Wiceszef MSZ: objęcie Polski procedurą ochrony praworządności przekracza kompetencje KE
Zgodnie z traktatami Komisja Europejska może nadzorować przestrzeganie zasad praworządności przez instytucje unijne, ale nie państwa członkowskie; to wyłączna kompetencja Rady Europejskiej - mówi PAP podsekretarz stanu ds. prawnych, traktatowych i praw człowieka w MSZ Aleksander Stępkowski.
Pytany o komentarz do środowej decyzji Komisji Europejskiej w sprawie wdrożenia wobec Polski pierwszego etapu procedury ochrony państwa prawa Stępkowski - który reprezentował w ostatnich tygodniach MSZ w części jego kontaktów z Komisją Europejską - zaznaczył, że resort spraw zagranicznych z zajęciem stanowiska czeka na pisemną informację KE w tej sprawie.
Ta, przedstawiona w środę przez wiceprzewodniczącego KE Fransa Timmermansa, jest bowiem - zdaniem wiceministra - "nie do końca spójna". Stępkowski w wypowiedzi dla PAP ocenił, że o ile KE i Timmermans posiadają kompetencje "w zakresie nadzorowania przestrzegania zasad praworządności względem instytucji unijnych", to "jeśli chodzi o relacje z państwami tutaj jakiekolwiek kompetencje posiada tylko i wyłącznie Rada (Europejska - PAP)".
Stępkowski powołuje się w tej sprawie na opinię służb prawnych Rady Europejskiej, która - według niego - wskazuje, że "+legal framework+ zaproponowany przez Komisję nie ma żadnego umocowania w traktatach". "Z moich osobistych konsultacji z urzędnikami w Radzie wynika, że podtrzymują oni to stanowisko" - podkreślił.
Wiceszef MSZ ocenił, że "niedobrze byłoby, gdyby Komisja całe zamieszanie medialne chciała wykorzystać po to, ażeby przypisać sobie kompetencje, których nie przyznaje jej traktat" - podkreślił. "Liczymy, że pozycja Rady nie będzie w jakiś sposób osłabiana przez de facto działania Komisji. Dlatego bardzo nas cieszą zapewnienia wczorajsze uczynione przez przewodniczącego KE Jean Claude'a Junckera, iż Komisja zamierza działać w pełni na podstawie traktatów" - dodał.
"Rzeczpospolita liczy na to, że prawo traktatowe Unii Europejskiej będzie przez Komisję przestrzegane" - zaznaczył Stępkowski.
O rozpoczęciu wobec Polski pierwszego etapu procedury mającej na celu przeciwdziałanie zagrożeniom dla państwa prawa poinformował w środę wiceszef KE Frans Timmermans. "Chcemy rozpocząć dialog z polskimi władzami bez przesądzania o możliwych dalszych krokach" - zaznaczył.(PAP)