"WP": ataki w Brukseli wynikiem błędów podczas przesłuchiwania Abdeslama

2016-03-29, 13:23  Polska Agencja Prasowa

Zamachy w Brukseli były wynikiem "katastrofalnych błędów" podczas przesłuchiwania Salaha Abdeslama i bezpośrednim rezultatem tego, że Europa nie przewiduje, iż terroryści muszą być traktowani inaczej niż zwykli przestępcy - pisze wtorkowy "Washington Post".

"Przez lata Bruksela była centrum europejskiego oburzenia na program przesłuchiwania terrorystów przez CIA. Teraz to Belgia musi wytłumaczyć się, dlaczego nie udało się przeprowadzić skutecznego przesłuchania groźnego terrorysty; przesłuchania, które mogło udaremnić zeszłotygodniowe ataki" - wskazuje publicysta Marc A. Thiessen.

Autor komentarza pisze, że gdy Abdeslam, uważany za koordynatora listopadowych zamachów w Paryżu, został schwytany, belgijskie władze precyzyjnie wdrażały odpowiednie procedury: dały mu prawnika i poinformowały, że ma prawo milczeć. Cztery dni później komórka terrorystyczna przeprowadziła ataki w Brukseli, w których zginęło 35 osób, a 340 zostało rannych.

"Zdumiewające jest - jak zauważa Thiessen - że władze w ciągu pierwszych 24 godzin po aresztowaniu wcale nie przesłuchały Abdeslama. Piątkową noc spędził on w szpitalu, lecząc nogę zranioną w ataku. Kiedy w końcu w sobotę wrócił z powrotem na policję, był przesłuchiwany przez całe... dwie godziny i potem nie był już przesłuchiwany aż dopiero po atakach (w Brukseli)". Komentator pyta, dlaczego tak się stało i odpowiada powołując się na wysokiego rangą przedstawiciela belgijskich służb bezpieczeństwa - ponieważ Abdeslam "wydawał się zmęczony".

"Wydawał się zmęczony? To właśnie wtedy służby powinny go przesłuchać. CIA wykorzystywało pozbawianie snu jako jedno z najbardziej skutecznych metod przesłuchań. Ale dla Belgów wyczerpanie terrorysty jest powodem, by wstrzymać przesłuchanie, a nie je nasilić" - zauważa Thiessen.

Jednak "najbardziej nieprawdopodobne było to, że podczas tych dwóch godzin przesłuchania śledczy nie zapytali o to, co wie na temat planowanych spisków" - dodaje publicysta.

Według "New York Timesa" Abdeslam wynajmował samochody, wyszukiwał mieszkania i wybierał ludzi do zamachów. "Mógł zidentyfikować innych członków swej komórki; wskazać kryjówki, które wykorzystywali i wyjaśnić, w jaki sposób się komunikowali, przekazywali pieniądze, wybierali trasy podróży i - co najważniejsze - cele, jakie obierali" - podkreśla Thiessen.

Tymczasem śledczy "koncentrowali się wyłącznie na atakach w Paryżu i żadne inne rozmowy nie były prowadzone aż do wtorkowych ataków" - zaznacza komentator "WP". I przypomina, że w kryjówce Abdeslama znaleziono niewykorzystane detonatory i broń z jego odciskami palców i "najwidoczniej" nie spytano go, do czego chce je wykorzystać.

"Przesłuchanie Abdeslama jest książkowym przykładem na to, dlaczego model egzekwowania prawa dotyczący przesłuchiwania terrorystów jest katastrofą". Thiessen pisze, że to "po prostu skandaliczne, iż Abdeslamowi pozwolono chronić tożsamość członków komórki i ich plany ataków w Brukseli". "Ale to tylko początek karygodnej niekompetencji" - ocenia, wskazując że "fatalnym błędem" były liczne konferencje prasowe, na których informowano o aresztowaniu Abdeslama oraz o tym, jak dobrze współpracuje.

"Belgijskie władze nigdy nie powinny publicznie przyznać, że schwytały Abdeslama" - podkreśla komentator "WP". "Kiedy terroryści dowiadują się, że jeden z ich towarzyszy jest przesłuchiwany, szybko zaczynają czyścić swe skrzynki e-mailowe, likwidować telefony, rozdzielać się i zacierać ważne tropy wywiadowcze, a w tym wypadku najprawdopodobniej przyspieszono plany ataku" - zauważa.

Według Thiessena przypadek ten pokazuje, że potrzebne jest stworzenie jakiejś formy tajnego przetrzymywania groźnych terrorystów i zastosowania metod wywiadowczych podczas przesłuchań. "Nie oznacza to, jak sugerował Donald Trump, że Abdeslam powinien był przejść tzw. waterboarding, czyli podtapianie. Z doświadczenia CIA wynika bowiem, że dwie trzecie zatrzymanych współpracowało bez użycia żadnych wzmocnionych technik przesłuchań. Jedynie doświadczenie zniknięcia w tajnym ośrodku zatrzymań - bez wiedzy o miejscu przebywania i bez obecności prawnika - wystarczyło, żeby zaczynali mówić" - wskazuje publicysta "WP".

"Władze w Europie i USA muszą się obudzić i zmienić podejście" - podsumowuje. "Państwo Islamskie opublikowało w weekend wideo pokazujące dwóch terrorystów, najpewniej obywateli Belgii, świętujących w Iraku ataki w Brukseli. Jeden z nich patrzy w kamerę i mówi: +To dopiero początek waszego koszmaru+". Jeśli dalej będziemy traktować terrorystów jak zwykłych przestępców, koszmar wkrótce stanie się rzeczywistością" - przestrzega komentator "Washington Post". (PAP)

Kraj i świat

Marsz Niepodległości przejdzie ulicami Warszawy. Jest zgoda Rafała Trzaskowskiego

Marsz Niepodległości przejdzie ulicami Warszawy. Jest zgoda Rafała Trzaskowskiego

2024-10-23, 14:33
Szef MSZ: Wycofałem zgodę na funkcjonowanie konsulatu Rosji w Poznaniu

Szef MSZ: Wycofałem zgodę na funkcjonowanie konsulatu Rosji w Poznaniu

2024-10-22, 16:54
NIK: Rząd nieefektywnie wydał ponad 148 mln zł na kampanie społeczne w latach 20162023

NIK: Rząd nieefektywnie wydał ponad 148 mln zł na kampanie społeczne w latach 2016–2023

2024-10-22, 14:47
Prokuratura: cztery ofiary karambolu na S7 w Borkowie koło Gdańska to dzieci

Prokuratura: cztery ofiary karambolu na S7 w Borkowie koło Gdańska to dzieci

2024-10-22, 14:37
Śmiertelny wypadek na S5 koło Kleszczewa. Samochód ciężarowy przygniótł osobówkę [AKTUALIZACJA]

Śmiertelny wypadek na S5 koło Kleszczewa. Samochód ciężarowy przygniótł osobówkę [AKTUALIZACJA]

2024-10-22, 13:39
Nowe kwoty połowowe na Bałtyku na 2025 roku. Dobra wiadomość dla Polski

Nowe kwoty połowowe na Bałtyku na 2025 roku. „Dobra wiadomość dla Polski”

2024-10-22, 12:22
Izraelscy przedsiębiorcy oferują 100 tys. dolarów za każdego uwolnionego zakładnika

Izraelscy przedsiębiorcy oferują 100 tys. dolarów za każdego uwolnionego zakładnika

2024-10-22, 10:26
Minister Wróblewska: Wprowadzamy socjalne zabezpieczenie artystek i artystów

Minister Wróblewska: Wprowadzamy socjalne zabezpieczenie artystek i artystów

2024-10-21, 15:11
Brejza przed komisją ds. Pegasusa: Byłem osobą, która ujawniała szereg afer władzy PiS

Brejza przed komisją ds. Pegasusa: Byłem osobą, która ujawniała szereg afer władzy PiS

2024-10-21, 12:32
Zmarł pianista Janusz Olejniczak. Był jednym z najwybitniejszych współczesnych chopinistów

Zmarł pianista Janusz Olejniczak. Był jednym z najwybitniejszych współczesnych chopinistów

2024-10-21, 08:29
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę