Wystąpienie Prezydenta RP z okazji obchodów Święta Narodowego 3 Maja

2016-05-03, 14:12  Polska Agencja Prasowa
Wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy na Placu Zamkowym w Warszawie. Fot. PAP/Jacek Turczyk

Wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy na Placu Zamkowym w Warszawie. Fot. PAP/Jacek Turczyk

Przekazujemy treść wystąpienia Prezydenta RP Andrzeja Dudy z okazji obchodów Święta Narodowego 3 Maja.

Szanowni Panowie Marszałkowie, Szanowna Pani Premier, Państwo Ministrowie, Szanowni Państwo Posłowie, Senatorowie, Szanowni Państwo Generałowie, Szanowni Państwo Oficerowie, Podoficerowie, Żołnierze, ale przede wszystkim Drodzy Rodacy, Szanowni Państwo!

+Witaj majowa jutrzenko! Witaj maj, trzeci maj, u Polaków błogi raj!+ Jakże pięknie i wymownie brzmią te słowa, zwłaszcza w kontekście odczytanej przed chwilą preambuły Konstytucji 3 Maja. Jakże wymownie, bo jakże radośnie i z jak ogromną nadzieją tchną na Polskę, bez obcych Panów, a więc Polskę suwerenną, Polskę niepodległą, Polskę równych stanów też. Jakże wiele nadziei na wielką, znów silną Rzeczpospolitą jest w tych wszystkich słowach. A zarazem, można z tego wnioskować, jak trudny był to czas, jak głębokie były przeżycia tych ludzi, którzy wtedy, o tę wolną Polskę walczyli.

Ale co ważne - w to nasze wielkie święto suwerenności i niepodległości, w to wielkie święto wspomnienia o budowie silnej Rzeczpospolitej - tamta walka nie była walką zbrojną. Tamta walka nie oznaczała przelewu krwi. To była walka parlamentarna, to była walka polityczna, to była dyskusja stronnictw, a przede wszystkich - co najważniejsze - to była debata która zakończyła się zrozumieniem i porozumieniem zdecydowanej większości. Zrozumieniem faktycznie trudnej sytuacji, w jakiej Polska wówczas się znalazła. Wolą jej ratowania, nawet przy wyrzeczeniu się własnej wygody, własnych przywilejów. Przecież Sejm Wielki przyjął obciążenia, aby odbudować polską armię, które spoczęły też na polskiej szlachcie, na ziemianach, a więc również na tych, którzy zasiadali w Sejmie; i oni się na to zgodzili. Przecież Sejm Wielki podniósł do rangi obywatelskiej mieszczan, dając im prawa polityczne, umieszczając ich w izbie politycznej, w parlamencie, a więc tym samym i szlachta część swoich praw politycznych oddała, a jednak zrozumieli, że było to konieczne.

To przecież Sejm Wielki po raz pierwszy powiedział, że chłopi zostają objęci ochroną prawa, ochroną państwa. To też Sejm Wielki powiedział, że ustanawia dwuinstancyjne sądownictwo tak, aby ludzie mieli poczucie sprawiedliwości i tak funkcjonujące, aby każdy złoczyńca był przez państwo należycie ukarany. To przecież Sejm Wielki wprowadził monteskiuszowską zasadę trójpodziału władzy. Jakże to było na tamte czasy nowoczesne. To była druga konstytucja na świecie, zaraz po amerykańskiej. To była konstytucja, która w niebywały sposób łączyła tradycję z nowoczesnością, bo ona niewątpliwie stanowiła, jak na tamte czasy, rozwiązania o charakterze rewolucyjnym, jeżeli chodzi o ustroje. A także została przyjęta przez reprezentację narodu, a nie narzucona przez jaśnie oświeconego władcę.

Jakże to wielki powód do naszej dumy, że my Polacy, bo choć jesteśmy kolejnymi pokoleniami, to przecież nasza krew, bo my z tej krwi jesteśmy, że to my Polacy umieliśmy przyjąć taki akt, pokazując Europie i Światu wzór parlamentaryzmu i wzór budowania nowoczesnego ustroju państwowego, ale także wzór myślenia o realnej sytuacji ojczyzny, myślenia o bezpieczeństwie nie tylko własnym, ale także i innych współobywateli, myślących o tym, że tylko państwo silne daje przetrwanie i godziwe życie narodowi, a więc także wszystkim jego warstwom. Jakże wielka w tym zasługa wszystkich tych, dzięki którym konstytucję, właśnie w takim kształcie, udało się przeforsować. Zdołali przekonać innych, Hugona Kołłątaja, Stanisława i Ignacego Potockich, a także i Adam Czartoryskiego, Stanisława Małachowskiego. Jakże wymowny jest obraz Jana Matejki pokazujący króla Stanisława Augusta Poniatowskiego wkraczającego do dziś Archikatedry św. Jana w Warszawie i marszałka ówczesnego sejmu Stanisława Małachowskiego niesionego na ramionach, dzierżącego w ręku dopiero co uchwaloną konstytucję. W tle widać wieżę zygmuntowską warszawskiego Zamku Królewskiego, widać ten plac, na którym dzisiaj stoimy, który był świadkiem tej wielkiej, polskiej historii.

Te kamienie mówią, mówią także o wszystkim tym, co później się działo. Mówią o zaborach, które potem nastąpiły na skutek zdrady, mówią o walce o niepodległość, o jej odzyskanie, o 11 listopada 1918 roku, kiedy to tu rozbrajano niemieckich żołnierzy, mówią o obronie Rzeczypospolitej i Warszawy w 1920 roku, bo tędy też szli ludzie po to, żeby stanąć do walki przeciwko sowieckiemu najeźdźcy. Mówią o płonącym w 1939 roku Zamku Królewskim. Mówią o walce konspiracyjnej, o powstańcach warszawskich, którzy ginęli tu, na tym placu, na starówce i w tylu innych miejscach Warszawy. O krwi, przelanej za ojczyznę, która po tym bruku płynęła. I mówią też o odbudowie, po ponad 30 latach po II wojnie światowej tego Zamku Królewskiego. Odbudowie ofiarnością obywateli, zwykłych Polaków, którzy składali się na to, aby Zamek Królewski mógł być odbudowany. Bo on także stanowi symbol wielkości naszego państwa i dlatego Polakom tak na tym zależało. To też przez ten plac przechodziły manifestacje upamiętniające Konstytucję 3 Maja w czasach, gdy władze komunistyczne zabraniały świętowania niepodległości i suwerenności Polski, żeby się przypadkiem o niepodległości i suwerenności głośno nie mówiło. To wszystko widziały te kamienie, to wszystko widział Zamek Królewski - czasem piękny, czasem płonący, czasem w ruinie - dziś znów piękny, patrzy na nas, tak jak patrzy na nas król.

Szanowni Państwo,

tej wielkiej zasługi dla ojczyzny, jaką położyli twórcy Konstytucji 3 maja nie sposób zapomnieć i dobrze, że Rzeczpospolita po 1989 roku znów Konstytucję 3 Maja czci. Ale powinna również na tę Konstytucję 3 Maja uważnie patrzeć, na to, w jaki sposób została przyjęta, po co została przyjęta i jakie, na tamte czasy, 225 lat temu, w czasach wokół jaśnie oświeconych monarchii, absolutyzmu jednowładztwa, jakie wtedy były jej postanowienia, jak mówi ona o wolności, jak mówi ona o narodzie, jak mówi ona o sprawiedliwości i o przestrzeganiu praw.

Dziś, jak choćby znowu wraca dyskusja na temat polskiej konstytucji, tej z 1997 roku i na temat potrzeb, jakie w związku z tym ma Polska, ja mówię - tak, jako prezydent mówię +tak+, należy się pochylić nad tą konstytucją, dokonać wnikliwej jej oceny i przygotować rozwiązania. Ale przygotować je nie tylko w gabinetach, przygotować je także w debacie z suwerenem, jakim jest polskie społeczeństwo, reprezentowane także poprzez wiele organizacji, związków zawodowych, organizacji pozarządowych, oczywiście posłów, senatorów. Powinna być przedyskutowana, każdy jej punkt powinien być omówiony tak, żeby naród ostatecznie przyjętą przez Zgromadzenie Narodowe konstytucję mógł spokojnie zatwierdzić w przekonaniu każdego obywatela, że rozumie jej postanowienia i wie, co one dla niego oznaczają. To niezwykle ważne, zwłaszcza w aspekcie obecnej konstytucji.

Bo co z tego, Szanowni Państwo, że jest w niej mowa o osobach dotkniętych niepełnosprawnością, kiedy w artykule 69 jest mowa o tym, że władze publiczne powinny im pomóc w zapewnieniu egzystencji. Wszyscy dzisiaj wiemy, po tych wszystkich latach, co to słowo - +egzystencja+ - w gruncie rzeczy znaczy. Znaczy bardzo często życie po prostu w ubóstwie, znaczy bardzo często przeżycie. Tymczasem w konstytucji powinna być mowa o życiu godnym, na takim poziomie, na jakim powinien znajdować się człowiek i jaki państwo powinno zapewnić temu, kto został dotknięty niepełnosprawnością.

To szczególne zwrócenie uwagi ze strony państwa i szczególne gwarancje dla rodziny, rodziny wychowującej dzieci, zwłaszcza wychowującej dzieci dotknięte niepełnosprawnością, bo to są bohaterowie, których państwo powinno mieć pod szczególną opieką. Gdzie te standardy, które dzisiaj tak naprawdę, we współczesnym świecie, wyznaczają nowoczesność, które mówią o państwie, czy jest ono państwem silnym czy nie, bo państwo zawsze jest silne siłą swoich obywateli i także tego, jak są w państwie traktowani, a w związku z tym - jaki jest ich stosunek do państwa. To jest właśnie niezwykle ważne i to właśnie przyszła konstytucja powinna gwarantować i o tym właśnie, w aspekcie tej przyszłej konstytucji, powinniśmy przede wszystkim rozmawiać. O tym, jak ma być przez nią chroniony obywatel, czyli suweren.

Szanowni Państwo,

muszą być wzmocnione zapisy dotyczące chociażby świadczeń emerytalnych. Jak to się stało, że w obliczu konstytucji, która teoretycznie o tym mówi, w obliczu Trybunału Konstytucyjnego, który teoretycznie ma bronić konstytucyjnych praw obywatelskich, podwyższono Polakom wiek emerytalny i nie mieli tu żadnej ochrony? Jak napisano tę konstytucję i jak jej strzeżono, skoro coś takiego było możliwe i uznane za konstytucyjnie legalne. Przecież chyba nie o to chodzi. Suweren ma przede wszystkim głos, a oczekiwania społeczne to oczekiwanie spokojnego życia, to oczekiwanie bezpieczeństwa, także tego bezpieczeństwa socjalnego. Jak to się stało, że w aspekcie tej konstytucji, która przecież mówi o pracownikach, tylu ludzi znalazło się poza ochroną kodeksu pracy, poza zabezpieczeń podstawowych praw służących pracownikowi, służących robotnikowi?

Dziś rzeczywiście, po prawie 20 latach funkcjonowania tej konstytucji, możemy powiedzieć tak: To była konstytucja, to jest konstytucja czasu przejściowego, nie wszystko udało się w niej na pewno dobrze uregulować, ale nie wolno nam nad tym przejść do porządku dziennego. My powinniśmy to naprawić, powinniśmy to naprawić po spokojnej debacie, po rozpatrzeniu wszystkiego, co przez te 20 lat miało miejsce, po rozpatrzeniu tego, co to znaczy silne państwo, silne siłą swoich obywateli, silne ich poczucie bezpieczeństwa i gwarantujące im to bezpieczeństwo. I w tej przestrzeni wewnętrznej, i w tej przestrzeni zewnętrznej.

Szanowni Państwo, wszyscy przedstawiciele klasy politycznej,

zapatrzmy się w Konstytucję 3 Maja, zapatrzmy się w jej twórców, zapatrzmy się w ich odwagę i zrozumienie dla istoty spraw państwowych i dla sytuacji, w jakiej wtedy była Polska. Niech będą oni dla nas wzorem uczciwego i rzetelnego prowadzenia spraw publicznych.

Dziękuję bardzo. (PAP)

Kraj i świat

KE: Od reakcji na nieprawidłowości w wyborach zależy akcesja Gruzji do Unii

KE: Od reakcji na nieprawidłowości w wyborach zależy akcesja Gruzji do Unii

2024-10-28, 15:28
Związkowcy Poczty Polskiej: W najbliższych dniach zostanie podjęta decyzja o strajku

Związkowcy Poczty Polskiej: W najbliższych dniach zostanie podjęta decyzja o strajku

2024-10-28, 10:00
Trwa sezon grzewczy. Strażacy apelują: Dbajmy o swoje bezpieczeństwo w domach

Trwa sezon grzewczy. Strażacy apelują: Dbajmy o swoje bezpieczeństwo w domach

2024-10-27, 18:17
Holandia: Na polskim cmentarzu wojskowym w Bredzie uczczono żołnierzy gen. Maczka

Holandia: Na polskim cmentarzu wojskowym w Bredzie uczczono żołnierzy gen. Maczka

2024-10-27, 15:29
Partia Razem zdecydowała o opuszczeniu klubu Lewicy i utworzeniu koła

Partia Razem zdecydowała o opuszczeniu klubu Lewicy i utworzeniu koła

2024-10-27, 14:58
Izrael: Ciężarówka wjechała w przystanek autobusowy. 35 osób rannych, kierowca zabity

Izrael: Ciężarówka wjechała w przystanek autobusowy. 35 osób rannych, kierowca zabity

2024-10-27, 11:36
Wybory w Gruzji: przewaga partii rządzącej. Opozycja nie uznaje ogłoszonego wyniku

Wybory w Gruzji: przewaga partii rządzącej. Opozycja nie uznaje ogłoszonego wyniku

2024-10-27, 11:29
Holenderskie Oosterhout upamiętniło 1. Dywizję Pancerną gen. Stanisława Maczka

Holenderskie Oosterhout upamiętniło 1. Dywizję Pancerną gen. Stanisława Maczka

2024-10-26, 21:29
Kosiniak-Kamysz: W ramach koalicji trzeba wyłonić jednego kandydata na prezydenta

Kosiniak-Kamysz: W ramach koalicji trzeba wyłonić jednego kandydata na prezydenta

2024-10-26, 17:21
KGP: Paweł Szopa zatrzymany w Dominikanie. Jego mecenas ocenia: To niepotrzebne

KGP: Paweł Szopa zatrzymany w Dominikanie. Jego mecenas ocenia: „To niepotrzebne"

2024-10-25, 19:20
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę