Premier Czech potwierdza, że na szczycie UE będzie prezentował stanowisko Polski

2015-11-11, 10:22  Polska Agencja Prasowa

Premier Czech Bohuslav Sobotka potwierdził w środę, że podczas nieformalnego szczytu Unii Europejskiej na Malcie w sprawie kryzysu migracyjnego będzie prezentował nie tylko czeskie, ale także polskie stanowisko, o co poprosiła go premier Ewa Kopacz.

"Na nadzwyczajnym szczycie Rady Europejskiej w Valletcie Republika Czeska będzie reprezentowała także interesy Polski. Premier Ewa Kopacz poprosiła mnie o to w liście" - napisał Sobotka na Twitterze.

O decyzji ws. szczytu we wtorek poinformował PAP minister ds. europejskich Rafał Trzaskowski.

Premier Kopacz mówiła później w "Faktach po faktach", że Sobotka jest obecnie przewodniczącym Grupy Wyszehradzkiej. "Czesi zgodzili się nas reprezentować. Tym bardziej, że w tym stanowisku jest nasza bardzo twarda postawa, którą reprezentowałam na kolejnych szczytach Rady Europejskiej, wtedy, kiedy mówiliśmy o emigrantach, o uchodźcach" - powiedziała.

Szefowa rządu mówiła jednak we wtorek, że sprawa reprezentowania Polski na czwartkowym szczycie nie jest jeszcze zamknięta.

Marszałek senior Kornel Morawiecki powiedział we wtorek PAP, że wysłał list do prezydenta Andrzeja Dudy, w którym porusza kwestię "nakładania się" terminu pierwszego posiedzenia Sejmu oraz szczytu na Malcie. "List ma formę uprzejmego pytania, czy prezydent mógłby rozważyć przesunięcie daty pierwszego posiedzenia Sejmu, tak by nie było problemu z reprezentowaniem naszego stanowiska na szczycie. Oczywiście nie było tam żadnych sugestii, to naprawdę nie jest moja rola" - powiedział PAP Morawiecki.

Andrzej Duda powiedział w środę w radiowej Jedynce, że nie widzi powodów do zmiany decyzji ws. terminu pierwszego posiedzenia Sejmu, gdyż premier Ewa Kopacz ma możliwość wyjazdu na szczyt i złożenia dymisji w trakcie pierwszego posiedzenia Sejmu.

"Nie widzę powodów do zmiany decyzji, dlatego, że jest możliwość realizacji wszystkich podstaw konstytucyjnych w powiązaniu z wykonaniem obowiązków pani premier, jeśli chodzi o Radę Europejską. To raczej jest kwestia wewnętrznych problemów w Platformie Obywatelskiej, a nie kwestia tego, że tutaj są jakieś ograniczone konstytucyjne możliwości. One są i w żaden sposób konstytucja i regulaminy nie będą naruszone" - podkreślił prezydent.

Rozstrzygnięcie tego, kto będzie reprezentował Polskę, stało się konieczne, gdy okazało się, że pierwsze posiedzenie Sejmu nowej kadencji prezydent zwołał na dzień nieformalnego szczyt UE ws. kryzysu migracyjnego. Na pierwszym posiedzeniu Sejmu nowej kadencji premier dotychczasowego rządu składa dymisję.

W związku z tym premier Kopacz najpierw zwróciła się do prezydenta Dudy, by to on reprezentował Polskę na szczycie UE, potem zaproponowała przesunięcie daty pierwszego posiedzenia lub godziny. Ministrowie Kancelarii Prezydenta odpowiadali, że premier może złożyć dymisję wcześniej albo zrobić to w piśmie skierowanym do marszałka seniora Sejmu.

Przedstawiciele prezydenta oraz PiS proponowali również ogłoszenie przerwy w Sejmie i przedłużenie pierwszego posiedzenia na dwa dni, tak by Kopacz mogła złożyć dymisję i wziąć udział w szczycie. Premier - jak mówiła w TVN24 - nie ma jednak zaufania do PiS.

Czechy - obok Słowacji, Węgier i Rumunii - były we wrześniu krajem głosującym przeciwko unijnemu systemowi podziału kwot migrantów pomiędzy kraje członkowskie UE zaproponowanemu przez Komisję Europejską. Czeski rząd konsekwentnie powtarzał, że uważa tę decyzję za błąd, który nie sprawdzi się w praktyce.

Prezydent Milosz Zeman wielokrotnie mówił, że migranci przybywający z krajów muzułmańskich nie stosowaliby się do czeskiego prawa, lecz szerzyli prawo szariatu i oskarżył ich o wykorzystywanie dzieci w charakterze "żywych tarcz". (PAP)

Kraj i świat

CBA zatrzymało dwóch dyrektorów jednej ze spółek gazowych

2015-11-06, 11:54

Brytyjskie media: bomba w luku bagażowym przyczyną katastrofy airbusa

2015-11-06, 11:53

Zdaniem papieża, nie można mówić o ubóstwie i żyć jak faraon

2015-11-06, 11:52

Ochrona ziemi i ubezpieczenia to dla PiS najpilniejsze sprawy w rolnictwie

2015-11-06, 09:22

Nieoficjalnie: Marek Kuchciński kandydatem PiS na marszałka Sejmu

2015-11-05, 20:32

Watykaniści: publikacja książek potwierdza konieczność reform w Watykanie

2015-11-05, 18:48

Premier Gracji na Lesbos: nie radzimy sobie z kryzysem migracyjnym

2015-11-05, 18:43

Nieoficjalnie: Karczewski kandydatem na marszałka Senatu; Czelej i Bielan - na wicemarszałków

2015-11-05, 18:11

Pierwsze posiedzenia Sejmu i Senatu odbędą się 12 listopada

2015-11-05, 17:18

Wyślij do bliskich kartkę z życzeniami z okazji Święta Niepodległości

2015-11-05, 17:11
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę