Premier odwołała szefów cywilnych i wojskowych służb specjalnych

2015-11-19, 18:07  Polska Agencja Prasowa

Premier Beata Szydło odwołała w czwartek szefów czterech służb specjalnych - ABW, AW, SKW i SWW. Każda z nich ma nowego p.o. szefa. Według PO był to nocny zamach na służby. PiS odpowiada, że szybka zmiana była konieczna, by zachować ciągłość służb.

Premier przyjęła dymisje szefów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu: gen. bryg. Dariusza Łuczaka i gen. bryg. Macieja Huni. Pełnienie obowiązków szefa ABW powierzyła prof. Piotrowi Pogonowskiemu, a AW - płk. Grzegorzowi Małeckiemu. Na wniosek szefa MON Antoniego Macierewicza Szydło odwołała również szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. bryg. Piotra Pytla i szefa Służby Wywiadu Wojskowego gen. bryg. Radosława Kujawę. Jednocześnie powierzyła pełnienie obowiązków szefa SKW Piotrowi Bączkowi, a szefa SWW płk. Andrzejowi Kowalskiemu.

Szef MON zawnioskował już do premier o powołanie Bączka i Kowalskiego na stanowiska szefów SKW i SWW (teraz formalnie są oni pełniącymi obowiązki). Szefów AW i ABW powołuje i odwołuje premier po zasięgnięciu opinii prezydenta oraz rządowego kolegium ds. służb specjalnych i sejmowej komisji ds. służb specjalnych. Podobna procedura dotyczy szefów SKW i SWW, ale dzieje się to na wniosek szefa MON.

Pozytywną opinię co do wniosków premier ws. odwołania dotychczasowych szefów służb specjalnych sejmowa speckomisja wydała w nocy ze środy na czwartek, tuż po wyborze swego prezydium. Wnioski na posiedzeniu komisji przedstawili Macierewicz i minister koordynator ds. służb specjalnych Mariusz Kamiński. "Ministrowie przekazali nam, że szefowie służb sami złożyli dymisje" - relacjonował przewodniczący speckomisji Marek Opioła.

Zmianę skrytykował b. minister-koordynator specsłużb i członek speckomisji Marek Biernacki (PO), który w geście protestu opuścił nocne posiedzenie przed jego zakończeniem. Wnioski premier Szydło nazwał on "nocnym zamachem na służby". "Bo inaczej tego nie można traktować w państwie demokratycznym, w państwie demokratycznym jest to nocny zamach na służby - odwołanie szefów służb" - dodał. Według niego to "sytuacja bardzo niebezpieczna dla państwa".

"W sytuacji, która jest bardzo dynamiczna w związku z zagrożeniami terrorystycznymi, rozumiem wolę następców, że chcą zmienić szefów służb, niektórzy byli na określony czas, ale to powinno się odbywać w sposób nie tylko cywilizowany, ale z punktu widzenia dobra państwa: z przekazywaniem wiedzy, informacji, kompetencji, to nie miało miejsca" - powiedział Biernacki. Poinformował, że on sprzeciwił się rozszerzeniu porządku obrad pierwszego posiedzenia komisji o zaopiniowanie tego wniosku, a następnie opuścił posiedzenie komisji.

Opioła, komentując wypowiedź Biernackiego, wyraził zdziwienie, że "politycy PO znowu mają krótką pamięć", bo na pierwszym posiedzeniu speckomisji po wyborach w 2007 r. też "odwoływali szefów służb". "Wtedy nie mówili, że to coś złego, że jest jakiś zamach na demokrację" – dodał. Opioła podkreślił, że komisja podjęła pracę nad wnioskiem premier, bo uważa, "że bezpieczeństwo państwa jest bardzo ważne, chodzi o ciągłość służb".

Wiceszef speckomisji Paweł Kukiz (szef klubu Kukiz'15) powiedział, że stan bezpieczeństwa państwa jest tak kiepski, że im szybciej się zrobi porządek w służbach, tym lepiej. "A że nocą?, nikt tutaj nie przyjechał na wczasy" - stwierdził.

Natomiast szef klubu Nowoczesna Ryszard Petru ocenił, że PiS ma prawo zmieniać szefów służb, ale zastanawiające jest, że stało się to w nocy, z zaskoczenia. "To wszystko jest robione jak blitzkrieg, czyli wojna błyskawiczna; ani premier Beata Szydło, ani prezes PiS Jarosław Kaczyński nie mówili o tym wcześniej" - powiedział.

W CBA obowiązuje kadencyjność, obecny szef Paweł Wojtunik zaczął z końcem 2013 r. drugą - ostatnią, czteroletnią kadencję. (PAP)

Kraj i świat

Macierewicz: nie odbiera się wolności słowa; przywraca się wolność słowa

2016-01-09, 22:27

Ziobro do Oettingera: polskie przepisy ws. mediów bardziej demokratyczne niż niemieckie

2016-01-09, 22:24

Pielgrzymi z całego świata przechodzą przez Drzwi Święte

2016-01-09, 22:19

Dziesiątki ofiar rosyjskiego nalotu w Syrii

2016-01-09, 22:17

W wielu miastach manifestacje KOD

2016-01-09, 15:02

Brytyjka powtórzyła historyczną podróż dwupłatowcem do Australii

2016-01-09, 12:49

Zdaniem ekspertów, media społecznościowe pomagają politykom w kreowaniu wizerunku

2016-01-09, 12:48

Rafalska: program 500+ na drugie i kolejne dziecko bez kryterium dochodowego

2016-01-09, 11:30

W Krakowie wiceszefowa prokuratury okręgowej zamordowana przez syna

2016-01-09, 11:29

Weszła w życie nowelizacja usprawniająca komornicze dyscyplinarki

2016-01-09, 11:22
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę