11 lat minęło od tsunami w basenie Oceanu Indyjskiego
W Tajlandii, Indonezji, Sri Lance i innych krajach położonych nad Oceanem Indyjskim odbyły się w sobotę uroczystości upamiętniające ok. 230 tys. ofiar potężnego trzęsienia ziemi i wywołanej nim fali tsunami, które dokładnie 11 lat temu nawiedziły ten region.
W indonezyjskiej prowincji Aceh, która ucierpiała najbardziej, odbyły się wielowyznaniowe nabożeństwa w intencji zabitych. Modlący zgromadzili się m.in. przy grobie ofiar w miejscowości Ulee Lheue, gdzie zgodnie z miejscową tradycją groby polano wodą, a także rozrzucono płatki kwiatów i zapalono kadzidła. Na znak szacunku rybacy nie wypływali w piątek i sobotę w morze.
Uroczystości rocznicowe zorganizowano też w Tajlandii w różnych miejscach na południowo-zachodnim wybrzeżu, gdzie w 2004 roku zginęło ponad 5,3 tys. ludzi.
W Sri Lance władze zarządziły dwie minuty ciszy, odbyły się też ekumeniczne nabożeństwa w intencji zmarłych. W kraju tym zginęło blisko 40 tys. ludzi, ponad pół miliona musiało uciekać ze swoich domów, zniszczonych zostało 64 tys. domów.
26 grudnia 2004 roku dochodząca do 10 metrów wysokości fala tsunami, wywołana przez potężne trzęsienie ziemi o sile 9,1 w skali Richtera, uderzyła w wybrzeża 14 państw, niszcząc wszystko na swojej drodze. Zginęło ok. 230 tys. ludzi. Kataklizm z 2004 roku uznaje się obecnie za najtragiczniejszą w skutkach falę tsunami w historii.
Obecnie w basenie Oceanu Indyjskiego funkcjonuje zintegrowany system wczesnego ostrzegania przed wielką falą, którego zabrakło w 2004 roku. Władze krajów dotkniętych katastrofą, przede wszystkim Indonezja, zreformowały też działanie służb ratowniczych.(PAP)