Partia Razem: Budujemy organizację nie na kilkaset, a na wiele tysięcy osób

2016-04-16, 15:24  Polska Agencja Prasowa

Przez rok nauczyliśmy się "dużej polityki", budujemy organizację nie na kilkaset, a na wiele tysięcy osób - podkreślają członkowie zarządu Razem. W sobotę rozpoczęła się w Łodzi dwudniowa krajowa konwencja Partii Razem; jej głównym celem jest nowy statut.

"Po roku wiemy już, co zadziałało, jesteśmy bogatsi w doświadczenia i przez najbliższe dwa dni musimy wyciągnąć z nich wnioski. Teraz budujemy organizację nie na kilkaset, a na wiele tysięcy osób. Organizację, która uczestniczy w bieżącej polityce krajowej” - podkreślił Maciej Konieczny z zarządu krajowego Partii Razem.

Na forum Partii Razem do Łodzi przyjechało ok. 300 delegatów z całego kraju. Według Marceliny Zawiszy z zarządu krajowego Razem, obecnie ugrupowanie liczy sobie ponad 3 tys. członków i 5 tys. zarejestrowanych sympatyków, którzy uczestniczą w akcjach Razem.

"Chcemy przygotować statut, pozwalający na to, żeby w sposób demokratyczny zarządzać partią, która ma już tysiące członków i sympatyków w całej Polsce. Ludzie, którzy przychodzą do nas, widzą, że inna polityka jest możliwa, że demokratyczne zarządzanie faktycznie działa i że ich głos jest słyszalny – mogą mieć wpływ na program, na to, jak partia funkcjonuje na zewnątrz i wewnątrz. Wszystkie nasze ciała – poczynając od rady krajowej, zarządu krajowego czy zarządów okręgów – są ciałami kolektywnymi, w których stosujemy zasady parytetu" - zaznaczyła Zawisza.

Działacze Partii Razem określają swoje ugrupowanie jako "najbardziej reaktywną partię opozycyjną". Dowodem na skuteczność jej działania ma być np. miasteczko pod KPRM, w którym wyświetlano nieopublikowany przez rząd wyrok Trybunału Konstytucyjnego, czy manifestacje przeciw ustawie antyaborcyjnej z udziałem tysięcy ludzi w kilkunastu miastach.

Z powodu choroby na forum nieobecny był lider Razem Adrian Zandberg. "Adrian przy okazji debaty wyborczej wyrósł na najbardziej rozpoznawalną postać Razem, ale my rządzimy się wspólnie, nie mamy jednej twarzy. Na przykład gdy Adrian na Dolnym Śląsku walczył o interesy związkowców, my zorganizowaliśmy miasteczko przed KPRM. Korzystamy z potencjału wielu osób" - wyjaśnił Konieczny.

Przedstawiciele zarządu Razem uważają, że przez rok nauczyli się "dużej polityki", czyli poznali wymogi, jakie trzeba spełniać, aby mieć wpływ na rzeczywistość w skali kraju. Teraz doświadczenie w zarządzaniu partią, która – ich zdaniem - jest w pierwszej lidze polityki krajowej, chcą demokratycznie przekuć na rozwiązania statutowe.

"Kiedy startowaliśmy, mówiliśmy, że inna polityka jest możliwa, że nie jesteśmy skazani na partie wodzowskie, które są strukturą feudalną i w których – by zdobyć jakiś wpływ – trzeba nosić za kimś teczkę. Robiliśmy to w przekonaniu, że nie jesteśmy skazani na partie-wydmuszki, które zakładają wciąż ci sami politycy z telewizji, bo zużył się jakiś szyld, ktoś się z kimś pokłócił i trzeba założyć jeszcze jedną partię, by dostać się do Sejmu" - podkreślił Konieczny.

W opinii działaczy Razem wiele istniejących obecnie partii to "elitarne biura pośrednictwa pracy", do których członkowie wstępują, aby zdobyć stanowisko, a nie zmieniać świat.

"Jesteśmy przekonani, że trzeba się organizować wokół programu i idei, a nie jak partie tworzące programy +pod sondaże+. Po roku możemy powiedzieć z całym przekonaniem, że inna polityka nie tylko jest możliwa, ale i działa. Powiedzieliśmy, że wejdziemy do polityki na swoich zasadach – i to się udało" – dodał Konieczny. (PAP)

Kraj i świat

Akcja Greenpeace - cała Puszcza Białowieska parkiem narodowym

Akcja Greenpeace - cała Puszcza Białowieska parkiem narodowym

2016-04-12, 10:57

Schetyna: przemówienie prezesa Kaczyńskiego to język agresji i szukania wroga

2016-04-11, 19:35

Frakcja PiS zgłosiła swój projekt rezolucji PE o sytuacji w Polsce

2016-04-11, 19:33

Cukrzyca i jej powikłania to epidemia XXI wieku

2016-04-11, 19:32

PE oddał hołd ofiarom zamachów w Brukseli

2016-04-11, 19:31

Projekt rezolucji PE: paraliż TK zagraża demokracji w Polsce

2016-04-11, 19:29

Ustawa medialna w Sejmie pod koniec kwietnia lub na początku maja

2016-04-11, 19:28
Uroczystości pogrzebowe prof. Zyty Gilowskiej

Uroczystości pogrzebowe prof. Zyty Gilowskiej

2016-04-11, 17:03

Z paryskiego Placu Republiki ewakuowano manifestantów

2016-04-11, 11:21

W Niemczech zaginęło niemal 6 tys. nieletnich uchodźców

2016-04-11, 11:01
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę