TK bada nowelę ustawy o TK; premier zapowiada, że nie opublikuje decyzji Trybunału

2016-03-08, 19:40  Polska Agencja Prasowa
Sędzia Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz, podczas rozprawy. Fot. PAP/Paweł Supernak

Sędzia Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz, podczas rozprawy. Fot. PAP/Paweł Supernak

Trybunał Konstytucyjny zaczął we wtorek badanie nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS. Wyrok ma ogłosić w środę o godz. 13. Według premier Beaty Szydło decyzja TK - w myśl prawa - nie będzie orzeczeniem i nie może zostać opublikowana. PO, Nowoczesna, PSL, I prezes SN, RPO i KRS chcą uznania noweli za niekonstytucyjną.

Trybunał rozpatrzył skargi na grudniową nowelę w 12-osobowym składzie. W TK nie stawili się przedstawiciele Sejmu, Rady Ministrów ani Prokuratora Generalnego. Według nich sprawa powinna być rozpoznana - tak jak przewiduje nowela - w składzie 13-osobowym oraz według kolejności wpływu. TK oddalił wniosek prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry o odroczenie rozprawy.

Premier Beata Szydło powiedziała, że jej obowiązkiem jest publikowanie tych orzeczeń, które zostały podjęte na mocy obowiązującego prawa. "Jutrzejszy komunikat, który przedstawią wybrani sędziowie Trybunału Konstytucyjnego, nie będzie orzeczeniem w myśl obowiązującego prawa. W związku z czym nie mogę łamać konstytucji, nie mogę takiego dokumentu publikować" - powiedziała. Zaznaczyła, że posiedzenie "nie odbywa się zgodnie z obowiązującą w tej chwili ustawą".

Według ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, spotkanie w TK jest spotkaniem sędziów, a nie stricte sądem konstytucyjnym. Jego zdaniem sędziowie zdają się nie dostrzegać "powagi sytuacji". "Sędziowie TK podejmują działania z niezrozumiałym pośpiechem, czym przyczyniają się do pogłębiania kryzysu konstytucyjnego w Polsce" - oświadczył Ziobro.

Zaskarżona nowelizacja stanowi m.in., że TK co do zasady orzeka o konstytucyjności aktów normatywnych w pełnym składzie co najmniej 13 spośród 15 sędziów TK (wcześniej pełny skład to co najmniej dziewięciu sędziów). Orzeczenia pełnego składu mają zapadać większością 2/3 głosów, a nie - jak wcześniej - zwykłą. Terminy rozpatrywania wniosków mają być wyznaczane w TK według kolejności wpływu.

"Ta pseudonaprawcza ustawa niczego nie naprawia, a jedynie uniemożliwia Trybunałowi Konstytucyjnemu badanie ustaw obecnej większości parlamentarnej" - mówił przed TK Borys Budka (PO). Argumentował, że to nie jest spór, jak ma wyglądać praca TK, lecz czy większość parlamentarna ma prawo zwykłymi ustawami naruszać konstytucję.

Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna) oceniła, że większość parlamentarna przyznaje sobie prawo do tego, by być większością konstytucyjną i dąży do sparaliżowania prac jednego z ostatnich niezależnych, centralnych organów państwa. Natomiast Eugeniusz Kłopotek (PSL) przyznał, że w poprzedniej kadencji większość parlamentarna "popełniła błąd" - "z nadgorliwości, może z pazerności, wybierając nie trzech, a pięciu sędziów Trybunału". "Jeżeli wówczas większość parlamentarna popełniła wykroczenia, to nie można pozwalać na to, by skutki tego wykroczenia naprawiać przestępstwem na konstytucji; a tego dopuściła się obecna większość parlamentarna" - mówił.

Według RPO Adama Bodnara po raz pierwszy w historii TK jest zmuszony orzekać na podstawie konstytucji i w sprawie ustawy, która zmierza do jego paraliżu. "Ta nowela jest faktyczną zmianą konstytucji, jeśli chodzi o konsekwencje działania TK" - ocenił.

Mec. Małgorzata Wrzołek-Romańczuk w imieniu I prezes SN powiedziała, że przepisy nowelizacji są dysfunkcjonalne i paraliżują pracę TK. Nowe zasady orzekania - zdaniem SN - "rujnują w sposób ewidentny dostęp do sądu i rodzą niebezpieczeństwo występowania zainteresowanych osób z roszczeniami odszkodowawczymi z tytułu przewlekłości rozmaitych postepowań, w których są stronami".

Reprezentująca Krajową Radę Sądownictwa sędzia Katarzyna Gonera argumentowała, że nowelizacja narusza zasadę niezależności Trybunału i ogranicza prawo obywateli do sądu w tym wymiarze, który oznacza prawo do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki.

Politycy PiS uważają, że fakt, iż TK bada nowelizację w składzie 12-osobowym, zamiast co najmniej 13-osobowym, oznacza, że orzeczenie będzie nieważne. Poseł PiS Marek Ast mówił o "nielegalnych" działaniach Trybunału. "Spektakl, który odbywa się przed Trybunałem i w Trybunale Konstytucyjnym jest przejawem tego, że opozycja nie może się pogodzić z werdyktem suwerena z 25 października. (...) Co do tego, co dzieje się w Trybunale, stawiam zasadnicze pytanie: w oparciu o jakie podstawy prawne Trybunał dziś zgromadził się w sali, w której odbywają się zwykle rozprawy?" - mówił poseł PiS Stanisław Piotrowicz.

Z kolei posłowie PO argumentowali, że TK nie rozpatruje jakiejś ustawy, tylko zmiany paraliżujące Trybunał, który w przyszłości może nie być w stanie zbadać niekorzystnych dla obywateli zmian w prawie.

Przed siedzibą TK manifestował Komitet Obrony Demokracji. Jego lider Mateusz Kijowski apelował, by pokazać, że walczymy o wolną Polskę, w której jest miejsce dla każdego. Podkreślił, że wyroki Trybunału są ostateczne. (PAP)

Kraj i świat

Umorzono śledztwo w sprawie b. posłów PiS Hofmana, Kamińskiego i Rogackiego

2015-12-31, 13:06

1 stycznia 2016 r. na świecie będzie prawie 7,3 mld ludzi

2015-12-31, 10:32

Samolot musiał zwrócić, bo na pokładzie widziano szczura

2015-12-31, 10:32

Od nowego roku - bezpłatna pomoc prawna

2015-12-31, 10:31

Od stycznia każdy noworodek otrzyma książeczkę zdrowia dziecka

2015-12-31, 10:30

Rola cyberbezpieczeństwa w 2016 r. będzie znacząco rosnąć

2015-12-31, 09:32

Senat rozpatruje nowelę ustawy o służbie cywilnej

2015-12-31, 09:31

Kancelaria Prezydenta zapowiada wzmocnienie polskich szkół poza granicami kraju

2015-12-31, 09:30

Od Nowego Roku asesorzy wracają do sądów

2015-12-31, 08:41

Prace nad projektem Narodowego Programu Zdrowia nadal trwają

2015-12-31, 08:40
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę