Po jednym automacie telefonicznym w każdej gminie w przyszłym roku
Po jednym automacie telefonicznym w każdej z ponad 2,4 tys. gmin w kraju zamierza pozostawić od przyszłego roku Orange Polska. Do końca roku operator zamierza zlikwidować ponad 1,4 tys. aparatów z których, według Orange, mało kto korzysta.
Jak poinformowała PAP Maria Piechocka z biura prasowego Orange Polska, obecnie w całym kraju zainstalowanych jest prawie 7 tys. automatów telefonicznych. Od 2016 roku pozostać ma 5,5 tys.
„Planujemy pozostawić je jedynie w więzieniach, zakładach zamkniętych oraz na szpitalnych oddziałach dziecięcych. Poza tym zostawimy po jednym publicznym aparacie w każdej gminie” - powiedziała.
Piechocka podkreśliła, że obecnie żaden operator nie ma obowiązku utrzymywania automatów telefonicznych - o ich utrzymaniu ma decydować rynek. Tymczasem, jak wyjaśniła, nie jest to usługa rentowna. „Automaty zostały wyparte przez tanią i powszechną telefonię komórkową” - zaznaczyła.
Jeszcze pięć lat temu w kraju funkcjonowało ok. 44 tys. automatów, piętnaście lat temu było ich ok. 95 tys. Najwięcej budek telefonicznych operator zlikwidował w latach 2006-2008. Wówczas odłączono ok 31 tys. aparatów.
Samorządowcy są zdania, że popularne przed laty automaty telefoniczne rzeczywiście nie są obecnie używane. Podkreślają, że od dawna nie zdarzyło się, by ktokolwiek wnioskował o instalację w ich gminie nowego automatu.
„Nie miałem sygnałów by była taka potrzeba, obecnie ludzi interesuje raczej możliwość dostępu do internetu. W Kobylej Górze jest jeden publiczny automat przy urzędzie gminy, ale nie widziałem, by ktokolwiek z niego korzystał” – powiedział PAP wójt gminy Kobyla Góra (Wielkopolskie) Wiesław Berski.
Rzecznik prezydenta Leszna Rafał Kotomski przyznał, że jeden automat na miejskim rynku odpowiada potrzebom mieszkańców.
„Zgłoszenia jakie docierają do prezydenta od mieszkańców miasta dotyczą bardzo wielu rzeczy: od wycinki drzew po organizację koncertów, ale nie zdarzyło się, by ktokolwiek sygnalizował potrzebę ustawienia w mieście kolejnej budki telefonicznej. Żyjemy już w czasach innych środków komunikacji” – powiedział.
Zdaniem Kotomskiego, skoro operator zamierza pozostawić w gminach po jednym automacie – powinien bardziej zadbać o estetykę budek telefonicznych. „Nigdy nie mieliśmy tak ładnych budek, jak chociażby te londyńskie. Może teraz warto to zmienić” – zaznaczył PAP rzecznik. (PAP)