Senat UJ oddalił skargę na uchwałę Wydziału Prawa skierowaną do prezydenta RP
Senat UJ za bezzasadną uznał skargę, złożoną przez pracownika uczelni Krzysztofa Kopacza na działanie Rady Wydziału Prawa i Administracji, która w uchwale podjętej pod koniec listopada apelowała do prezydenta Andrzeja Dudy o uszanowanie prawa i wolności obywatelskich.Jak poinformował PAP rzecznik uczelni Adrian Ochalik za odrzuceniem skargi głosowało w środę 33 członków Senatu UJ, ośmiu było przeciw, a trzy osoby wstrzymały się.
Senat uznał, że działanie Rady Wydziału Prawa i Administracji UJ "nie pozostaje w żadnym zakresie w sprzeczności z ustawą o szkolnictwie wyższym, innymi ustawami, statutem UJ oraz nie narusza ważnego interesu Uniwersytetu Jagiellońskiego". Właśnie takie argumenty, składając skargę, podał kierownik administracyjny Wydziału Prawa i Administracji i członek Senatu UJ Krzysztof Kopacz.
Jego sprzeciw budziła uchwała przyjęta przez Radę Wydziału Prawa i Administracji UJ 30 listopada ubiegłego roku, w której napisano m.in., że podpisana przez prezydenta RP nowelizacja ustawy o Trybunale Konstytucyjnym "nie daje pogodzić się z zasadą demokratycznego państwa prawnego, naruszając wymogi nieusuwalności sędziów, legalizmu i niedziałania prawa wstecz" i "podważa zaufanie do Trybunału Konstytucyjnego, pozbawiając Państwo Polskie podstawowej instytucji ochrony praw fundamentalnych".
Prawnicy z UJ apelowali do prezydenta Andrzeja Dudy - absolwenta, doktora nauk prawnych i pozostającego obecnie na bezpłatnym urlopie wykładowcy uczelni - o uszanowanie prawa i wolności obywatelskich oraz o "niezwłoczne podjęcie działań, które nie dopuszczą do trwałego zachwiania równowagi między władzą sądowniczą a władzami ustawodawczą i wykonawczą".
Uchwała została podjęta na posiedzeniu Rady Wydziału Prawa i Administracji w głosowaniu tajnym. Za oddano 55 głosów, przeciwko - 21 głosów, sześć osób wstrzymało się od głosu. W obradach rady wydziału nie brali udziału członkowie rady zajmujący stanowiska sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
Krzysztof Kopacz już wcześniej deklarował, że nie będzie o tej sprawie wypowiadał się w mediach, bo to wewnętrzna sprawa uczelni.
Kolegium Rektorskie w stanowisku dotyczącym skargi Krzysztofa Kopacza wskazało, dlaczego jest ona bezzasadna. Przypomniano m.in., że uchwała Rady Wydziału Prawa i Administracji nie została podjęta na wniosek trzech członków tej Rady, ale na wniosek dziekana wydziału, a każdy z członków Rady Wydziału miał możliwość zapoznania się z projektem uchwały przed posiedzeniem Rady i możliwość swobodnego wyrażenia stanowiska w dyskusji, z czego skorzystał także skarżący zgłaszając poprawki merytoryczne do treści projektu, z których niektóre zostały uwzględnione.
W stanowisku Kolegium Rektorskiego jest też mowa o tym, że statut UJ nie ogranicza dopuszczalności podjęcia przez rady wydziałów uchwał, które nie dotyczą stricte działania danego wydziału. Jak zauważono w przeszłości Rada Wydziału Prawa i Administracji UJ podejmowała np. uchwałę w sprawie Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury.
Podkreślono, że uchwała z 30 listopada wyraża opinię większości członków Rady Wydziału w sprawie podstaw funkcjonowania demokratycznego państwa prawa i roli Trybunału Konstytucyjnego i "nie stanowi żadnego rozstrzygnięcia w indywidualnej sprawie, nie narusza niczyich praw lub kompetencji, nie nawołuje do działań bezprawnych".
Według Kolegium Rektorskiego podjęta przez Radę WPiA UJ uchwała "nie wyraża stanowiska w kwestiach politycznych, ale odnosi się do zagrożeń dla demokratycznego państwa prawa ze względu na podważenie statusu Trybunału Konstytucyjnego oraz odwołuje się do Konstytucji RP i ustanowionych w niej podstawowych zasad porządku prawnego w Polsce, w szczególności zasady trójpodziału władzy i konstytucyjnej roli Prezydenta RP, jako strażnika Konstytucji RP".
Kolegium Rektorskie zauważa, że z prawa o szkolnictwie wyższym wynika, że jednym z podstawowych zadań uczelni jest poszanowanie zasady demokratycznego państwa prawa oraz odpowiedzialność za państwo polskie i jego konstytucyjny porządek, a skoro w tym duchu mają być kształceni studenci, to uczelnia lub jej jednostka organizacyjna, w szczególności Wydział Prawa i Administracji "nie powinna pozostawać obojętna w sytuacji działań politycznych, stwarzających zagrożenie dla tychże fundamentalnych zasad państwa polskiego".
W stanowisku oddalony został także zarzut, że uchwała Rady Wydziału miałaby stanowić "próbę wywarcia presji na niezależny Trybunał Konstytucyjny i niezawisłych sędziów", bowiem nie była ona skierowana do TK, ale do Prezydenta RP i nie odnosiła się do oceny konkretnych przepisów prawnych, w tym podlegających ocenie przez Trybunał Konstytucyjny.(PAP)