Prokuratura: będą zarzuty dla Andrzeja B. za nieprawdziwe oświadczenia majątkowe

2016-02-29, 11:36  Polska Agencja Prasowa
Dom Andrzeja B. w Mirosławicach k. Konstantynowa. Fot. PAP/Grzegorz Michałowski

Dom Andrzeja B. w Mirosławicach k. Konstantynowa. Fot. PAP/Grzegorz Michałowski

Były minister sportu i b. sekretarz generalny PO Andrzej B. usłyszy sześć zarzutów podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych; ma stawić się w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie; obecnie trwa przeszukanie jego domu pod Łodzią - podało w poniedziałek CBA.

Wydział Komunikacji Społecznej Centralnego Biura Antykorupcyjnego poinformował, że wszystkie czynności CBA wykonuje na zlecenie i pod nadzorem prokuratury. Również rzecznik warszawskiej Prokuratury Okręgowej Przemysław Nowak podał na twitterze, że prokurator przedstawi dziś Andrzejowi B. sześć zarzutów w związku z podaniem nieprawdy w oświadczeniach majątkowych.

CBA podkreśla, że sprawdzanie oświadczeń jest ustawowym obowiązkiem CBA, a kontroli rzetelności i prawdziwości oświadczeń o stanie majątkowym poddawani są m.in. parlamentarzyści.

„CBA wielokrotnie kierowało zawiadomienia do prokuratury. Z reguły wątpliwości dotyczyły rozbieżności między faktycznym stanem majątkowym, a deklarowanym - umyślne podanie nieprawdy w oświadczeniu majątkowym jest przestępstwem” – przypomina CBA.

Jak podało CBA, ustaliło w trakcie kontroli, iż badane oświadczenia majątkowe złożone przez Andrzeja B. mogą być nieprawdziwe. Łódzka Delegatura Centralnego Biura Antykorupcyjnego wszczęła własne dochodzenie w sprawie oświadczeń majątkowych za lata 2010-14 złożonych przez ministra.

„Zbierając dowody, analizując kompleksowo sprawę, łódzcy agenci CBA ustalili, że Andrzej B. składając oświadczenia majątkowe zaniżał swoje dochody nawet o ponad 85 tys. zł oraz nie ujawniał posiadania wspólnego majątku – samochodu” – podało Biuro.

Agenci CBA przeszukują dom Andrzeja B. pod Łodzią i przesłuchują świadków. „Szukamy dodatkowych dowodów, dokumentów m.in. wskazujących na posiadanie pieniędzy lub papierów wartościowych, ewentualnych rachunków dotyczących wydatków na cenną biżuterię, wakacje, opłaty za remonty mieszkań rodziny, ubezpieczenia samochodu z wysokiego segmentu, zakupy drogiego wyposażenia. Agenci CBA wykonują kopie dysków i nośników” – informuje CBA.

Andrzej B. nie został zatrzymany - otrzymał wezwanie do stawienia się jeszcze dziś w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie - tam usłyszy zarzuty złożenia fałszywych oświadczeń majątkowych.

W sierpniu 2015 r. warszawska prokuratura przejęła od CBA do dalszego prowadzenia postępowanie dotyczące oświadczeń majątkowych b. ministra sportu. Wcześniejsza kontrola CBA wskazała na nieprawidłowości w tych oświadczeniach. Wszczęto wtedy śledztwo w zakresie podania nieprawdy w poselskich oświadczeniach majątkowych składanych w latach 2010-2014 oraz w ministerialnych oświadczeniach majątkowych składanych w latach 2013-2014.

"Materiał dowodowy wskazuje na podejrzenie, iż w powyższych oświadczeniach nie zostały wyszczególnione wszystkie posiadane zasoby pieniężne oraz mienie ruchome o wartości powyżej 10 tys. zł" - mówił wtedy prok. Nowak.

W lipcu 2015 r. podawano, że CBA wszczęło własne dochodzenie ws. oświadczeń B.. Wcześniejsza kontrola CBA wskazała na nieprawidłowości w tych oświadczeniach. Sam polityk mówił wówczas, że jest spokojny o wynik dochodzenia. Nie jestem przestępcą - podkreślał.

Ówczesny szef CBA Paweł Wojtunik mówił, że Biuro zakończyło badanie oświadczeń majątkowych Biernata w trybie kontroli i wobec stwierdzonych nieprawidłowości oraz w związku z podejrzeniem możliwości popełnienia przestępstwa podjęło dochodzenie. CBA rozpoczęło kontrole oświadczeń Biernata we wrześniu 2014 r. i kontrolowało oświadczenia za lata 2010-2014. B. minister złożył zastrzeżenia do wyników kontroli i nie podpisał protokołu ich ustaleń.

Według mediów wątpliwości kontrolerów CBA budził kupiony kilka lat temu luksusowy samochód B. i kwestia, skąd miał na niego środki; biuro miało m.in. analizować konto B. "Nie mogę mówić o szczegółach zastrzeżeń z tej kontroli, ani szczegółach dochodzenia" - zaznaczył Wojtunik. "Z reguły nieprawidłowości stwierdzane przez kontrolerów dotyczą rozbieżności między faktycznym stanem majątkowym, a deklarowanym, a umyślne podanie nieprawdy w oświadczeniu majątkowym jest przestępstwem" - dodał.

"Kwestia nie dotyczy tego, co w różnych nieprawdach przewijało się przez media, że nie było mnie stać na zakup samochodu. Tego w uwagach CBA w ogóle nie ma - chodzi tylko o niezsumowanie dochodów moich i żony. Według mnie jest to tylko kwestia techniczna, ale widocznie CBA uważa inaczej" - mówił B.

W sierpniu 2015 r. złożył on rezygnację z funkcji sekretarza generalnego PO i ogłosił, że nie wystartuje w październikowych wyborach parlamentarnych. (PAP)

Kraj i świat

Eksperci: 100 dni rządu - teatr polityczny, który nigdy się nie nudzi

2016-02-24, 08:30

Pierwsze 100 dni rządu PiS to kilkadziesiąt nowych ustaw

2016-02-24, 08:28

Policjanci o Kajetanie P.: oszczędny, wtapiający się w tłum; działał według planu

2016-02-23, 14:25

Zawartość teczki pracy TW "Bolka"

2016-02-23, 14:24

Wałęsa o esbekach: pisali za mnie donosy, by brać na moje konto pieniądze

2016-02-23, 12:04

5 kwietnia proces oficera WP oskarżonego o szpiegostwo na rzecz Rosji

2016-02-23, 12:03

23 lutego to Międzynarodowy Dzień Walki z Depresją. Cierpią na nią też najmłodsi

2016-02-23, 12:01

Projekt o leczniczej marihuanie: pacjent będzie mógł sam uprawiać konopie

2016-02-23, 07:26

IPN: od środy dostępne będą kolejne materiały z archiwum Kiszczaka

2016-02-22, 21:11

Cameron: nie będzie drugiego referendum ws. członkostwa w UE

2016-02-22, 17:36
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę