcę swojego kraju. Od woli narodów Osetii Płd. i Abchazji, które mogą dać swoim przywódcom dowolne mandaty. I będzie to zgodne z ich konstytucjami oraz ogólnie uznaną międzynarodową, ludzką praktyką" - powiedział Miedwiediew.

Szef rosyjskiego rządu zaznaczył, że "Rosja chce, aby te narody żyły w pokoju". "To, w jakiej formie będą utrzymywać swoje stosunki, jest ich sprawą. My nie będziemy na te procesy wpływać. Wszelako będziemy bronić interesów narodowych Rosji. Jest to oczywiste" - oświadczył Miedwiediew, nie rozwijając tej myśli.

Premier FR podkreślił, że konflikt z 2008 roku "nie był wojną między państwami, a tym bardziej wojną między narodami Rosji i Gruzji". "Była to operacja przymuszenia do pokoju. Miała absolutnie lokalne cele. Przywróciliśmy porządek i wyszliśmy" - wskazał.

Minister obrony Gruzji Iraklij Ałasanija ze swej strony oznajmił, że Tbilisi dąży do poprawy relacji z Moskwą m.in. w imię odbudowy więzi z utraconymi republikami. Zauważył przy tym, że w Gruzji nikt nie ma złudzeń, że może to nastąpić w najbliższych 10 latach.

Osetia Płd. i Abchazja oficjalnie proklamowały niepodległość po interwencji militarnej Rosji w Gruzji w 2008 roku. Moskwa natychmiast je uznała i nawiązała z nimi stosunki dyplomatyczne. Wkrótce podpisała też z obiema separatystycznymi republikami porozumienia o współpracy wojskowej i utworzyła na ich terytoriach swoje bazy wojskowe.

Formalnie Osetia Płd. i Abchazja odłączyły się od Gruzji po rozpadzie ZSRR, na początku lat 90. Rosja od początku wspierała ich secesję. W obu regionach cały czas stacjonowali rosyjscy żołnierze - przed wojną z 2008 roku jako siły pokojowe pod flagą poradzieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP).

Kraj i świat

Papież w Papui-Nowej Gwinei do misjonarzy: Bądźcie świadkami odwagi, piękna i nadziei

Papież w Papui-Nowej Gwinei do misjonarzy: Bądźcie świadkami odwagi, piękna i nadziei

2024-09-07, 11:51
Papua-Nowa Gwinea: Podróż papieża Franciszka śladami św. Jana Pawła II

Papua-Nowa Gwinea: Podróż papieża Franciszka śladami św. Jana Pawła II

2024-09-06, 12:32
Tatry słowackie: Polscy wspinacze utknęli na noc w masywie Baranich Rogów

Tatry słowackie: Polscy wspinacze utknęli na noc w masywie Baranich Rogów

2024-09-06, 10:50
Ponad tysiąc zabytków zniszczono od początku wojny w Ukrainie, część nieodwracalnie

Ponad tysiąc zabytków zniszczono od początku wojny w Ukrainie, część nieodwracalnie

2024-09-06, 09:35
Francja: Michel Barnier wyznaczony na nowego premiera. Był unijnym negocjatorem brexitu

Francja: Michel Barnier wyznaczony na nowego premiera. Był unijnym negocjatorem brexitu

2024-09-05, 18:28
Jarosław Kaczyński: 14 września odbędzie się demonstracja przeciwko łamaniu prawa

Jarosław Kaczyński: 14 września odbędzie się demonstracja „przeciwko łamaniu prawa”

2024-09-05, 16:12
Mówiono, że to mógł być rosyjski dron. Koniec poszukiwań na Lubelszczyźnie

Mówiono, że to mógł być rosyjski dron. Koniec poszukiwań na Lubelszczyźnie

2024-09-05, 11:29
Zrzut szczepionki dla lisów przeciw wściekliźnie. Taki alert otrzymują mieszkańcy regionu

Zrzut szczepionki dla lisów przeciw wściekliźnie. Taki alert otrzymują mieszkańcy regionu

2024-09-04, 19:37
Dostęp do Fontanny di Trevi za opłatą Władze Rzymu: Za dużo turystów naciera na zabytek

Dostęp do Fontanny di Trevi za opłatą? Władze Rzymu: Za dużo turystów „naciera" na zabytek

2024-09-04, 18:25
Premier Tusk: Europa może uczyć się od Polski i Mołdawii, jak sobie radzić w trudnych warunkach

Premier Tusk: Europa może uczyć się od Polski i Mołdawii, jak sobie radzić w trudnych warunkach

2024-09-04, 16:41
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę