UE chce do końca roku porozumieć się w sprawie zasad ochrony danych
W reakcji na doniesienia o domniemanym amerykańskim szpiegostwie, UE będzie starać się do końca roku osiągnąć porozumienie co do nowych zasad ochrony danych - podała agencja BNS, powołując się na uczestników nieformalnego spotkania unijnych ministrów w Wilnie.
"Co do nowej legislacji, było dzisiaj wyraźnie widać, że dwóch ustawodawców - Rada (UE) z jednej strony i Parlament Europejski z drugiej - chcą zakończyć prace i negocjować jeszcze podczas litewskiej prezydencji w ciągu następnych sześciu miesięcy" - powiedziała po piątkowym spotkaniu komisarz UE ds. sprawiedliwości Viviane Reding, cytowana przez BNS.
Podkreśliła jednocześnie, że do przyjęcia nowego unijnego prawa dotyczącego ochrony danych nie jest wymagana jednomyślność w Radzie UE, tylko większość.
Z zadowoleniem deklaracje te przyjął minister administracji i cyfryzacji Michał Boni. "Deklaracje o przyspieszeniu prac (...) wpisują się doskonale w moje własne przekonanie, że droga, którą podążamy w dyskusji na temat ochrony danych osobowych, jest bardzo dobrym kierunkiem dla wszystkich państw UE" - podkreślił Boni.
UE dąży do uzyskania "możliwie wysokiego poziom ochrony danych osobowych obywateli i dostosowania go do wymogów społeczeństwa informacyjnego" - czytamy w oświadczeniu ministra. "Nie chcę, aby oczy Wielkiego Brata śledziły nasze poczynania. To dotyczy także internetu" – podkreślił Boni, dodając, że "ochrona prywatności i poczucie bezpieczeństwa w internecie jest naszym obywatelskim prawem i kluczową wartością".
Wątpliwości, czy uda się przyjąć nowe prawo jeszcze w tym roku wyraziły Niemcy. Berlin wskazał, że może być ono przyjęte w przyszłym roku.
"Mam nadzieję, że ten proces zostanie zakończony, a dyrektywa przyjęta w 2014 roku. Niektórzy koledzy w Radzie (UE) chcą ukończyć i przyjąć to w tym roku. Myślę, że może to być problematyczne, bo jest dużo zamian i poprawek, dlatego myślę, że będzie to 2014 rok" - powiedziała po spotkaniu niemiecka minister sprawiedliwości Sabine Leutheusser-Schnarrenberger.
Komisja Europejska zaproponowała reformę unijnych przepisów o ochronie danych z 1995 roku w styczniu roku 2012. Przedstawiła projekty rozporządzenia określającego ogólne, unijne ramy ochrony danych oraz dyrektywy w sprawie ochrony danych osobowych przetwarzanych m.in. na potrzeby śledztw. Od tamtej pory prace nad projektem przeciągają się, m.in. odłożono na październik głosowanie w wiodącej w tej sprawie komisji PE. Jednak kwestia ta stała się teraz gorąca przez aferę wokół domniemanego szpiegowania instytucji i stron internetowych przez USA.
Przed wileńskim spotkaniem o zajęcie się kwestią ochrony danych w związku z tą aferą apelowały Niemcy i Francja. Także litewski minister sprawiedliwości Juozas Bernatonis powiedział, że ostatnie wydarzenia powinny przyspieszyć prace nad unijnymi zasadami ochrony danych. Zapewnił, że sprawa ta jest jednym z głównych priorytetów litewskiej prezydencji w obszarze sprawiedliwości. (PAP)