Błaszczak: nowy rząd nie będzie rządem autorskim, ale drużyny PiS
Trwają konsultacje wewnętrzne w sprawie utworzenia rządu, nie będzie to rząd autorski, ale drużyny PiS - powiedział w poniedziałek szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak.
"Rząd powstaje, to są konsultacje wewnętrzne. To nie będzie rząd autorski, to będzie rząd PiS (...). Rząd drużyny PiS, o której mówiliśmy wielokrotnie, którą przedstawiliśmy chociażby na konwencji programowej PiS w Katowicach. Nas łączy program, nas łączą projekty ustaw" - powiedział Błaszczak w poniedziałek w TVN24.
Zaznaczył jednocześnie, że rola kandydatki PiS na premiera Beaty Szydło w tych konsultacjach jest kluczowa. Podkreślił, że celem konsultacji jest stworzenie jak najlepszego rządu, żeby mógł niezwłocznie przystąpić do pracy.
W późniejszej rozmowie z dziennikarzami w Sejmie był pytany o obsadę m.in. kierownictwa MON. "Nic nie zostało przesądzone. Na sprawy personalne przyjdzie jeszcze czas" - powiedział. W czasie kampanii wyborczej Beata Szydło przedstawiła lidera Polski Razem Jarosława Gowina jako kandydata na ministra obrony narodowej w przyszłym rządzie.
Ostatnio pojawiły się medialne spekulacje, że propozycja powierzenia mu resortu obrony jest już nieaktualna, a obecnie jest kandydatem na ministra nauki. Komentując je, sam Gowin mówił w ostatni piątek w TVN24, że propozycja, którą przedstawiła przed wyborami Szydło, nie została przez nią cofnięta. Gowin stwierdził wówczas, że wie, jakie są co do niego plany, "ale wszystkie decyzje dotyczące rządu, kto w nim będzie i kto w nim nie będzie, należą do Beaty Szydło".
W poniedziałek Błaszczak powiedział, że prawdopodobnie tuż po powrocie z wizyty zagranicznej prezydent Andrzej Duda (do środy przebywa w Rumunii -PAP) zwoła pierwsze posiedzenie Sejmu. Według Błaszczaka, odbędzie się ono być może za dwa tygodnie, ale - jak dodał - to zależy od prezydenta.
"No i wtedy wszystko się rozstrzygnie. Terminy konstytucyjne są oczywiście wskazane, one będą przestrzegane. Do 24 listopada odbędzie się posiedzenie Sejmu, na którym wyłonione zostanie prezydium Sejmu, a także pan prezydent powierzy misję tworzenia rządu" - powiedział Błaszczak w TVN24.
Podkreślał, że najważniejsze jest to, co nowy rząd ma do zrobienia. "My postawiliśmy sobie cele i zadania. Mamy projekty ustaw przygotowane i niezwłocznie ruszmy z pracą w Sejmie" - zapewnił polityk PiS.
Wskazał m.in. na projekty związane ze stroną wydatkową budżetu m.in. ustawy 500+, projekt prezydenta Dudy powrotu do wieku emerytalnego, czy projekt dotyczący Narodowego Programu Zatrudnienia oraz związane ze stroną dochodową, m.in. projekty podatkowe, w tym o podatku od banków, czy od sklepów wielkopowierzchniowych.
Pytany, czy deficyt budżetowy zostanie powiększony (obecny rząd założył, że deficyt w 2016 r. nie przekroczy 54,6 mld zł) Błaszczak powiedział, że projekt budżetu jest na cały rok. "Może być tak, że w pewnym okresie w ciągu kilku miesięcy być może ten deficyt będzie wyższy, ale nasza propozycja jest zbilansowana. Postaramy się, aby nasza propozycja spowodowała przede wszystkim rozwój gospodarczy, bo to jest najważniejsze, nowe miejsca pracy, pieniądze na inwestycje" - zadeklarował Błaszczak.
W późniejszej rozmowie z dziennikarzami zapowiedział, że przedstawiony zostanie bilans otwarcia. "Zobaczymy co zastaniemy. Deficyt jest bardzo wysoki (...)Z całą pewnością nie pogodzimy się z taką sytuacją, w której deficyt budżetowy miałby eliminować nasze propozycje dotyczące 500 zł czy powrotu do dawnego wieku emerytalnego" - dodał.(PAP)