Zima nie dopisuje; ośrodki narciarskie wydają miliony euro na dośnieżanie

2016-01-04, 09:39  Polska Agencja Prasowa

W tym roku zima w górach póki co nie dopisała. Podobnie było na przełomie grudnia i stycznia w poprzednich latach. Stacje narciarskie inwestują więc miliony euro, by narciarze i snowboardziści mogli korzystać ze śniegu na stokach przez cały zimowy sezon.

W ostatnich latach zima nie rozpieszcza narciarzy i tak też jest w tym roku – w grudniu stoki są zielone. W Alpach mówi się o tym Schneearmut, czyli „śnieżna bieda”. Ośrodki narciarskie rokrocznie wydają więc miliony euro na sztuczny śnieg w okresie małych opadów.

Jak wyliczają przedstawiciele Tatry Mountain Resorts, właściciela stacji narciarskich: Tatrzańskiej Łomnicy, Jasnej pod Chopokiem, Szpindlerowego Młyna oraz Szczyrkowskiego Ośrodka Narciarskiego, w ciągu zaledwie jednej godziny naśnieżania nartostrad o łącznej długości 20 – 30 kilometrów potrzeba tyle energii, ile prądu zużyje czteroosobowa rodzina przez cały rok.

"Z kolei wodę, z której powstaje sztuczny śnieg potrzebny w ciągu jednego sezonu do pokrycia stoku, można wykorzystać do kąpieli wszystkich mieszkańców niewielkiego miasta" – mówi PAP Jan Kozubik, snow-master Tatry Mountain Resorts.

Godzina pracy jednej armatki - i to biorąc pod uwagę tylko pobór prądu - kosztuje średnio ok. 70 złotych. A na jeden metr sześcienny śniegu potrzeba ok. 400–500 litrów wody. Oprócz armatek każda stacja musi przygotować zbiornik z wodą, z której powstanie śnieg, oraz pompy i węże dostarczające wodę pod wysokim ciśnieniem. Woda nie może być zbyt ciepła ani zbyt zimna. Musi też być filtrowana.

W przeliczeniu na konkretne sumy pokrycie warstwą śniegu o grubości pół metra kilometrowej trasy o szerokości 60 metrów kosztować będzie jednorazowo co najmniej ok. 20 – 30 tysięcy złotych.

Na tym nie koniec kosztów, bo przecież każdy narciarz kocha szybką i gładką jazdę po "sztruksie". A sztruks to ciężka praca operatorów ratraków, którzy każdego wieczora lub nocy wyrównują muldy, rozbijają grudy śniegu oraz kruszą lód, przygotowując idealną do szusowania nawierzchnię.

"Za cenę jednego ratraka James Bond może aż dwa razy rozbić Astona Martina DBS. Z kolei ilość ropy potrzebnej do zaledwie jednej godziny pracy ratraków pozwoliłaby przejechać całą trasę Rajdu Monte Carlo, i to również dwukrotnie” – mówi Jaroslav Sokol, operator ratraka Tatr Wysokich.

Jak dodaje dyrektor marketingu Tatry Mountain Resorts Juraj Chovaniak, w sumie stacje narciarskie na całym świecie wydają 200 – 250 milionów euro rocznie na samą produkcję śniegu. "Sztuczne naśnieżanie to w dzisiejszych czasach konieczność. Pozwala zachować dobrą jakość nartostrad przez cały sezon zimowy, od grudnia do kwietnia. Nasze stoki przygotowujemy tak, aby mogły na nich jeździć całe rodziny i ci, którzy zaczynają swoja przygodę z nartami. Nasza strategia zaowocowała przyznaniem ośrodkowi Tatrzańska Łomnica prestiżowego wyróżnienia portalu SKI Resort „Best for Beginners” dla ośrodka najlepszego dla początkujących i rodzin z dziećmi" – mówi.

Na cenę skipassu w 50 proc. składa się przygotowanie i obsługa stoków. Kolejne 25 procent to koszt działania kolejek.

Każda stacja narciarska, oprócz bieżącej obsługi nartostrad, musi też dużo inwestować w infrastrukturę. Na przykład budowa zbiornika wodnego, który będzie obsługiwać narciarskie trasy, to wydatek sięgający nawet kilku milionów euro. Z kolei jedna armatka czy lanca może kosztować kilkadziesiąt tysięcy euro, a za ratraka zapłacimy ponad pół miliona euro. "Stacje narciarskie to coraz droższe przedsięwzięcie. I zarazem coraz większa satysfakcja, jeśli w każdym sezonie nasi klienci są zadowoleni, świetnie się bawią i chcą w kolejne ferie znów szusować po naszych stokach" – podsumowuje Juraj Chovaniak.

Łukasz Osiński (PAP)

Kraj i świat

Pożary pustoszą Los Angeles. Blisko 100 tysięcy osób objęto nakazem ewakuacji

Pożary pustoszą Los Angeles. Blisko 100 tysięcy osób objęto nakazem ewakuacji

2025-01-08, 17:54
Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja. Kiedy ewentualna druga tura

Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja. Kiedy ewentualna druga tura?

2025-01-08, 14:49
21,5 tys. wypadków w całej Polsce w 2024 roku. Zginęło prawie 1,9 tys. osób

21,5 tys. wypadków w całej Polsce w 2024 roku. Zginęło prawie 1,9 tys. osób

2025-01-08, 12:03
Warszawska policja zajmie się groźbami wobec Jerzego Owsiaka i Fundacji WOŚP

Warszawska policja zajmie się groźbami wobec Jerzego Owsiaka i Fundacji WOŚP

2025-01-08, 11:08
Marszałek Hołownia: Romanowski nie będzie otrzymywał diety poselskiej ani uposażenia

Marszałek Hołownia: Romanowski nie będzie otrzymywał diety poselskiej ani uposażenia

2025-01-07, 18:59
Areszt dla mężczyzny, który śmiertelnie potrącił 14-latka w Warszawie. Usłyszał zarzuty

Areszt dla mężczyzny, który śmiertelnie potrącił 14-latka w Warszawie. Usłyszał zarzuty

2025-01-07, 14:21
Chiny: Silne trzęsienie ziemi w Tybecie, zginęły co najmniej 53 osoby

Chiny: Silne trzęsienie ziemi w Tybecie, zginęły co najmniej 53 osoby

2025-01-07, 08:39
Kongres zatwierdził wybór Donalda Trumpa na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych

Kongres zatwierdził wybór Donalda Trumpa na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych

2025-01-06, 20:24
Premier Kanady Justin Trudeau ustępuje ze stanowiska. Prace parlamentu zawieszone

Premier Kanady Justin Trudeau ustępuje ze stanowiska. Prace parlamentu zawieszone

2025-01-06, 17:38
Święto Trzech Króli: katolicy znaczą drzwi kredą na znak przyjęcia prawdy o Jezusie

Święto Trzech Króli: katolicy znaczą drzwi kredą na znak przyjęcia prawdy o Jezusie

2025-01-06, 11:22
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę