Premier Szydło zwróciła się do PG o zbadanie sprawy rozmowy Graś-Kulczyk

2016-04-25, 13:25  Polska Agencja Prasowa
Premier Beata Szydło (L), minister sprawiedliwości prokurator generalny Zbigniew Ziobro (P) i rzecznik rządu Rafał Bochenek (C) w drodze na konferencję prasową w KPRM. Fot. PAP/Rafał Guz

Premier Beata Szydło (L), minister sprawiedliwości prokurator generalny Zbigniew Ziobro (P) i rzecznik rządu Rafał Bochenek (C) w drodze na konferencję prasową w KPRM. Fot. PAP/Rafał Guz

Premier Beata Szydło zwróciła się do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry o zbadanie szczegółów dot. rozmowy b. rzecznika rządu Pawła Grasia z biznesmenem Janem Kulczykiem nt. odwołania redaktora naczelnego dziennika "Fakt".

Ziobro zaznaczył, że rozważa osobne śledztwo ws. zastraszania redakcji, które decydowały się na krytyczne materiały wobec poprzedniego rządu.

W poniedziałek tygodnik "Do Rzeczy" napisał, że dotarł do niepublikowanych nagrań z tzw. afery podsłuchowej - rozmowy nieżyjącego już biznesmena Jana Kulczyka z b. rzecznikiem rządu Pawłem Grasiem z kwietnia 2014 roku. Według stenogramów Graś mówił, że "Fakt" zajmuje się nieustannym atakowaniem rządu i premiera Donalda Tuska, a ówczesny naczelny tego dziennika Grzegorz Jankowski jest po stronie PiS. Biznesmen miał oferować interwencję w tej sprawie u wdowy po właścicielu niemieckiego koncernu Axel Springer, którego częścią jest "Fakt". W artykule "Do Rzeczy" jest też opis późniejszej zmiany na stanowisku redaktora naczelnego "Faktu".

"Poprosiłam pana ministra o zbadanie tej sytuacji. Jeżeli by się potwierdziły te informacje, które zostały podane w artykule, to jest rzecz niemieszcząca się w żadnym komentarzu. Nie można sobie wyobrazić, że w demokratycznym państwie prawa takie rzeczy mogły się dziać" - powiedziała w poniedziałek premier.

"Polska aferalna" - stwierdziła Szydło - doskonale się rozwijała. "My mówimy bardzo zdecydowanie, że czas z tym skończyć. Będziemy bardzo konsekwentnie i wnikliwie badali i wyjaśniali wszystkie kwestie, które byłyby przykładem, że takie rzeczy mogły mieć miejsce" - powiedziała szefowa rządu. Dodała, że trzeba potwierdzić, czy informacje podane przez "Do Rzeczy" są prawdziwe.

"Gdyby tak było, trzeba się zastanawiać czy obrońcy demokracji, którzy tak bardzo głośno krzyczą, że w Polsce nie ma demokracji, czy są łamane zasady demokratycznego państwa, ci ludzie, którzy wtedy w taki sposób załatwiali różne interesy, mają moralne prawo do tego, żeby w ten sposób dzisiaj głośno mówić jak się ma w Polsce demokracja" - powiedziała premier.

Zbigniew Ziobro powiedział, że "chciałby się łudzić, że nagranie to jakaś pomyłka, jakaś minipulacja". "Prawa ręka premiera Donalda Tuska, dzisiaj przewodniczącego Rady Europejskiej, prezydenta Europy, jak mówią niektórzy, mógł uczestniczyć w próbie eliminacji redaktora naczelnego gazety, która była krytyczna wobec rządu. To budzi bardzo złe skojarzenia. Dla mnie, jako prokuratora generalnego, rodzi to pytania" - stwierdził.

To nie jest tak - dodał Ziobro - "że mamy do czynienia z jednym wydarzeniem". "To jest już kolejne wydarzenie z serii, które docierają do naszej wiedzy związanej z wywieraniem presji, nacisku, może szantażu na media przez poprzednią władzę, a dzisiaj opozycję, by eliminować krytykę rządu (...)" - powiedział minister.

"Przypomnę, że prokurator krajowy podjął decyzję o ponownym podjęciu śledztwa związanego z podejrzeniem nadużycia władzy w celu zastraszenia dziennikarzy przez ówczesną prokuraturę i służby specjalne w siedzibie redakcji tygodnika +Wprost+. Rozważymy, bo muszę zapoznać się z tymi materiałami, czy te wydarzenia, o które państwo pytacie, jak i te, o których wiemy z doniesień medialnych i stanowisk firmy Mecom, związanych z ewentualnym zastraszaniem niezależnego wydawcy w związku z linią redakcyjną, nie powinny być przedmiotem odrębnego postępowania i śledztwa" - powiedział Ziobro.

Podczas konferencji prasowej Ziobro stwierdził, że opublikowany w poniedziałek w prasie list w obronie demokracji, podpisany m.in. przez byłych prezydentów, b. szefów MSZ oraz opozycjionistów z czasów PRL "można odczytywać, jako list w obronie praktyk, które ujawnia dzisiaj tygodnik +Do Rzeczy+".

"Ten list prezydentów można odczytać w kontekście obrony tego klimatu, który pozwalał na prowadzenie tego rodzaju rozmów panu Grasiowi. Wtedy dla tych panów demokracja miała się świetnie, kiedy pan Graś potrafił w sposób skuteczny z panem Kulczykiem oddziaływać na zewnętrzne media, aby przestały być krytyczne wobec rządu (PO-PSL - PAP)" - stwierdził Ziobro.

"Prezydenci nie byli też oburzeni akcją w tygodniku +Wprost+, która wprost stanowiła zamach na wolności dziennikarskie, demokratyczne (...)" - dodał.

Szef MS zastanawiał się też, czy rzeczywiście zachowania, które w poniedziałek ujawnił tygodnik "Do Rzeczy", "to jest ta demokracja, o którą warto się bić". Wyraził też nadzieję, że sygnatariusze listu odniosą się do ujawnionych w poniedziałek nagrań. (PAP)

Kraj i świat

Ksiądz Michał Olszewski opuścił areszt śledczy na warszawskim Służewcu

Ksiądz Michał Olszewski opuścił areszt śledczy na warszawskim Służewcu

2024-10-25, 13:36
Sprawa Funduszu Sprawiedliwości. NIK zawiadomiła prokuraturę o próbie zastraszenia kontrolerów

Sprawa Funduszu Sprawiedliwości. NIK zawiadomiła prokuraturę o próbie zastraszenia kontrolerów

2024-10-25, 12:54
Wiceszef MON: Zawiadomienia i raport z prac podkomisji Macierewicza trafią w piątek do prokuratury

Wiceszef MON: Zawiadomienia i raport z prac podkomisji Macierewicza trafią w piątek do prokuratury

2024-10-25, 11:13
Prezydent Duda odwiedził koreańskie zakłady produkujące czołgi K2 dla Polski

Prezydent Duda odwiedził koreańskie zakłady produkujące czołgi K2 dla Polski

2024-10-25, 10:09
Nie żyje Jadwiga Barańska, pamiętna Barbara Niechcic z filmu Noce i dnie

Nie żyje Jadwiga Barańska, pamiętna Barbara Niechcic z filmu „Noce i dnie”

2024-10-25, 08:32
27 osób opuściło partię Razem. Pozostają członkowie, dla których program jest ważniejszy niż kariery

27 osób opuściło partię Razem. „Pozostają członkowie, dla których program jest ważniejszy niż kariery”

2024-10-24, 19:19
Pediatrzy: Krztusiec dla niemowląt śmiertelnie niebezpieczny. Dlaczego rodzice ich nie szczepią

Pediatrzy: Krztusiec dla niemowląt śmiertelnie niebezpieczny. Dlaczego rodzice ich nie szczepią?

2024-10-24, 13:20
Prezydenci Polski i Korei Południowej potępili Koreę Północną za współpracę z Rosją

Prezydenci Polski i Korei Południowej potępili Koreę Północną za współpracę z Rosją

2024-10-24, 12:38
CBŚP: Kolejne uderzenie w gang oszustów działających metodą na wnuczka [wideo]

CBŚP: Kolejne uderzenie w gang oszustów działających metodą na wnuczka [wideo]

2024-10-24, 08:14
Atak terrorystyczny w firmie w Ankarze. Zginęło sześć osób, w tym dwóch zamachowców [aktualizacja]

Atak terrorystyczny w firmie w Ankarze. Zginęło sześć osób, w tym dwóch zamachowców [aktualizacja]

2024-10-23, 18:14
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę