Szef MON: ważne zapowiedzi USA o wydatkach na obecność wojskową w Europie

2016-02-05, 19:03  Polska Agencja Prasowa/Anna Widzyk

Zapowiedź, że zwiększone wydatki USA na obecność wojskową w Europie trafią na wzmocnienie wschodniej flanki NATO, w tym Polski, ma olbrzymie znaczenie - ocenił w piątek w Amsterdamie minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.

Szef MON uczestniczył w piątek w nieformalnym spotkaniu szefów resortów obrony państw UE, na które zaproszono także sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga. Jednym z tematów dyskusji były przygotowania do lipcowego szczytu NATO w Warszawie, gdzie oczekiwane są dalsze decyzje o wzmocnieniu obecności wojskowej we wschodnioeuropejskich krajach członkowskich.

Jak relacjonował Macierewicz, szef NATO przypomniał o niedawnej decyzji prezydenta USA Baracka Obamy o zwiększeniu wydatków na zaangażowanie wojskowe w Europie.

"Sekretarz generalny NATO przywołał decyzję USA. Wskazał, że te pieniądze - poczwórne zwiększenie wydatków na sprawy militarne w Europie - będą przeznaczone na wojskową obecność NATO, Stanów Zjednoczonych w Polsce i innych krajach wschodniej flanki NATO" - powiedział Macierewicz.

"To oświadczenie miało olbrzymie znaczenie, także dla naszych obrad, i niewątpliwie nadało tym obradom szczególny charakter, przypominając i stanowiąc, że NATO koncentrować się musi na obu swoich flankach, zarówno na wschodniej, jak i południowej" - ocenił.

Dodał, że dla niektórych krajów jest to jednak "kwestią dyskusyjną", bo są one zainteresowane bardziej regionem Sahelu, Mali, sytuacją w Afryce oraz zagrożeniami z tamtego kierunku, jak migracje czy terroryzm.

Jak poinformował Macierewicz, w swoim wystąpieniu w trakcie obrad unijnych ministrów skoncentrował się na konieczności obecności także UE na wschodzie Europy. "Takie państwa, jak Ukraina, Mołdawia, Gruzja potrzebują tej obecności. Dla tych narodów i państw, które są najbardziej wystawione na presję i agresję rosyjską, obecność misji UE (...) jest ważnym symbolem solidarności i takim upewnieniem w ich zmaganiach" - powiedział minister, dodając, że znalazł zrozumienie wśród uczestników spotkania.

Macierewicz rozmawiał na marginesie nieformalnej Rady UE w Amsterdamie z sekretarzem generalnym NATO Stoltenbergiem na temat przygotowań do warszawskiego szczytu Sojuszu. Spotkał się także z ministrami obrony Szwecji, Belgii i Łotwy. Jak poinformował, były to konsultacje związane m.in. z planowanym na przyszły tydzień posiedzeniem ministrów obrony państw NATO w Brukseli, gdzie - jak mówił - "zapewne ukształtuje się ostatecznie linia co do stałej, wysuniętej obecności wojsk NATO na wschodniej flance".

"Wszystkie te rozmowy były bardzo korzystne, wszyscy rozumieli zarówno naszą sytuację, jak i sytuację innych krajów, zdawali sobie sprawę z zagrożenia rosyjskiego i potwierdzali swoją wolę, by te kwestie znalazły swoje miejsce w rozstrzygnięciach brukselskich" - powiedział szef MON. Dodał, że konsultacje te dają szansę, iż kierunek decyzji, jaki nakreślony zostanie za tydzień w Brukseli, "będzie pozytywny".

Decyzje związane ze wzmocnieniem wschodnioeuropejskiej części Sojuszu to reakcja na aneksję Krymu przez Rosję i wybuch konfliktu na wschodniej Ukrainie. We wtorek prezydent Obama potwierdził, że Stany Zjednoczone chcą wydać w 2017 roku 3,4 mld USD na wzmocnienie wojskowej obecności w Europie Wschodniej, w tym na znaczące zwiększenie ilości ciężkiego uzbrojenia, pojazdów opancerzonych i innego sprzętu w należących do NATO krajach Europy Środkowej i Wschodniej.

"Zwiększona obecność USA w Europie to ważny znak w kontekście dostosowania Sojuszu do wyzwań dla bezpieczeństwa" - powiedział w piątek Stoltenberg.

Z kolei niemiecki generał Hans-Lothar Domroese, szef dowództwa NATO w holenderskim Brunssum, w opublikowanym w czwartek wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Die Welt" wyraził zrozumienie dla podnoszonego przez Bałtów i Polaków postulatu zwiększenia obecności NATO, choć zastrzegł, że z wojskowo-taktycznego punktu widzenia nie jest to konieczne. Zdaniem Domroese odstraszanie Moskwy będzie dużo skuteczniejsze, jeśli NATO będzie dysponować "wyposażonymi w nowoczesny sprzęt jednostkami zdolnymi do szybkiego przemieszczania się", niż gdyby doszło do "ogólnego zwiększenia obecności wojskowej" na Wschodzie i w krajach bałtyckich.

Z Amsterdamu Anna Widzyk (PAP)

Kraj i świat

Kaczyński: przebaczenie potrzebne, ale po przyznaniu się do winy i wymierzeniu kary

2016-04-11, 07:16

Premier Jaceniuk oficjalnie złoży dymisję we wtorek

2016-04-10, 16:09

Rosyjskie lotnictwo i syryjska armia planują operację wyzwolenia Aleppo

2016-04-10, 13:17
Premier i lider PiS w Świątyni Opatrzności Bożej uczcili pamięć ofiar katastrofy smoleńskie

Premier i lider PiS w Świątyni Opatrzności Bożej uczcili pamięć ofiar katastrofy smoleńskie

2016-04-10, 11:50

Dżihadyści z Brukseli chcieli najpierw uderzyć w Paryżu

2016-04-10, 11:50

Premier: Rosja będzie dalej dostarczać broń Armenii i Azerbejdżanowi

2016-04-09, 15:48

Prawie 20 tys. pożarów traw; za ich wypalanie grozi utrata dopłat

2016-04-09, 12:25

U wybrzeży wyspy Samos utonęły cztery migrantki i dziecko

2016-04-09, 10:50

Suski: zabezpieczenie jubileuszu chrztu Polski sprawdzianem przez ŚDM i szczytem NATO

2016-04-09, 10:48

NIK: system szczepień obowiązkowych sprawny; kalendarz warto rozszerzyć

2016-04-08, 19:21
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę