Wewnętrzny raport obciąża kierownictwo policji w Kolonii

2016-01-08, 07:38  Polska Agencja Prasowa

Raport funkcjonariusza kierującego akcją policji w Kolonii, gdzie w sylwestra doszło do napaści seksualnych na kobiety, podważa stanowisko kierownictwa kolońskiej policji, które twierdzi, że dowiedziało się o ekscesach z dużym opóźnieniem - podała ZDF.

Przedstawiciele komendy głównej policji w Kolonii utrzymują, że funkcjonariusze otrzymali pierwsze sygnały o napastowaniu kobiet na placu przed kolońską katedrą dopiero przed godz. 1 w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia.

Z wewnętrznego raportu policji federalnej (Bundespolizei), do którego dotarła redakcja telewizji ZDF, wynika, że skala zagrożeń znana była już przed godz. 23.

Autor raportu, "funkcjonariusz policji federalnej na kierowniczym stanowisku" pisze, że osoby poszkodowane informowały o napaściach już w chwili przybycia policjantów na miejsce wydarzeń. "Oburzeni przechodnie podbiegali do policjantów, informując ich o bójkach, kradzieżach i molestowaniu seksualnym" - czytamy w raporcie.

Zdaniem pragnącego zachować anonimowość policjanta liczba funkcjonariuszy skierowanych do akcji była niewystarczająca. "Panował chaos, mogło dojść do wypadków śmiertelnych" - pisze policjant.

Zgromadzony tłum złożony głównie z imigrantów wykazywał całkowity brak szacunku dla stróżów prawa. "Jestem Syryjczykiem, musisz traktować mnie uprzejmie, zaprosiła mnie pani Merkel" - cytuje autor raportu jednego z uczestników. Uczestnicy demonstracyjnie darli dokumenty uprawniające ich do pobytu w Niemczech, mówiąc, że jutro załatwią sobie nowe. Kobiety, zarówno samotne jak i w towarzystwie, zmuszone były do "biegu przez rózgi" pomiędzy szpalerem pijanych mężczyzn.

"Sytuacja była dla policji upokarzająca, nie mogliśmy pomóc wszystkim" - konkluduje funkcjonariusz Bundespolizei. Jak zaznaczył, w ciągu 29 lat służby nie doświadczył nigdy przedtem takiego braku respektu dla władzy.

W wydanym w Nowy Rok komunikacie kolońska policja oceniła atmosferę panującą przed dworcem głównym i katedrą jako pokojową. Dopiero następnego dnia władze poinformowały o napaściach. Media uczyniły to dopiero na początku tego tygodnia.

W nocy z 31 grudnia na 1 stycznia grupa ponad 1000 mężczyzn, według policji "o wyglądzie wskazującym na pochodzenie z krajów arabskich lub Afryki Północnej", zebrała się w okolicach dworca głównego w Kolonii i znajdującej się nieopodal katedry. Młodzi mężczyźni obrzucali petardami innych uczestników zabawy pod gołym niebem.

Z tłumu wyodrębniały się mniejsze grupy, które osaczały kobiety, napastowały je, a następnie okradały. Grupy napastników liczące kilkadziesiąt osób otaczały swoje ofiary, uniemożliwiając policji szybką interwencję.

Zdaniem niemieckich mediów prawdopodobna jest dymisja prezydenta (komendanta okręgowego) policji w Kolonii Wolfganga Albersa. W poniedziałek Albers ma przedstawić w parlamencie Nadrenii Północnej-Westfalii sprawozdanie z pracy policji. On sam wykluczył możliwość swojej dymisji. "W tej sytuacji jestem tutaj potrzebny" - powiedział. (PAP)

Kraj i świat

MSWiA przyjmuje propozycje pracy i mieszkań dla uchodźców z Mariupola

2016-01-08, 12:34

Skargi na molestowanie seksualne także w Zurychu

2016-01-07, 21:00

Prezydent Duda rozmawiał z prezesem TK w Pałacu Prezydenckim

2016-01-07, 18:15

"Solidarność" pozytywnie o prezydenckim projekcie obniżenia wieku emerytalnego

2016-01-07, 15:46

Niemiecka policja: zidentyfikowano 16 sprawców napaści na kobiety w Kolonii

2016-01-07, 15:45

Transplantolodzy z Wrocławia dokonali przeszczepu wątroby ratującego życie

2016-01-07, 15:42

Napastnik krzyczący "Allah Akbar" zabity przed komisariatem

2016-01-07, 15:40

Sześciolatki nie muszą iść do szkół - prezydent podpisał ustawę

2016-01-07, 15:27

Prezydent podpisał nowelizację - wyższe stanowiska w SC będą obsadzane bez konkursów

2016-01-07, 15:25
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę