Panoptykon: służby częściej sięgają po dane internetowe, rzadziej po telefoniczne

2016-04-08, 13:03  Polska Agencja Prasowa

Policja i służby specjalne coraz częściej sięgają po dane internautów, natomiast rzadziej korzystają z billingów i innych danych telekomunikacyjnych - wynika z informacji, które zebrała Fundacja Panoptykon.

Fundacja od 2011 r. co roku przedstawia statystyki, które sporządza na podstawie odpowiedzi służb na wnioski o udzielenie informacji publicznej. Pytania są wysyłane do policji, Straży Granicznej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, kontroli skarbowej, Służby Celnej i Służby Kontrwywiadu Wojskowego (SKW jako jedyna ani razu nie podała danych).

Z podsumowania sporządzonego przez Panoptykon wynika, że w 2015 r. służby skierowały do operatorów telekomunikacyjnych ponad 1 mln 981 tys. zapytań o dane: billingi (wykazy połączeń), informacje o abonentach, o ich lokalizacji i inne. To o ponad 15 proc. mniej niż w rekordowym roku 2014, kiedy takich zapytań było ponad 2 mln 351 tys. Liczba zapytań do operatorów telekomunikacyjnych spadła poniżej 2 milionów po raz pierwszy od 2012 r.

"Z tegorocznych statystyk wyszło coś zaskakującego, ponieważ od 2011 r. cały czas rosła liczba zapytań o dane telekomunikacyjne, natomiast w 2015 r. po raz pierwszy spadła" - przyznał prawnik z Fundacji Panoptykon Wojciech Klicki. Jak dodał, prawie połowa (49 proc.) wniosków służb dotyczyła billingów. W 35 proc. przypadków chodziło o ustalenie, kto jest użytkownikiem danego numeru telefonu, zaś co dziesiąte zapytanie dotyczyło geolokalizacji.

Od dwóch lat Panoptykon pyta też służby o to, jak często sięgają po dane internetowe. O ile w 2014 r. pobierały one tego typu informacje ponad 52 tys. razy, to w 2015 r. już ponad 217 tys. razy, czyli cztery razy częściej.

"Dane internetowe są to informacje przechowywane na temat użytkowników przez firmy świadczące usługi drogą elektroniczną. One przetwarzają informacje na temat tego, z jakiego komputera się logujemy, jakie ten komputer ma ustawienia, kiedy wchodzimy na tę stronę, jak długo tam przebywamy i co na tej stronie robimy. To wszystko są dane internetowe, do których służby miały i mają do dzisiaj dostęp" - wyjaśnił Klicki.

Pytany, z czego może wynikać częstsze sięganie służb po dane internetowe, Klicki przyznał, że nie ma tu jednoznacznych dowodów. "Sądzę, że ten wzrost jest związany z tym, że te informacje są coraz bardziej wartościowe, coraz więcej mówią na nasz temat. Coraz więcej czasu spędzamy w internecie, a naszym tropem idą zarówno przestępcy, jak i ci, którzy ich ścigają" - uważa prawnik z Panoptykonu.

W przypadku danych telekomunikacyjnych Polska przez ostatnie lata należała do tych państw UE, których służby najczęściej sięgały po takie informacje. Przedstawiciele tych instytucji zwracali jednak uwagę, że przestępcy często zmieniają numery telefonów, które za każdym razem trzeba sprawdzać, co sprawia, że statystyki rosną. "My także stoimy na stanowisku, że nie można zbyt daleko idących wniosków wyciągać z samych liczb, ponieważ one niewiele nam mówią" - przyznał Klicki. "Natomiast zwracamy uwagę na te liczby, ponieważ to jest jedyna forma, w jakiej obywatele mogą się dowiedzieć, w jaki sposób policja i służby ingerują w naszą prywatność" - wyjaśnił.

Zdaniem Fundacji Panoptykon nie ma obecnie skutecznej kontroli nad tym, jak służby sięgają po dane telekomunikacyjne i internetowe. W przeciwieństwie do kontroli operacyjnej, czyli m.in. podsłuchów, zgoda sądu nie jest wymagana, by sięgnąć po billingi i inne tego typu informacje, mimo że wyroki sądów europejskich i Trybunału Konstytucyjnego wskazują, że taka zgoda powinna być wymagana.

"Kontrola, a w zasadzie brak kontroli nad sięganiem po dane zarówno telekomunikacyjne, jak i internetowe jest najważniejszym kłopotem, wobec którego liczby, które publikujemy, są tylko tłem. Nie byłoby problemu, gdyby były dwa miliony czy pięć milionów zapytań o dane telekomunikacyjne, gdybyśmy jednocześnie widzieli, że te zapytania nie są nadużywane, bo ktoś sprawuje nad tym pieczę. W tej chwili jako obywatele mamy pewność, że tej pieczy nikt nie sprawuje, a także nie mamy możliwości dowiedzieć się, że nasze dane, dotyczące nas konkretnie, były pobierane" - zwrócił uwagę Klicki.

Obowiązujące od lutego przepisy dotyczące policji i innych służb przewidują, że właściwy sąd okręgowy miałby prawo do kontroli post factum pozyskiwania danych telekomunikacyjnych, pocztowych i internetowych. Służby raz na pół roku mają przekazywać do sądu sprawozdania o liczbie pozyskanych danych oraz o rodzajach przestępstw, w związku z którymi o nie wystąpiono. Sąd zaś może zapoznać się z materiałami uzasadniającymi udostępnienie danych.

Według Klickiego to za mało. "Kontrola, jaka została wprowadzona w tzw. ustawie inwigilacyjnej, moim zdaniem ma charakter fikcyjny. Sąd będzie mógł, ale nie będzie musiał zweryfikować, czy sięganie po dane było zasadne" - podkreślił prawnik. (PAP)

Kraj i świat

Po śmierci dwojga dzieci reaguje resort rolnictwa. Chodzi o sprzedaż środka na gryzonie

Po śmierci dwojga dzieci reaguje resort rolnictwa. Chodzi o sprzedaż środka na gryzonie

2024-11-14, 20:08
Organizacja Narodów Zjednoczonych: Wojna Izraela w Strefie Gazy nosi cechy ludobójstwa

Organizacja Narodów Zjednoczonych: Wojna Izraela w Strefie Gazy nosi cechy ludobójstwa

2024-11-14, 17:11
CBA zatrzymało prezydenta Wrocławia w związku ze sprawą Collegium Humanum

CBA zatrzymało prezydenta Wrocławia w związku ze sprawą Collegium Humanum

2024-11-14, 14:18
Sigma, bambik, skibibi Jest już znana finałowa dwudziestka plebiscytu na Młodzieżowe Słowo Roku

Sigma, bambik, skibibi? Jest już znana finałowa dwudziestka plebiscytu na Młodzieżowe Słowo Roku

2024-11-14, 10:30
Hołownia ogłosił start w wyborach prezydenckich. Chcę być kandydatem niezależnym

Hołownia ogłosił start w wyborach prezydenckich. „Chcę być kandydatem niezależnym”

2024-11-13, 18:01
Jedna godzina religii w szkołach czy dwie Biskup Czaja: W decyzji powinni uczestniczyć rodzice

Jedna godzina religii w szkołach czy dwie? Biskup Czaja: W decyzji powinni uczestniczyć rodzice

2024-11-13, 16:11
Amerykańska baza w Redzikowie oficjalnie otwarta. To część tarczy antyrakietowej

Amerykańska baza w Redzikowie oficjalnie otwarta. To część tarczy antyrakietowej

2024-11-13, 14:15
Rosja po wielu dniach zaatakowała Kijów. Atak rakietowy na razie nie przyniósł ofiar

Rosja po wielu dniach zaatakowała Kijów. Atak rakietowy na razie nie przyniósł ofiar

2024-11-13, 11:09
Komisja Europejska zaakceptowała wstępnie wniosek Polski o płatność z KPO na 40 mld zł

Komisja Europejska zaakceptowała wstępnie wniosek Polski o płatność z KPO na 40 mld zł

2024-11-12, 19:39
Sondaż IBRiS: Zarówno Trzaskowski, jak i Sikorski wygraliby z kandydatem PiS na prezydenta

Sondaż IBRiS: Zarówno Trzaskowski, jak i Sikorski wygraliby z kandydatem PiS na prezydenta

2024-11-12, 17:59
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę