Do RPD trafia więcej próśb o interwencję w sprawie odzyskania dzieci

2016-04-23, 10:36  Polska Agencja Prasowa

W ostatnich tygodniach do biura RPD trafia więcej próśb o interwencję w sprawie odzyskania dzieci z pieczy zastępczej - mówi PAP Marek Michalak. Dodaje jednak, że w takich sprawach decyzje wydają sądy, a nie ma sygnałów, by częściej niż wcześniej uwzględniały takie wnioski.

Z początkiem kwietnia ruszył program "Rodzina 500 plus", dzięki któremu rodzice mogą otrzymać świadczenie wychowawcze w wysokości 500 zł miesięcznie na każde drugie i kolejne dziecko, a rodziny mniej zamożne - również na pierwsze. Świadczenie nie przysługuje jednak, gdy dziecko zostało umieszczone w pieczy zastępczej.

Już przed wejściem w życie programu pojawiały się głosy, że wiele rodzin, którym odebrano dzieci i umieszczono w pieczy zastępczej, będzie próbowało je odzyskać ze względu na możliwość otrzymania świadczenia. Po uruchomieniu programu media informowały, że te przewidywania się potwierdzają.

Rzecznik praw dziecka przyznaje, że z perspektywy jego urzędu jest to zauważalne. "Kiedyś w miesiącu zdarzały się 1-2 przypadki, że proszono rzecznika o interwencję w sprawie odzyskania dzieci, teraz dostaję ich więcej, w każdym tygodniu - to zjawisko widzę" - powiedział Michalak. Zaznaczył jednak, że są to tylko prośby, a decyzje w takich sprawach zawsze podejmują sądy.

Jak podkreślił, nie można wykluczyć, że część rodzin faktycznie naprawiła swoją sytuację. "To trzeba indywidualnie zbadać, bo gdyby dziecko z pieczy mogło wrócić do swojej rodziny biologicznej i było w niej bezpieczne i kochane, to znakomicie. Jednak w wielu przypadkach od razu widać, że to nie jest ktoś, na kogo należy postawić. Ale ja tu liczę na mądrość sędziego, który będzie podejmował decyzję w takiej sprawie, bo nikt inny tej decyzji podjąć nie może" - dodał Michalak.

Społeczny doradca RPD sędzia w stanie spoczynku Agnieszka Rękas potwierdziła, że takie wnioski cały czas się zdarzają, ale każdy przypadek jest indywidualnie badany przez sędziego.

"Piecza zastępcza jest pieczą tymczasową, na okres, kiedy rodzina przeżywa trudności. I nawet jeśli wydawana jest decyzja o odebraniu dzieci, to z rodziną biologiczną powinno się pracować, dziecko powinno mieć z nią kontakt. Jednym z zadań rodziców w pieczy zastępczej czy opiekunów w pieczy instytucjonalnej jest współpraca z rodziną biologiczną, żeby stworzyć warunki powrotu dziecka, jeżeli jest to zgodne z jego dobrem" - przypomniała.

"Wnioski o powrót się zdarzają, część z nich na pewno jest uwzględniana i im lepszy będzie system pomocy rodzinie biologicznej, tym bardziej będzie uzasadniony i szybszy powrót dziecka. Natomiast zdarzają się przypadki, że sędziowie nie uwzględniają takich wniosków, bo rodzina biologiczna nie daje gwarancji zachowania dobra dziecka" - dodała sędzia.

Michalak zwrócił uwagę, że jeśli dla kogoś odebranie dziecka jest wstrząsem, to jest to wstrząs natychmiastowy - nie ma już nic mocniejszego, co by mogło nakłonić rodzica do pracy nad sobą.

"Ja to obserwuję z wieloletniej pracy z rodzinami dysfunkcyjnymi, ale także z doświadczenia RPD. Jeśli rodzic nie podejmuje pracy nad sobą w ciągu pierwszego pół roku od odebrania dziecka, to - szczerze mówiąc - potem już mało wierzę, że będzie skutecznie tę pracę prowadził. Bo to jest ten czas, kiedy podejmuje się leczenie, terapię, naprawia rzeczy, które były niewłaściwe w życiu" - przekonywał rzecznik.

Jego zdaniem ktoś, kto chce być dobrym rodzicem, nawet jeśli mu to do tej pory nie wychodziło, po odbiorze dziecka zrobi wszystko, by jak najszybciej mogło ono wrócić pod jego opiekę. "Jeśli przez lata tego nie robił, to też o czymś świadczy" - podkreślił Michalak.

Wyraził przekonanie, że sędziowie będą brać to pod uwagę i wyciągać wnioski. "Dla mnie niepokojące by było, gdyby zbyt łatwo dawali wiarę takim osobom i gdyby dzieciaki wracały w miejsca, które nie są dla nich bezpieczne. Póki co takiego zjawiska nie obserwujemy, a to że ktoś się stara, to dobrze – niech naprawia swoje życie, świat będzie na pewno lepszy. Ale nie wystarczy tylko chcieć" - powiedział RPD.

Wyraził przekonanie, że sędziowie będą brać to pod uwagę i wyciągać wnioski. "Dla mnie niepokojące by było, gdyby zbyt łatwo dawali wiarę takim osobom i gdyby dzieciaki wracały w miejsca, które nie są dla nich bezpieczne. Póki co takiego zjawiska nie obserwujemy, a to że ktoś się stara, to dobrze – niech naprawia swoje życie, świat będzie na pewno lepszy. Ale nie wystarczy tylko chcieć" - powiedział RPD.

Również MRPiPS - w odpowiedzi na doniesienia o próbach odzyskiwania dzieci z pieczy zastępczej - podkreślało, że zasadność przywrócenia władzy rodzicielskiej zawsze jest oceniana indywidualnie, a decyzje w tej kwestii podejmuje sąd.

Minister rodziny Elżbieta Rafalska przekonywała w rozmowie z PAP, że nie można po prostu zabrać dziecka z pieczy zastępczej czy domu dziecka, bo żeby ono się tam znalazło, musi być wyrok sądu rodzinnego.

"Natomiast gdyby było tak, że rodzina zmobilizuje się, zacznie dobrze współpracować z rodziną zastępczą, zacznie usuwać te przyczyny, które spowodowały, że dzieci zostały skierowane do pieczy zastępczej, będzie to bardzo dobra wiadomość" - oceniła minister.

"Będziemy bardzo uważnie ten proces monitorować" - deklarowała.(PAP)

Kraj i świat

Nobliści ostrzegają przed Brexitem

2016-06-11, 13:00

76 mln zł dla służb na zabezpieczenie Światowych Dni Młodzieży

2016-06-11, 11:01

Początek strajku pilotów Air France w drugim dniu Euro 2016

2016-06-11, 11:00

Keiko Fujimori uznaje swoją porażkę w wyborach prezydenckich

2016-06-11, 10:45

Sto tysięcy osób uczestniczyło w pogrzebie Alego w Louisville

2016-06-11, 10:16

Sejm przeciw odrzuceniu projektów ustaw o TK autorstwa PiS i PSL

2016-06-10, 17:53

Sejm nie zgodził się na odrzucenie projektu o Radzie Mediów Narodowych

2016-06-10, 13:32

PiS za projektem o RMN; PO i PSL chcą odrzucenia go w pierwszym czytaniu

2016-06-10, 06:42

Prezydent Duda: Polska i Dania zgodne w ocenie zagrożeń dla NATO

2016-06-09, 20:16

Sąd oddalił zażalenie córki Jaruzelskiego na zajęcie dokumentów przez IPN

2016-06-09, 20:15
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę