W Rosji zatrzymano grupę podejrzanych o związki z Hizb-ut-Tahrir
W regionie Moskwy zlikwidowano komórkę Partii Odrodzenia Islamskiego (Hizb-ut-Tahrir al-Islami) i zatrzymano jej przywódców - oświadczyło we wtorek rosyjskie MSW. Według resortu zatrzymano 97 osób i większość z nich - oprócz 20 - następnie zwolniono.
Jak podał dziennik "Kommiersant", przywódcy komórki Hizb-ut-Tahrir znajdują się wśród 20 osób pozostawionych w areszcie. Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) podejrzewa te osoby o werbowanie do tej organizacji, która w Rosji jest zakazana i uznana za terrorystyczną. Następnie wobec jednej z tych osób sąd wydał nakaz aresztowania do 20 grudnia.
W trakcie policyjnej operacji przeprowadzono rewizję w 24 lokalach i przejęto "znaczną liczbę materiałów o treści ekstremistycznej w formie elektronicznej i drukowanej, a także inne zakazane wydawnictwa, wzywające do zmiany ustroju Federacji Rosyjskiej i do stworzenia światowego kalifatu" - głosi oświadczenie MSW.
Wcześniej w poniedziałek media rosyjskie powołując się na źródło w siłach bezpieczeństwa podały, że w regionie Moskwy zatrzymano osoby pochodzące z Azji Centralnej, podejrzewane o związki z organizacjami ekstremistycznymi propagującymi radykalny islam.
Mająca siedzibę w Londynie Hizb ut-Tahrir zabiega o zjednoczenie muzułmanów - jak zaznacza, środkami pokojowymi - w jedno panislamskie państwo rządzone zgodnie z prawem koranicznym. Taki kalifat miałby objąć cały świat islamski. Istniejąca od 1953 roku grupa nawołuje do obalenia prozachodnich rządów w krajach arabskich i prorosyjskich w Azji Środkowej. Organizacja jest zakazana w wielu państwach arabskich. (PAP)