Podejrzany o fałszywe alarmy bombowe pozostanie w areszcie

2013-07-24, 18:44  Polska Agencja Prasowa

26-latek, podejrzany o wywołanie fałszywych alarmów bombowych w 22 instytucjach w całym kraju, pozostanie w areszcie - zdecydował w środę katowicki sąd okręgowy, oddalając zażalenie w tej sprawie. Marcin L. 29 czerwca został aresztowany na trzy miesiące.

Sąd uznał, że zabezpieczenie prawidłowego toku postępowania wymaga, by podejrzany pozostał w areszcie. Wziął też pod uwagę obawę utrudniania postępowania oraz zagrożenie wysoką karą - do ośmiu lat więzienia. Zgodnie z orzecznictwem, od takiej granicy kary może ona być samodzielną przesłanką zastosowania aresztu.

"Marcinowi L. grozi realnie surowa kara, zważywszy na charakter zarzucanego mu czynu i jego wysoką społeczną szkodliwość" - argumentowała sędzia Anna Musiał. Zdaniem sądu jest duże prawdopodobieństwo, że podejrzany popełnił zarzucane mu czyny. Istnieje też - uznał sąd - realna groźba ucieczki, tym bardziej, że Marcin L. mieszkał ostatnio za granicą. Na wolności mógłby również starać się wpłynąć na świadków.

Pozostanie podejrzanego w areszcie sąd uznał za niezbędne, by postępowanie było prowadzone w należyty sposób. Uznał też, że fakt orzeczenia wobec Marcina L. kary więzienia za inne przestępstwa nie wyklucza możliwości jego tymczasowego aresztowania.

Mężczyźnie przedstawiono zarzut wywołania fałszywych alarmów i spowodowanie w ten sposób zagrożenia dla życia i zdrowia oraz mienia. Śledczy od początku zapowiadali jednak, że zarzuty mogą zostać rozszerzone o przestępstwa związane z narażeniem na niebezpieczeństwo pacjentów, którzy zostali ewakuowani ze szpitali po fałszywych alarmach. Wymaga to jednak zgromadzenia stosownej dokumentacji ze szpitali oraz opinii biegłego w tym zakresie.

25 czerwca po fałszywych alarmach bombowych w kraju sprawdzono 22 obiekty - szpitale, prokuratury, sądy, komendy policji, centra handlowe i teren przyległy do siedziby Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Ewakuowano ponad 2,7 tys. osób. W akcję zaangażowanych było ponad 400 policjantów. Według resortu spraw wewnętrznych nie było realnego zagrożenia życia i zdrowia obywateli. Autorów wiadomości poszukiwała specjalna grupa policjantów Centralnego Biura Śledczego wspierana przez ABW, podjęto też współpracę ze służbami zagranicznymi.

26-latka zatrzymano w końcu czerwca na lotnisku w Pyrzowicach k. Katowic. Według śledczych, e-maile o rzekomych bombach mężczyzna wysłał w Wielkiej Brytanii, gdzie w ostatnim czasie mieszkał. W chwili zatrzymania miał ze sobą sprzęt elektroniczny, który prawdopodobnie służył do wysyłania infkuratura otrzymała już opinię biegłego z zakresu informatyki w tej sprawie.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Katowicach, jednak niebawem może je przejąć inna prokuratura, ponieważ prokuratura w Katowicach również została dotknięta wywołanym przez 26-latka fałszywym alarmem bombowym.(PAP)

Kraj i świat

Polscy alpiniści zabłądzili na Elbrusie

2013-08-27, 21:36

Komisarz UE krytykuje rosyjskie próby nacisku na Ukrainę

2013-08-27, 20:26

Poseł Godson opuszcza Klub PO i odchodzi z partii

2013-08-27, 15:20

W Sejmie minutą ciszy uczczono pamięć Konstantego Miodowicza

2013-08-27, 13:34

Będą kary zawieszenia dla posłów PO: Gowina, Żalka i Godsona?

2013-08-27, 11:03

Sąd umorzył sprawę generałów Ciastonia i Sasina

2013-08-27, 10:19

Rozpoczął się proces złodziei kart bankomatowych Andrzeja Przewoźnika

2013-08-27, 09:50

W Syrii użyto jednak broni chemicznej - potwierdza sekretarz stanu USA

2013-08-27, 08:41

Czy GPS się pomylił?

2013-08-27, 08:36

Inspektorzy ONZ zebrali zeznania od ofiar ataku z użyciem gazu bojowego

2013-08-26, 19:50
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę