Już w piątek wyjazdy na weekend majowy - policja apeluje o "zdjęcie nogi z gazu"

2016-04-29, 07:42  Polska Agencja Prasowa

Już w piątkowe popołudnie część osób wyjedzie na długi weekend majowy - policjanci apelują o ostrożność, rozwagę i przestrzegają, że nie będzie pobłażliwości dla piratów drogowych. Przypominają też, że nadal w wielu miejscach Polski poranki mogą być chłodne i mgliste, a drogi śliskie.

"Przed rozpoczynającym się wydłużonym weekendem majowym, apelujemy przede wszystkim o rozwagę i zaplanowanie podróży. Mamy okres przejściowy, wiosenny. Wydłuża nam się dzień, jesteśmy bardziej narażeni za kierownicą na senność i znużenie. Bierzmy to pod uwagę wyruszając w drogę. Wyjedźmy wcześniej, starajmy się być wypoczęci i co ważne - róbmy przerwy w trakcie jazdy" - powiedział PAP insp. Marek Konkolewski z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.

Jak zaznaczył, ważne jest też to co przed podróżą jemy. "To może wydawać się zaskakujące, ale do podróży powinniśmy się przygotowywać także poprzez odpowiednie posiłki. Wybierając się w dłuższą, kilkugodzinną jazdę unikajmy posiłków ciężkostrawnych. Te kilka godzin w pozycji siedzącej, praktycznie w bezruchu, spowalnia metabolizm, utrudnia trawienie i może prowadzić do tego, że kierowca zaśnie za kierownicą. Z naszych doświadczeń wynika, że takim bardzo niebezpiecznym przedziałem jest okres od godziny 13 do 16" - powiedział Konkolewski.

Kolejnym problemem, na który zwracają uwagę policjanci jest wydłużony dzień. "W listopadzie, grudniu, styczniu nie zdecydowalibyśmy się tak łatwo na dłuższą jazdę po godzinie 17 czy 18. Bralibyśmy pod uwagę fakt, że wcześnie zapada zmrok, a co za tym idzie, możemy być zmęczeni czy senni. Teraz jest inaczej, dzień jest dłuższy, więc wiele osób uważa, że może później wyjechać. Nie bierze przy tym pod uwagę zmęczenia. Do tego dochodzi jeszcze jeden z głównych grzechów kierowców - jazda bez przerw" - dodał inspektor.

Według niego kierowcy powinni pod tym względem brać przykład z kierowców zawodowych. "W ich przypadku ustawodawca określił, że dzienny czas jazdy nie może przekroczyć 9 godzin, może być wydłużony do 10 godzin dwa razy w tygodniu. Z kolei maksymalny czas prowadzenia auta +bez przerwy+ powinien wynosić do 4,5 godziny" - przypomniał Konkolewski.

"To, że nam kierowcom amatorom nie określono takich zasad nie oznacza, że nie powinniśmy się do nich stosować" - dodał. "Kolejną rzeczą, istotną szczególnie przy dłuższych trasach, jest aktywność pasażera. Obok kierowcy powinna siedzieć osoba, która ma prawo jazdy, może kontrolować zachowanie kierowcy, pomóc mu odszukać drogę, rozmawiać z nim i w razie konieczności zastąpić go. Jeśli wszyscy pasażerowie śpią, kierowca jest bardziej zmęczony, znużony, łatwiej o wypadek" - zauważył Konkolewski.

Z doświadczenia policjantów wynika, że bardzo niebezpieczny jest też tzw. "syndrom autostrady" - czyli silne uczucie senności, spowodowane powtarzającymi się bodźcami wizualnymi i zmęczeniem. "Na autostradach dochodzi do wypadków nie tylko z powodu nadmiernej prędkości, czy najechania na tył innego pojazdu lub zajechania drogi podczas zmiany pasa, ale też z powodu zaśnięcia za kierownicą, co może być efektem syndromu jazdy po autostradzie" - wyjaśnił.

Policjanci przestrzegają też przed zmiennymi warunkami na drogach. "Mamy wiosnę, przed nami pierwszy weekend majowy. To wcale nie oznacza, że nie może być ślisko. Poranki są jeszcze bardzo chłodne, zdarzają się przymrozki i mgły. Na kierowców mogą czyhać niemiłe niespodzianki - może być ślisko. Bierzmy to pod uwagę, tym bardziej, że większość kierowców zmieniła już opony na letnie" - mówił Konkolewski.

Na drogach może też być tłoczno. "Wybierając się w podróż musimy brać to pod uwagę. Zasada jest prosta, jeżeli jadę samochodem i jest gigantyczny korek, poruszam się w ciągu aut, to naprawdę bezsensowne jest wyprzedzanie. Trzeba dostosować się do reguł, które dyktuje znakomita większość - nie ma sensu wyprzedzać, co jakiś czas, kolejnych samochodów, bo jest to bardzo niebezpieczne. Mierzmy siły na zamiary" - powiedział Konkolewski.

Więcej policjantów na drogach wyjazdowych z miast i trasach m.in. krajowych będzie już w piątek po południu. "Będziemy sprawdzać m.in. stosowanie się kierowców do ograniczeń prędkości. Od 18 maja ubiegłego roku do teraz policjanci zatrzymali już ponad 31 tys. praw jazdy tym kierowcom, którzy przekroczyli prędkość (w terenie zabudowanym - PAP) o ponad 50 km/h. Kolejne kwestie, na które będziemy zwracać uwagę to liczba osób przewożonych w samochodzie i to, czy kierowca i pasażerowie używają pasów bezpieczeństwa oraz sposób przewożenia dzieci" - dodał Konkolewski.

Ci, którzy jeżdżą brawurowo powinni pamiętać, że za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h w terenie zabudowanym traci się prawo jazdy. Obowiązuje też zapis, który daje policji możliwość odebrania prawa jazdy za rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego (policja występuje wtedy do sądu o czasowe odebranie kierowcy prawa jazdy). W jakich sytuacjach? Przykładowo, kiedy kierowca wyprzedza na trzeciego, wpycha się pomiędzy inne pojazdy, kiedy zmusza inny pojazd, żeby zjechał na pobocze lub kiedy wymija auto, które zatrzymało się przed przejściem, żeby przepuścić pieszego.

Konkolewski zapewnił, że nie będzie żadnej pobłażliwości dla tych, którzy zdecydują się na jazdę "na podwójnym gazie". W myśl obowiązujących przepisów, ci, którzy zdecydują się na jazdę po alkoholu muszą się liczyć z dolegliwymi konsekwencjami finansowymi. Niezależnie od orzeczonej kary (gdy zawartość alkoholu we krwi kierowcy wynosi od 0,2 do 0,5 promila - grozi mu zakaz prowadzenia pojazdów i m.in. do 30 dni aresztu; jeśli stężenie alkoholu przekracza 0,5 promila, kierowcy grozi do 2 lat więzienia, a sąd ma obligatoryjnie orzekać świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. zł w przypadku osoby po raz pierwszy dopuszczającej się tego czynu oraz nie mniejszej niż 10 tys. zł, gdy osoba po raz kolejny kierowała pojazdem w stanie nietrzeźwości. (PAP)

Kraj i świat

Premier: Marcin Kierwiński będzie pełnomocnikiem rządu ds. odbudowy po powodzi

Premier: Marcin Kierwiński będzie pełnomocnikiem rządu ds. odbudowy po powodzi

2024-09-20, 12:31
Powstała interaktywna mapa pomocy dla powodzian. Przygotowali ją żołnierze [link]

Powstała interaktywna mapa pomocy dla powodzian. Przygotowali ją żołnierze [link]

2024-09-20, 11:44
Hydrolog: należy rozpocząć dyskusję na temat propozycji przesiedleń z obszarów zalewowych

Hydrolog: należy rozpocząć dyskusję na temat propozycji przesiedleń z obszarów zalewowych

2024-09-20, 10:13
Wody Polskie: Zbiornik Racibórz Dolny stabilizuje poziom wód  sytuacja w rzekach poprawia się

Wody Polskie: Zbiornik Racibórz Dolny stabilizuje poziom wód – sytuacja w rzekach poprawia się

2024-09-19, 21:15
Szefowa KE we Wrocławiu: 10 miliardów euro dla krajów, które nawiedziła powódź

Szefowa KE we Wrocławiu: 10 miliardów euro dla krajów, które nawiedziła powódź

2024-09-19, 19:26
Przebrany za wojskowego rozpowiadał o rzekomym planie wysadzenia wału. Zatrzymała go ABW

Przebrany za wojskowego rozpowiadał o rzekomym planie wysadzenia wału. Zatrzymała go ABW

2024-09-19, 18:07
Dolnośląskie: Mieszkańcy Starego Górnika i Starego Otoku odcięci od świata

Dolnośląskie: Mieszkańcy Starego Górnika i Starego Otoku odcięci od świata

2024-09-19, 14:48
MEN dla powodzian: platforma Szkoły Szkołom, dyżur psychologów i webinar o traumie

MEN dla powodzian: platforma „Szkoły Szkołom", dyżur psychologów i webinar o traumie

2024-09-19, 12:44
Nie żyje Felicjan Andrzejczak. Były wokalista Budki Suflera miał 76 lat

Nie żyje Felicjan Andrzejczak. Były wokalista „Budki Suflera” miał 76 lat

2024-09-18, 19:27
Kolejna seria eksplozji urządzeń elektronicznych w Libanie: 14 osób zabitych, setki rannych [aktualizacja]

Kolejna seria eksplozji urządzeń elektronicznych w Libanie: 14 osób zabitych, setki rannych [aktualizacja]

2024-09-18, 19:04
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę