Zdaniem papieża, nie można mówić o ubóstwie i żyć jak faraon

2015-11-06, 11:52  Polska Agencja Prasowa/Sylwia Wysocka

Papież Franciszek powiedział holenderskiej gazecie ulicznej "Straatnieuws", że chrześcijanin nie może mówić o ubóstwie i żyć "jak faraon". Podkreślił, że mieszkanie w hotelu uchroniło go przed życiem w "złotej klatce". Mówił też o bogactwie Kościoła.

"Kościół musi przemawiać za pomocą prawdy i świadectwa; świadectwa ubóstwa. Jeśli wierzący mówi o ubóstwie czy o bezdomnych i prowadzi życie jak faraon, to jest to niemożliwe" - ocenił Franciszek w rozmowie, przytoczonej w piątek przez Radio Watykańskie. Przestrzegł także przed pokusą korupcji i zepsucia w życiu publicznym, zarówno politycznym, jak i religijnym.

Przywołał czasy wojny Argentyny z Wielką Brytanią o Falklandy, gdy w jego kraju ludzie, także katolicy, wyznaczeni do dystrybucji pomocy charytatywnej, zabierali dla siebie przekazywane przez innych rzeczy.

Opowiedział, że jeden z argentyńskich ministrów wyznał mu kiedyś, że tylko 35 proc. pomocy finansowej i materialnej dla biednych faktycznie do nich trafia. "I to jest korupcja; kawałek dla mnie, następny kawałek dla mnie" - dodał.

Podsumowując swoje poglądy, Franciszek zażartował: "Wiem, że niektórzy nazwali mnie komunistą, ale to kategoria trochę przestarzała, może dzisiaj używa się innych słów".

Zapytany o to, co chciałby przekazać bezdomnym, odparł: "Kościół chce objąć wszystkich i powiedzieć, że prawem każdego jest to, by mieć dach nad głową. W ruchach ludowych mówi się, że każdy powinien mieć pracę, dom i ziemię. Kościół głosi, że każda osoba ma prawo je mieć".

Na pytanie o to, czy nie obawia się, iż jego częste przypominanie o losie uchodźców, może wywołać zmęczenie mediów i opinii publicznej tą kwestią, Franciszek odpowiedział: "Każdego nachodzi pokusa, kiedy wraca się do tematu, który nie jest przyjemny, by powiedzieć: +Skończmy z tym, za dużo tego+. Czuję, że takie zmęczenie istnieje, ale to nie wywołuje we mnie strachu, muszę dalej mówić prawdę i to, jak jest".

Pytany o to, czy czuje się wolny w Watykanie, Franciszek opowiedział, że dwa dni po wyborze poszedł do apartamentu papieskiego w Pałacu Apostolskim. "To nie jest luksusowy apartament, ale obszerny, wielki. Kiedy go zobaczyłem, wydał mi się odwróconym lejkiem, to znaczy: wielki z małym drzwiami".

"To oznacza izolację. Pomyślałem: nie mogę tam mieszkać zwyczajnie z powodów psychicznych. To by mi zaszkodziło" - wyjaśnił. Dał do zrozumienia, że jego decyzja o zamieszkaniu w hotelu, czyli w Domu Świętej Marty wydawała się początkowo dziwna.

Zapewnił przy tym: "To mi dobrze robi i czuję się wolny. Jem w stołówce, tam, gdzie wszyscy. Kiedy przychodzę wcześniej, jem z pracownikami. Spotykam się z ludźmi, pozdrawiam ich, a to sprawia, że złota klatka nie jest właściwie klatką, choć brakuje mi ulicy".

Papież zachęcony przez wysłanników gazety z Utrechtu, by poszli wszyscy razem na pizzę, co – jak wyznaje - jest jego marzeniem, wyjaśnił, że jest to niemożliwe, o czym przekonał się niedawno, gdy pojechał do optyka zmienić szkła w okularach.

Gdy holenderski dziennikarz zapytał Franciszka, czy nosząc imię świętego z Asyżu czuje presję, by sprzedać skarby Kościoła, odpowiedział on: "To nie są skarby Kościoła, ale skarby ludzkości. Jeśli na przykład powiem jutro, że Pieta Michała Anioła zostanie wystawiona na sprzedaż, to tego nie można zrobić, bo to nie jest własność Kościoła". "Ona jest w Kościele, ale należy do ludzkości. To odnosi się do wszystkich skarbów Kościoła" - oświadczył papież.

"Jeśli stworzymy katalog dóbr Kościoła, myśli się: Kościół jest bardzo bogaty" - przyznał Franciszek, dodając że Kościół ma także wiele nieruchomości. "Ale wykorzystujemy je, by utrzymać strukturę Kościoła i wesprzeć różne inicjatywy w krajach potrzebujących: szpitale, szkoły" - zaznaczył.

Papież podkreślił, że zaczął ze współpracownikami sprzedawać prezenty, jakie dostaje i organizuje loterie, a dochód przekazuje swemu jałmużnikowi, arcybiskupowi Konradowi Krajewskiemu, na cele dobroczynne.

Pytany o to, kiedy zaangażował się w niesienie pomocy ubogim, opowiedział, że duży wpływ na to już w dzieciństwie miała kobieta z Sycylii, która przychodziła do domu jego rodziców w Buenos Aires, by pomagać jego matce w praniu. "Jej ubóstwo mnie poruszało. My nie byliśmy bogaci, udało nam się wiązać koniec z końcem, ale nic więcej" - mówił. "Ale jej często brakowało najpotrzebniejszych rzeczy i moja mama jej dawała" - dodał.

Franciszek opowiedział, że odnalazł tę kobietę, gdy miała 90 lat, a on był już arcybiskupem Buenos Aires. "Towarzyszyłem jej do jej śmierci w wieku 93 lat" - podkreślił. Pokazał następnie medalik, który od niej dostał i który wciąż ma przy sobie. "Dzięki niemu myślę o niej codziennie i o tym, ile wycierpiała z powodu biedy i myślę o wszystkich, którzy cierpią" - zaznaczył papież. "Chciałbym świata bez biednych" - oświadczył.

Franciszek zapewnił, że nie myśli o tym, że jest sławny. "Mówię sobie: teraz zajmujesz ważne miejsce, ale za 10 lat nikt ciebie nie będzie kojarzył. Są dwa rodzaje sławy: sława wielkich, którzy dokonali wielkich rzeczy, jak madame Curie, i sława próżnych. Ale ta druga jest jak bańka mydlana" - dodał.

Papież opowiedział wysłannikom gazety, że jako mały chłopiec grał dużo w piłkę nożną, ale przyznał, że nie był w tym dobry i miał "dwie lewe nogi". Wyznał też, że w dzieciństwie mówił, że chce być rzeźnikiem.

Franciszek potwierdził również, że chce kontynuować swą posługę póki będzie w stanie.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)

Kraj i świat

Sławomir Mentzen składa pozew w trybie wyborczym. Pierwszy podczas trwającej kampanii

Sławomir Mentzen składa pozew w trybie wyborczym. Pierwszy podczas trwającej kampanii

2025-02-08, 15:28
USA: Donald Trump pozbawia Joe Bidena dostępu do informacji niejawnych

USA: Donald Trump pozbawia Joe Bidena dostępu do informacji niejawnych

2025-02-08, 14:03
Szwecja: Wśród 11 ofiar strzelaniny w szkole w rebro siedem kobiet i czterech mężczyzn

Szwecja: Wśród 11 ofiar strzelaniny w szkole w Örebro siedem kobiet i czterech mężczyzn

2025-02-07, 20:42
Donald Tusk: Każdy, kto gości w Polsce i w sposób brutalny narusza prawo, będzie deportowany z Polski

Donald Tusk: Każdy, kto gości w Polsce i w sposób brutalny narusza prawo, będzie deportowany z Polski

2025-02-07, 15:50
Zmiany Nielegalne wyścigi z paragrafem, podobnie jak drift. Wyższe kary za blokowanie drogi

Zmiany! Nielegalne wyścigi z paragrafem, podobnie jak drift. Wyższe kary za blokowanie drogi

2025-02-07, 11:49
Belgia: to już trzecia strzelanina w Brukseli w ciągu trzech dni. Jedna osoba nie żyje

Belgia: to już trzecia strzelanina w Brukseli w ciągu trzech dni. Jedna osoba nie żyje

2025-02-07, 11:24
Wstrząsy podziemne na greckiej wyspie Santorini. Władze ogłaszają stan sytuacji nadzwyczajnej

Wstrząsy podziemne na greckiej wyspie Santorini. Władze ogłaszają stan sytuacji nadzwyczajnej

2025-02-06, 17:26
Jarosław Kaczyński: Mamy łamanie artykułu 127 Kodeksu karnego, czyli zmianę ustroju siłą

Jarosław Kaczyński: Mamy łamanie artykułu 127 Kodeksu karnego, czyli zmianę ustroju siłą

2025-02-06, 13:50
CBA zatrzymało byłego rzecznika prezydenta RP. Chodzi o Collegium Humanum

CBA zatrzymało byłego rzecznika prezydenta RP. Chodzi o Collegium Humanum

2025-02-06, 12:43
Organizacje praw człowieka potępiają plan Trumpa ws. przyszłości Strefy Gazy

Organizacje praw człowieka potępiają plan Trumpa ws. przyszłości Strefy Gazy

2025-02-06, 06:45
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę