W Warszawie odbyła się msza św. za ojczyznę z udziałem prezydenta
Potrzeba nam narodowej zgody, abyśmy razem udźwignęli brzemię odpowiedzialności za przyszłość naszego narodu i państwa - mówił biskup polowy WP Józef Guzdek podczas mszy św. w intencji ojczyzny, w której uczestniczył prezydent Andrzej Duda z małżonką.
Mszy św. odprawianej w 97. rocznicę odzyskania niepodległości Polski w bazylice Św. Krzyża w Warszawie przewodniczył biskup polowy Wojska Polskiego gen. bryg. Józef Guzdek. Współkoncelebrowali ją abp Henryk Hoser, biskup warszawsko-praski oraz kapelan prezydenta ks. Zbigniew Kras.
Bp Guzdek podczas homilii przypomniał, że ponad sto dwadzieścia lat trwały zmagania i modlitwa narodu polskiego o zmartwychwstanie ojczyzny. "Wybuchały kolejne powstania. Nasilał się terror, konfiskaty majątku i karne deportacje. Trwała walka z religią katolicką, językiem i kulturą polską. Ale naród się nie poddawał" - podkreślił.
Dodał, że nieustannie trwała walka o zachowanie ducha polskości oraz moralne i duchowe odrodzenie narodu, a "największy wkład w to dzieło wniosły silne Bogiem polskie rodziny". "Matki uczyły pacierza w ojczystym języku oraz kształtowały charaktery dzieci i młodzieży w duchu ewangelicznych wartości. Ojcowie opowiadali o chwale polskiego oręża i przekazywali narodowe tradycje" - mówił bp Guzdek.
Przypomniał, że naturalnym sojusznikiem rodzin w kształtowaniu prawych sumień i wychowaniu patriotycznym był Kościół katolicki. "Księża i zakonnicy nawoływali do pracy u podstaw - do pracy nad kształtowaniem serc i umysłów. (...) Uświadamiali Polakom, że na wiosnę wolności trzeba przygotować elity: nauczycieli, dyplomatów, inżynierów i rolników, aby gdy ona nadejdzie, można ją było dobrze zagospodarować - podkreślił biskup polowy.
W 1918 r. - jak przypomniał - pojawił się wyjątkowo korzystny zbieg okoliczności: udział w I wojnie światowej wyraźnie osłabił siły trzech zaborców, nadarzyła się więc doskonała okazja, aby wybić się na niepodległość. "Do zwycięstwa i odrodzenia polskiego państwa poprowadził znakomity strateg Józef Piłsudski, który jako komendant stanął na czele Legionów Polskich. Wspierało go w tym dziele wielu wybitnych rodaków. Wspomnę tylko dwóch znanych w świecie dyplomatów: Ignacego Paderewskiego i Romana Dmowskiego. To oni przypominali o prawach narodu polskiego do własnego państwa na forum międzynarodowym" - przypomniał bp Guzdek.
Jego zdaniem polskie elity w tamtym trudnym czasie odradzania się Ojczyzny zdały egzamin - zdali go politycy i dyplomaci, dowódcy i żołnierze, zdał go Kościół i cały naród. "Teraz nadszedł czas naszej próby. Tylko wspólne działania mogą przynieść wspaniałe owoce. Tak bardzo nam potrzeba narodowej zgody, abyśmy razem udźwignęli brzemię odpowiedzialności za przyszłość naszego narodu i państwa" - mówił biskup polowy.
Dodał, że trwając na modlitwie, nie chcemy jednak ograniczać się tylko do wspomnień. "Pragniemy czerpać z mądrości i doświadczenia minionych pokoleń, aby jeszcze lepiej budować nasze dziś i jutro" - mówił.
"Pośród wielu zadań, myśląc o przyszłości naszej Ojczyzny, najważniejszą jest troska o rodziny i wychowanie młodego pokolenia" - dodał.
Przekonywał, że należy uczynić wszystko, aby "stworzyć kulturę szacunku dla pielęgnowania trwałości małżeństw i rodzin". "W rodzinie bowiem człowiek przychodzi na świat, rozwija swoje talenty, uczy się miłości Boga i Ojczyzny. W domu rodzinnym dzieci i młodzież dojrzewają w odpowiedzialności za siebie i za innych, nabywają zdolności do poświęcenia i ofiary na rzecz dobra wspólnego" - podkreślił bp Guzdek.
Dodał, że w dziele wychowania młodego pokolenia niezwykle ważną rolę pełni szkoła, która powinna przekazywać nie tylko wiedzę, ale także wprowadzać dzieci i młodzież w świat wartości, uczyć patriotycznych postaw oraz pomagać w kształtowaniu prawych charakterów. Godne polecenia są także - jak mówił - organizacje harcerskie oraz ich metoda wychowawcza.
We mszy św. uczestniczyli także m.in. prezydencki minister Krzysztof Szczerski, szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Sadurska, marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, kandydatka PiS na premiera Beata Szydło, prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz kandydaci na ministrów Piotr Gliński, Krzysztof Jurgiel, Mariusz Błaszczak, kandydat na marszałka Sejmu Marek Kuchciński.
Byli także odchodzący ministrowie Mateusz Szczurek, Władysław Kosiniak-Kamysz i Marek Sawicki.(PAP)