Cameron: nadszedł czas, by zacząć naloty w Syrii

2015-11-26, 13:12  Polska Agencja Prasowa

Nadszedł czas, by Londyn przyłączył się do nalotów przeciwko bojownikom Państwa Islamskiego w Syrii - przekonywał w czwartek deputowanych brytyjski premier David Cameron. Wielka Brytania nie może zlecać innym krajom, by zapewniały jej bezpieczeństwo - dodał.

Wielka Brytania bierze udział w nalotach na dżihadystów z Państwa Islamskiego (IS) w Iraku, ale w sierpniu 2013 roku deputowani zagłosowali przeciwko interwencji w Syrii. Aby uzyskać zgodę parlamentu na interwencję, Cameron musi najpierw przekonać kilku deputowanych ze swojej Partii Konserwatywnej i niektórych z opozycyjnej Partii Pracy.

W czwartek premier pisemnie odpowiedział na zastrzeżenia komisji parlamentarnej. "Musimy zajmować się IS w Syrii, tak jak robimy to w sąsiednim Iraku, by stawić czoło zagrożeniu ze strony IS w regionie i dla naszego bezpieczeństwa. Musimy ich pozbawić schronienia w Syrii" - podkreślił w 24-stronicowym dokumencie.Tłumaczył, że kampania przeciwko dżihadystom wchodzi w kolejną fazę i obecnie koncentruje się na dowodzeniu i kontroli, drogach dostaw i wsparciu finansowym. Zdaniem premiera Londyn mógłby się przyczynić do tej walki.

"Wielka Brytania nie może zlecać innym krajom, by dbały o jej bezpieczeństwo i oczekiwać, że zagraniczne załogi lotnicze będą brały na siebie ciężar i zagrożenie wynikające z atakowania IS w Syrii, by powstrzymać terroryzm w Wielkiej Brytanii" - napisał.

"Im dłużej pozwolimy, by IS umacniało się w Syrii, tym większe będzie zagrożenie" - dodał.

Na początku listopada parlamentarna komisja ds. zagranicznych odradziła rozszerzenie nalotów na Syrię, podkreślając, że bez jasnej strategii dotyczącej zwalczenia dżihadystów i zakończenia wojny domowej takie działania zbrojne byłyby niespójne.

Jednak po zamachach w Paryżu z 13 listopada, w których zginęło 130 osób, część deputowanych, którzy wcześniej byli niechętni bombardowaniom w Syrii, zaczęli skłaniać się ku takim działaniom, by ochraniać Wielką Brytanię przed podobnymi zamachami jak we Francji.

Cameron będzie musiał też przekonać deputowanych, że rozszerzenie nalotów nie da bojownikom kolejnego powodu do atakowania Wielkiej Brytanii. Dżihadyści dokonali zamachu bombowego na rosyjski samolot pasażerski po rozpoczęciu przez Moskwę nalotów w Syrii.

W sierpniu 2013 roku 30 konserwatywnych parlamentarzystów zagłosowało przeciwko interwencji zbrojnej w Syrii.

Lider Partii Pracy Jeremy Corbyn, weteran ruchu antywojennego, jest niechętny poparciu nalotów bez politycznego planu na Syrii. Obawia się, że dodatkowe bombardowania jeszcze bardziej skomplikowałyby sytuację w kraju, który od 4,5 roku pogrążony jest w wojnie.

Jednak rzecznik ugrupowania ds. finansowych John McDonnell oświadczył, że laburzyści rozważają zrezygnowanie z dyscypliny partyjnej podczas głosowania i umożliwienie deputowanym głosowanie zgodnie z własnym sumieniem. Dzięki temu Cameron mógłby liczyć na większe poparcie dla swego pomysłu.(PAP)

Kraj i świat

Siemoniak zrezygnował z kandydowania na szefa PO, Schetyna jedynym kandydatem

2015-12-31, 13:11

Iran zaprzecza, jakoby wystrzelił rakietę obok amerykańskiego lotniskowca

2015-12-31, 13:09

Marek Łapiński nowym komendantem głównym SG

2015-12-31, 13:08

Zdanie szefa PSL, PiS chce pełni władzy, nie dba o kwestie społeczne

2015-12-31, 13:07

Umorzono śledztwo w sprawie b. posłów PiS Hofmana, Kamińskiego i Rogackiego

2015-12-31, 13:06

1 stycznia 2016 r. na świecie będzie prawie 7,3 mld ludzi

2015-12-31, 10:32

Samolot musiał zwrócić, bo na pokładzie widziano szczura

2015-12-31, 10:32

Od nowego roku - bezpłatna pomoc prawna

2015-12-31, 10:31

Od stycznia każdy noworodek otrzyma książeczkę zdrowia dziecka

2015-12-31, 10:30

Rola cyberbezpieczeństwa w 2016 r. będzie znacząco rosnąć

2015-12-31, 09:32
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę