Obchody Dnia Pamięci o Poległych i Zmarłych na Misjach

2015-12-20, 16:16  Polska Agencja Prasowa
Uroczystości pod pomnikiem poległych na misjach, który znajduje się na terenie Centrum Weterana Działań Poza Granicami Państwa w Warszawie. Fot. PAP/Radek Pietruszka

Uroczystości pod pomnikiem poległych na misjach, który znajduje się na terenie Centrum Weterana Działań Poza Granicami Państwa w Warszawie. Fot. PAP/Radek Pietruszka

Służba na misji, jest służbą szczególną; jest rzeczywistym, codziennym narażeniem życia - mówił wiceszef MON Bartłomiej Grabski podczas niedzielnych obchodów Dnia Pamięci o Poległych i Zmarłych na Misjach i Operacjach Wojskowych poza Granicami Państwa. W tym roku wojsko po raz pierwszy obchodzi dzień pamięci. Przypada on 21 grudnia, ale główne obchody odbywają się w niedzielę.

Wiceszef MON razem z weteranami misji i delegacją Polonii amerykańskiej wziął udział w uroczystym apelu poległych w Centrum Weterana przy ul. Puławskiej w Warszawie. Złożono kwiaty i zapalono znicze przed pomnikiem poległych na misjach, który znajduje się na terenie centrum.

Grabski w czasie uroczystości zapewnił, że wojsko polskie pamięta zarówno o poległych żołnierzach, jak i o ich rodzinach. "Służba na misji jest służbą szczególną, nie jest ćwiczeniem, jest rzeczywistym, codziennym narażeniem życia w warunkach bojowych" - mówił. "Ryzyko utraty zdrowia lub życia, trwale wpisane jest w żołnierski los; jednak śmierć każdego polskiego żołnierza jest dla nas wszystkich zawsze bolesną stratą" - podkreślił.

Przytoczył też słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego: "Żołnierz nie umiera, żołnierz oddaje swoje życie ojczyźnie". Przypomniał, że dotychczas poza granicami kraju zginęło 120 polskich żołnierzy.

Podczas uroczystości odczytano też list marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. Napisał on w nim, że Polska jako część wspólnoty międzynarodowej, nie może izolować się od problemów bezpieczeństwa światowego. "Bezpieczeństwo Polski to również udział w misjach poza jej granicami. Służba w takich misja jest wyrazem najwyższego oddania i poświęcenia ojczyźnie" - podkreślił.

Również w niedzielę w Wojskowej Akademii Technicznej rodzinom poległych w Iraku i Afganistanie zostaną przekazane portrety tych żołnierzy. Inicjatywa pojawiła się rok temu. Powstały portrety wszystkich polskich żołnierzy poległych w Iraku i Afganistanie.

Oryginały dostaną spadkobiercy - wdowy lub rodzice poległych, a jeżeli żołnierz miał zarówno żonę, jak i żyjących rodziców, tym ostatnim zostanie przekazana kopia. Kopie portretów będzie można również obejrzeć na wystawie w Centrum Weterana. Zostanie ona otwarta w niedzielę i potrwa dwa miesiące.

Z kolei w poniedziałek w katedrze polowej Wojska Polskiego odbędzie się msza św. w intencji poległych i zmarłych oraz ich rodzin. Nabożeństwu będzie przewodniczyć biskup polowy gen. bryg. Józef Guzdek.

Dzień pamięci na 21 grudnia ustanowił poprzedni szef MON Tomasz Siemoniak, decyzją wydaną w lipcu 2015 r. Argumentował on wtedy, że de facto ten dzień w wojsku już był, ponieważ co roku MON zamawiało msze św. za poległych, w rocznicę zamachu, który jest najtragiczniejszym zdarzeniem w historii polskiego zaangażowania w misje zagraniczne.

Sama data budzi jednak mieszane uczucia wśród bliskich poległych i zmarłych żołnierzy. "Z jednej strony dobrze, że w końcu jest taki dzień pamięci o poległych żołnierzach. Z drugiej strony, data jest niezbyt dobra. Praktycznie od listopada, od Wszystkich Świętych rodziny bardzo przeżywają ten czas, jest nostalgia, wspominanie, a do tego jest grudzień i święta Bożego Narodzenia, czyli szczególny czas dla rodzin" - powiedziała PAP prezes Stowarzyszenia Rodzin Poległych Żołnierzy "Pamięć i Przyszłość" Monika Nosek.

Jak przyznała, bliscy żołnierzy nie wskazują konkretnej daty, na którą byłoby lepiej przenieść obchody, ale generalnie opowiadają się za jakimś terminem bliżej świąt wojskowych - święta Wojska Polskiego (15 sierpnia) lub święta Wojsk Lądowych (12 września). "To nie musi być konkretnie w dzień danego święta. To może być dzień przed, dzień po, czy tydzień przed lub tydzień po. To już nie ma jakiegoś większego znaczenia, ale nie w święta Bożego Narodzenia, po prostu" - powiedziała Nosek.

21 grudnia 2011 r. w wybuchu tzw. improwizowanego ładunku wybuchowego zginęło pięciu polskich żołnierzy: st. kapral Piotr Ciesielski, st. szeregowy Łukasz Krawiec, st. szer. Marcin Szczurowski, st. szer. Marek Tomala i szer. Krystian Banach. Wszyscy służyli w 20. Bartoszyckiej Brygadzie Zmechanizowanej. Dla większości była to pierwsza misja za granicą. Najmłodszy miał 22, a najstarszy 33 lata.

W ostatnią rocznicę tego zamachu w Warszawie ówczesna premier Ewa Kopacz otworzyła Centrum Weterana Działań poza Granicami Państwa i odsłoniła znajdujący się przy nim pomnik poległych. (PAP)

Kraj i świat

Umorzono śledztwo w sprawie b. posłów PiS Hofmana, Kamińskiego i Rogackiego

2015-12-31, 13:06

1 stycznia 2016 r. na świecie będzie prawie 7,3 mld ludzi

2015-12-31, 10:32

Samolot musiał zwrócić, bo na pokładzie widziano szczura

2015-12-31, 10:32

Od nowego roku - bezpłatna pomoc prawna

2015-12-31, 10:31

Od stycznia każdy noworodek otrzyma książeczkę zdrowia dziecka

2015-12-31, 10:30

Rola cyberbezpieczeństwa w 2016 r. będzie znacząco rosnąć

2015-12-31, 09:32

Senat rozpatruje nowelę ustawy o służbie cywilnej

2015-12-31, 09:31

Kancelaria Prezydenta zapowiada wzmocnienie polskich szkół poza granicami kraju

2015-12-31, 09:30

Od Nowego Roku asesorzy wracają do sądów

2015-12-31, 08:41

Prace nad projektem Narodowego Programu Zdrowia nadal trwają

2015-12-31, 08:40
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę