Nowe informacje o zamachowcach z Paryża

2015-11-17, 14:43  Polska Agencja Prasowa

Według austriackiego MSW brat jednego z zamachowców z Paryża był we wrześniu w Niemczech i Austrii. Z kolei "Wall Street Journal" informuje, że służby państw zachodnich już kilka tygodni temu zamierzały zlikwidować domniemanego organizatora tych zamachów.

26-letni Belg Salah Abdelslam, brat jednego z zamachowców samobójców z Paryża, jest poszukiwany, ponieważ to on wynajął samochód Volkswagen Polo, którym w piątek zamachowcy podjechali do sali koncertowej Bataclan. Jego brat Brahim Abdelslam wysadził się w powietrze w jednej z paryskich kawiarni.

Około dwóch miesięcy temu Salah Abdelslam był w Niemczech i Austrii - powiedział rzecznik austriackiego MSW. 9 września wjechał z Niemiec do Górnej Austrii w towarzystwie dwóch osób.

Do Austrii wjechał przejściem Suben na autostradzie A3. Podczas rutynowej kontroli drogowej w miejscowości Aistersheim, ok. 50 km od granicy sprawdzono dokumenty jego i towarzyszących mu osób. Powiedział wtedy, że zamierza spędzić w Austrii kilka dni urlopu.

Rzecznik austriackiego MSW podkreślił, że nic nie wskazywało wówczas na jego powiązania z terroryzmem. Nie ma informacji o osobach, które jechały z Abdelslamem. Służby austriackie starają się teraz ustalić, gdzie w Austrii Abdelslam się zatrzymywał i kiedy opuścił ten kraj.

Dziennik "Wall Street Journal" poinformował z kolei, że służby państw zachodnich monitorowały w Syrii domniemanego organizatora terrorystycznych zamachów w Paryżu, Belga marokańskiego pochodzenia Abdelhamida Abaaouda i już na kilka tygodni przed tymi zamachami planowały zabicie go za pomocą drona.

Według dwóch źródeł, na które powołuje się gazeta, służbom tym nie udało się jednak ustalić wtedy dokładnego miejsca pobytu Abaaouda.

"Wall Street Journal" odnotowuje, że Abaaoud został w tym roku zaocznie skazany w Belgii za rekrutowanie dżihadystów. Pojawił się w zamieszczonym przez Państwo Islamskie w internecie nagraniu wideo, w którym kpił ze służb państw europejskich, które nie potrafiły go schwytać. Rok temu w Syrii pojawiło się też nagranie wideo, przedstawiające go, kiedy prowadził ciężarówkę, za którą ciągnięte były przywiązane do zderzaka zwłoki przeciwników Państwa Islamskiego.

Służby państw zachodnich nie wiedziały wtedy o przygotowaniach do zamachów terrorystycznych w Paryżu. Nie sposób też powiedzieć, czy gdyby Abaaoud został zabity, nie doszłoby do tych zamachów.(PAP)

Kraj i świat

Premier Czech potwierdza, że na szczycie UE będzie prezentował stanowisko Polski

2015-11-11, 10:22

Prezydent: nie widzę powodów do zmiany decyzji ws. pierwszego posiedzenia Sejmu

2015-11-11, 10:21

Premier Czech będzie prezentował polskie stanowisko podczas szczytu UE

2015-11-10, 20:47

Tusk: szkoda, że nie będzie Polski na szczycie, ale to nie tragedia

2015-11-10, 19:24

Papież: ludzie Kościoła muszą żyć pośród ludzi i dla ludzi

2015-11-10, 19:15

Nie żyje były kanclerz Niemiec Helmut Schmidt

2015-11-10, 17:39

Frontex: Czterokrotnie więcej migrantów niż w zeszłym roku

2015-11-10, 17:37

Niemcy przywracają system dubliński wobec uchodźców z Syrii

2015-11-10, 17:36

Trzaskowski: zwrócimy się jednego z państw UE z prośbą o reprezentowanie nas na szczycie

2015-11-10, 17:33

Sąd uniewinnił Andrzeja Kratiuka ws. firmy ubezpieczeniowej

2015-11-10, 12:47
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę