Kopacz: walka z terroryzmem priorytetem, powinniśmy w niej uczestniczyć
Na chwilę obecną nie ma potrzeby podniesienia stopnia zagrożenia terrorystycznego w Polsce - poinformowała premier Ewa Kopacz po spotkaniu z przedstawicielami służb. "Walka z terroryzmem powinna być priorytetem i powinniśmy w tym czynnie uczestniczyć" - oświadczyła.
W sobotę szefowa rządu w Centrum Antyterrorystycznym ABW odebrała meldunek od przedstawicieli służb specjalnych w związku z atakami terrorystycznymi we Francji. Według ostatnich informacji w Paryżu zginęło co najmniej 127 osób.
"Złożono mi szczegółowy meldunek o tym, co wydarzyło się nie tylko w Paryżu, ale również o tym jak monitorujemy sytuację w Polsce" - powiedziała dziennikarzom Kopacz po spotkaniu.
Poinformowała, że polskie służby, w tym CAT ABW, pozostają w stałym kontakcie ze służbami europejskimi. "Na chwilę obecną nie ma potrzeby podniesienia stopnia zagrożenia antyterrorystycznego w Polsce. Monitorujemy sytuację na bieżąco" - podkreśliła.
Premier poinformowała, że koordynator służb specjalnych Marek Biernacki "od pierwszych minut" jest informowany przez służby o rozwoju sytuacji. "Gdyby ta sytuacja się zmieniała, będziecie państwo i Polacy za państwa pośrednictwem, informowani" - powiedziała dziennikarzom.
W spotkaniu uczestniczyli także przedstawiciele policji oraz Straży Granicznej, które także są kontakcie ze wszystkimi swoimi odpowiednikami w Europie.
"Dzisiaj priorytetem powinna być walka z terroryzmem i to nie tylko w Europie, ale na świecie i powinniśmy w tym czynnie uczestniczyć" - oświadczyła Kopacz.
"Pragnę zapewnić o solidarności narodu polskiego z narodem francuskim w tych trudnych chwilach" - podkreśliła.
W nocy z piątku na sobotę terroryści dokonali w Paryżu sześciu skoordynowanych, niemal jednoczesnych, ataków, m.in. w sali koncertowej Bataclan i w pobliżu stadionu Stade de France. Według ostatnich informacji zginęło co najmniej 127 osób. Nie wiadomo dokładnie, ilu było terrorystów. Do zamachów przyznało się Państwo Islamskie (IS). Dżihadyści jednocześnie ostrzegli Francję przed kolejnymi atakami. (PAP)