Prezydent Duda: trzeba wykorzystywać potencjał Polaków mieszkających za granicą
Prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z włoską Polonią w ambasadzie RP w Rzymie w poniedziałek mówił, że będzie zachęcał nowy rząd, by "wykorzystywać potencjał Polaków mieszkających za granicą". Grupie przedstawicieli Polonii wręczył wysokie odznaczenia.
Prezydent Duda w przemówieniu dziękował za "służbę dla Polaków i Polonii". Zauważył następnie, że "żal każdego, kto wyjeżdża z Polski". "Mam cichą nadzieję, że niektórzy wrócą" - dodał i stwierdził, że trzeba się o to starać.
Słowa podziękowania prezydent skierował do polskich nauczycieli, którzy - jak mówił - "walczą o polskość" i starają się o to, aby świadomość narodowa przetrwała, oraz o to, by osoby mieszkające poza granicami kraju miały poczucie, że ich "prawdziwą ojczyzną, ojcowizną jest Polska".
Andrzej Duda powiedział, że nie ma lepszej wizytówki naszego kraju niż "Polak świadomy narodowo", który dobrze i uczciwie pracuje, jest serdeczny i można się z nim zaprzyjaźnić.
Położył nacisk na to, że zwyczajem staje się to, że na zakończenie swych zagranicznych wizyt spotyka się z Polonią. "Sprawy kontaktów z Polakami za granicą są dla mnie bardzo ważne" - oświadczył, a zwracając się do Polonii zadeklarował: "Chcemy z państwem współpracować"; prosił o przekazywanie pomysłów i uwag.
Prezydent odznaczył osiem osób zasłużonych dla Polonii. Krzyże Komandorskie z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski otrzymali dwaj wybitni działacze i przedstawiciele Polonii: Stanisław August Morawski i duszpasterz środowisk polskich ksiądz Marian Burniak.
Żołnierz II Korpusu, 102-letni pułkownik Antoni Mosiewicz oraz Wanda Romer zostali odznaczeni Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Zasługi RP.
Krzyże Oficerski Orderu zasługi RP wręczono Annie Stelli Serenie Lis i Marii Gratkowskiej.
Krzyże Kawalerskie Orderu zasługi RP otrzymały Urszula Frigerio i Danuta Stryjak.
Przed wizytą w ambasadzie prezydent złożył wieniec przed popiersiem Józefa Piłsudskiego przy ulicy noszącej jego imię. Przybyło tam na ceremonię wielu Polaków, wśród nich uczniowie polskich szkół we Włoszech.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)