Sejm: Kluby za pracami nad uchyleniem karania za znieważenie prezydenta

2016-04-01, 16:25  Polska Agencja Prasowa

Wszystkie kluby opowiedziały się w piątek w Sejmie za dalszymi pracami nad projektem Nowoczesnej o usunięciu z Kodeksu karnego kar za znieważenie prezydenta. Za dalszymi pracami jest też resort sprawiedliwości - choć ma uwagi do projektu.

Uchylenia karalności publicznego znieważenia prezydenta RP - za co dziś grozi kara do trzech lat więzienia - chcą posłowie Nowoczesnej. Innym celem ich projektu jest też uchylenie karalności publicznego znieważenia lub poniżenia organu konstytucyjnego RP - za co grozi kara grzywny, ograniczenia wolności, albo do dwóch lat więzienia. Projekt Nowoczesnej został złożony w Sejmie w lutym.

Posłowie Nowoczesnej argumentując projekt powołują się głównie na "uzasadnioną obawę, że przepisy te mogą być wykorzystywane do ograniczania wolności wypowiedzi, zwłaszcza w zakresie krytyki władzy państwowej". Ich zdaniem ochrona godności urzędu prezydenta i organów konstytucyjnych "jest zbyt daleko posunięta i poważnie ogranicza wolność słowa". Podkreślają, że krytyka, nawet przekraczająca granice kultury, jest wpisana w pełnienie funkcji publicznych, zaś podstawą ścigania przestępstw przeciw godności powinno być oskarżenie prywatne osoby (w tym również osoby publicznej), która poczuła się daną treścią urażona.

Nowoczesna uważa również, że "angażowanie sił policji przeciwko nieletnim lub nietrzeźwym autorom niepoważnych wypowiedzi, zwłaszcza publikowanych w Internecie, odbierane może być jako nadużycie lub przynajmniej niewłaściwe wykorzystywanie przysługującej władzy".

"Zmiana nie oznacza, że nie będzie można skutecznie karać znieważenia funkcjonariuszy publicznych - pozostaje tryb prywatnoskargowy, który przewiduje bardziej adekwatne kary. Jest też sankcja za wykroczenie związane z publicznym okazywaniu lekceważenia państwu polskiemu" - mówiła uzasadniając projekt Monika Rosa (Nowoczesna). Jej zdaniem obecne przepisy mogą być wykorzystywane do ograniczenia wolności słowa, szczególnie gdy chodzi o krytykę obecnej władzy.

"Wolność słowa oznacza prawo do mówienia tego, czego inni nie chcą słyszeć, także w czasach radykalizacji i mowy nienawiści" - zaznaczyła. W jej ocenie ściganie z urzędu znieważenia prezydenta przysporzyła głowom państwa "więcej wstydu i kłopotów niż pożytku" i "prowadzi do podważania prestiżu i autorytetu władzy".

W piątkowej debacie w Sejmie projekt poparły wszystkie kluby parlamentarne, więc trafił on do sejmowej komisji nadzwyczajnej ds. zmian w kodyfikacjach.

"Czy nie można krytykować prezydenta i organy władzy państwa bez zniewagi i poniżania?" - pytał Andrzej Matusiewicz (PiS). Przypomniał, że przepis o znieważeniu władzy badał już Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie. W 2011 r. orzekł on, że przepis o karalności publicznego znieważenia prezydenta jest zgodny z ustawą zasadniczą. TK podkreślił, że prezydentowi "należny jest szczególny szacunek i cześć", a jego znieważenie jest zarazem "znieważeniem samej Rzeczypospolitej". Podkreślono zarazem, że karalność znieważenia nie ogranicza prawa do krytyki.

Przypomniał, że negatywne opinie w sprawie tego projektu wydał Sąd Najwyższy, Krajowa Rada Sądownictwa, a także b. prokurator generalny Andrzej Seremet. Na koniec Matusiewicz wniósł o skierowanie projektu do dalszych prac w sejmowej komisji kodyfikacyjnej.

Arkadiusz Myrcha (PO) ocenił, że zasadne jest dokonanie pewnej korekty w przepisach, ale nie tak daleko idąca, jak proponują to posłowie Nowoczesnej. Opowiedział się za skierowaniem projektu do komisji, gdzie Platforma chciałaby zaproponować poprawki.

Barbara Chrobak (Kukiz'15) wskazała, że w polskim prawie jest wiele przepisów ograniczających wolność słowa, bo nie jest to wolność bezgraniczna. "Chodzi nie tylko o ochronę osoby prezydenta, ale powagi, a nawet bezpieczeństwa państwa. Znieważenie prezydenta stanowi znieważenie samej Rzeczypospolitej Polskiej" - zaznaczyła.

Pytała Nowoczesną, dlaczego - jeśli są za wolnością słowa - apelowali do prezydenta Wrocławia, by nie zgadzał się na "marsz środowisk narodowych" m.in. z powodu haseł, jakie miały być tam wygłaszane. Jej zdaniem projekt Nowoczesnej jest "dalszym ciągiem demontażu państwa"

Według Adama Szłapki (Nowoczesna) prezydentowi - jak każdemu innemu symbolowi narodowemu - należy się ochrona prawna i szczególny szacunek. "Ale obecne przepisy nie tylko nie przystają do rzeczywistości, mamy Internet, ale też obniżają autorytet głowy państwa. Postępowanie jest wszczynane z urzędu, a prezydent ma związane ręce i musi czekać, by móc go ułaskawić. A cały Internet się z tego śmieje" - zauważył.

Krzysztof Paszy (PSL) mówił, że jego klub "z zainteresowaniem spogląda w kierunku przedłożonego projektu" m.in. z powodu rosnącej roli Internetu w komunikacji, co sprawia, że niektóre przepisy stają się dziś archaiczne. "Być może projektodawcy idą trochę za daleko, ale dobrze, że pojawiła się inicjatywa zmian, by prawo odpowiadało współczesnym czasom" - dodał poseł. Przestrzegał, że przepisy karne o znieważeniu prezydenta mogą być nadużywane - "dlatego warto nad nimi procedować" - ocenił. "Ale równie ważne, by sam pan prezydent zadbał o to, by ten prestiż się nie dewaluował" - podkreślił.

Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł komentując projekt Nowoczesnej podkreślił, że cieszy się z idei Nowoczesnej. "Wreszcie opozycja mówi ludzkim głosem. My od dwóch miesięcy przygotowujemy projekt w tym samym duchu" - poinformował.

"Ale część opozycji trwa w swoich antyobywatelskich przekonaniach. To nie kwestia pałki i policji, ale osobistej kultury powinna decydować. Mam więc nadzieję, że wycofacie państwo wiele nieprawdziwych słów, jakie padły z tej trybuny" - powiedział.

Warchoł ocenił jednocześnie, że projekt Nowoczesnej nie jest dopracowany, bo np. pozostawiałby rozdźwięk pomiędzy sankcją za znieważenie funkcjonariusza publicznego - w tym i polskiego prezydenta - na poziomie roku więzienia, a za znieważenie prezydenta obcego państwa groziłoby nadal do 3 lat.

Mówił o tym także minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej w swym resorcie. Jak podkreślił, rząd PiS i Zjednoczonej Prawicy jako pierwszy rząd po 1989 r. wprowadza przepisy poprawiające wolność słowa. "To najlepszy dowód, że nasz rząd opowiada się za swobodami obywatelskimi, wbrew krytyce niektórych środowisk" - powiedział. (PAP)

Kraj i świat

Stan wojenny w Korei Południowej. Opozycja oskarżona o sprzyjanie z Koreą Północną

Stan wojenny w Korei Południowej. Opozycja oskarżona o sprzyjanie z Koreą Północną

2024-12-03, 15:52
Komisja skieruje zawiadomienia do prokuratury dotyczące 11 osób. W tym m.in. Raua i Morawieckiego

Komisja skieruje zawiadomienia do prokuratury dotyczące 11 osób. W tym m.in. Raua i Morawieckiego

2024-12-03, 13:49
Wielkie otwarcie katedry Notre Dame w Paryżu. Weźmie w nim udział m.in. Donald Trump

Wielkie otwarcie katedry Notre Dame w Paryżu. Weźmie w nim udział m.in. Donald Trump

2024-12-03, 12:22
Protesty rolników w kilku województwach. Największy rozpoczął się w Elblągu

Protesty rolników w kilku województwach. Największy rozpoczął się w Elblągu

2024-12-03, 10:44
PKW: Marszałek Sejmu nie może zarządzić wyborów prezydenckich 8 stycznia

PKW: Marszałek Sejmu nie może zarządzić wyborów prezydenckich 8 stycznia

2024-12-02, 17:55
Były szef ABW Piotr Pogonowski zatrzymany. Będzie doprowadzony na posiedzenie komisji

Były szef ABW Piotr Pogonowski zatrzymany. Będzie doprowadzony na posiedzenie komisji

2024-12-02, 08:29
Miał łatwość tworzenia prawdziwych hitów. Nie żyje kompozytor Ryszard Poznakowski

„Miał łatwość tworzenia prawdziwych hitów”. Nie żyje kompozytor Ryszard Poznakowski

2024-12-01, 17:51
Masowe antyrządowe demonstracje w Gruzji. Co najmniej 44 osoby zostały ranne

Masowe antyrządowe demonstracje w Gruzji. Co najmniej 44 osoby zostały ranne

2024-12-01, 15:28
Czas oczekiwania na przyjście Chrystusa. W Kościele katolickim zaczął się adwent

Czas oczekiwania na przyjście Chrystusa. W Kościele katolickim zaczął się adwent

2024-12-01, 10:18
Prezydent Gruzji: Pozostanę na stanowisku dopóki legalny parlament nie wybierze nowego szefa państwa

Prezydent Gruzji: Pozostanę na stanowisku dopóki legalny parlament nie wybierze nowego szefa państwa

2024-11-30, 18:07
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę