Petru: to nieprawda, że wybór jest tylko między PO i PiS

2015-10-19, 14:12  Polska Agencja Prasowa
Lider Nowoczesnej Ryszard Petru oprowadza po wystawie podczas otwarcia Muzeum Jałowego Sporu, 19 bm. w Pałacu Prymasowskim w Warszawie. Fot. PAP/Paweł Supernak

Lider Nowoczesnej Ryszard Petru oprowadza po wystawie podczas otwarcia Muzeum Jałowego Sporu, 19 bm. w Pałacu Prymasowskim w Warszawie. Fot. PAP/Paweł Supernak

To nieprawda, że wybór jest tylko między PO i PiS, te partie nie zaproponują już nic nowego - mówił w poniedziałek lider Nowoczesnej Ryszard Petru, który w Pałacu Prymasowskim w Warszawie otworzył symboliczne "Muzeum Jałowego Sporu".

W poniedziałek wieczorem odbędzie się debata telewizyjna premier i szefowej PO Ewy Kopacz oraz wiceprezes PiS i kandydatki tej partii na szefową rządu Beaty Szydło. "Dzień jest nieprzypadkowy. Jest to dzień, kiedy Beata Szydło i Ewa Kopacz będą debatowały między sobą, sugerując nam, że to jest jedyny wybór, jaki stoi przed Polską" - powiedział Petru.

"Czas na to, aby zakończyć ten jałowy spór. Ten spór między PiS a PO do niczego nie prowadzi" - podkreślił Lider Nowoczesnej. Ocenił też, że poniedziałkowa rozmowa Kopacz-Szydło "nie pokaże prawdziwych dylematów, jakie przed Polską stoją".

Zdaniem Petru "w sposób bardzo nieelegancki pani premier Kopacz mówi, żeby nie głosować na mniejsze partie, bo to stracony głos". "Ja oddałem osiem lat temu głos stracony na PO i do dzisiaj żałuję" - oświadczył.

Jak ocenił, Kopacz i Szydło mają bardzo podobne programy gospodarcze, choć "faktem jest, że Jarosław Kaczyński ma większy gest". Według lidera Nowoczesnej zarówno Kopacz jak i Szydło "chcą uzyskać wrażenie, że to tylko między nimi toczy się spór". "Mam nadzieję, że Polacy się na to nie nabiorą" - dodał.

Petru pytany o planowaną na wtorek debatę telewizyjną przedstawicieli ośmiu komitetów startujących w wyborach, odparł, że jej formuła - po trzy minuty wypowiedzi na trzy tematy - pozwoli tylko na prezentację poglądów i odpowiedź na pytania dziennikarzy. Jak zaznaczył, liczy, że w debacie we wtorek wezmą udział liderzy wszystkich komitetów. Gdyby Kopacz, która - jak wynika z wypowiedzi polityków PO - nie wzięła udziału we wtorkowej debacie, ani Szydło nie przyszły do studia, to - zdaniem Petru - pokazałyby, że mają wyborców "głęboko gdzieś".

Według Petru otwarte w poniedziałek "Muzeum Jałowego Sporu" ma w symboliczny sposób pokazać, do czego czasami prowadzi "pseudodyskusja między PiS a Platformą". Jego zdaniem spór zaczął się od "wielkiego wybuchu", jakim był rozpad AWS, którego członkowie znaleźli się później w PiS i PO, choć obie partie utworzyły jeszcze koalicję w wyborach do sejmików wojewódzkich w 2002 r.

Petru przypomniał nazwiska polityków, którzy zmieniali jedną z tych partii na drugą: Jarosława Gowina (dziś razem z PiS tworzy Zjednoczoną Prawicę, w przeszłości startował na szefa PO); Ludwika Dorna (wicepremier w rządzie PiS, teraz startuje z listy PO); Zytę Gilowską, którą Donald Tusk nazwał "siostrą", a która była potem ministrem finansów w rządzie PiS; Michała Kamińskiego i Joanny Kluzik-Rostkowskiej (oboje przeszli z PiS do PO) i Radosława Sikorskiego (szefa MON w rządzie PiS, który przeszedł do PO).

Petru zwrócił uwagę, że zastępcą Sikorskiego w MON był Antoni Macierewicz, podkreślił też, że były szef Ligi Polskich Rodzin Roman Giertych startuje teraz do Senatu "w ukryciu z PO".

"Za każdym razem muszę się skoncentrować i przypomnieć sobie, skąd kto do kogo przeszedł" - ironizował Petru.

Wśród eksponatów w "muzeum" znalazła się m.in. kran od ciepłej wody, żywność ze spotu o lodówce z okresu kampanii wyborczej w 2005 r., którego autorem był Kamiński i egzemplarz "Ferdydurke" Witolda Gombrowicza, usuniętej z kanonu lektur szkolnych przez ministra edukacji Romana Giertycha.

Są też cytaty z polityków PiS i PO, m.in. słowa Jarosława Kaczyńskiego o tym, że rzeczywistym programem rządu Donalda Tuska jest "pacyfikacja, petryfikacja i restauracja" i Radosława Sikorskiego o "dorzynaniu watahy" (oba z 2007 r.).

Autorzy "Muzeum Jałowego Sporu" zadbali o kapcie dla zwiedzających.

Wybory do Sejmu i Senatu odbędą się w niedzielę. (PAP)

Kraj i świat

Prawo jazdy dla 17-latków Ekspert: Rozwiązanie ma sens, jeśli szkolenie będzie dłuższe

Prawo jazdy dla 17-latków? Ekspert: Rozwiązanie ma sens, jeśli szkolenie będzie dłuższe

2024-10-29, 13:56
Minister zdrowia: Są lekarze, którzy wystawiają fakturę na 299 tys. zł. Tak wysokie pensje są demoralizujące

Minister zdrowia: Są lekarze, którzy wystawiają fakturę na 299 tys. zł. „Tak wysokie pensje są demoralizujące"

2024-10-29, 09:35
Prokuratura chce dożywocia dla głównego oskarżonego o zabójstwo Jaroszewiczów

Prokuratura chce dożywocia dla głównego oskarżonego o zabójstwo Jaroszewiczów

2024-10-28, 20:05
Gruzja: Opozycja na manifestacji ogłosiła, że będzie domagać się powtórzenia wyborów

Gruzja: Opozycja na manifestacji ogłosiła, że będzie domagać się powtórzenia wyborów

2024-10-28, 18:41
KE: Od reakcji na nieprawidłowości w wyborach zależy akcesja Gruzji do Unii

KE: Od reakcji na nieprawidłowości w wyborach zależy akcesja Gruzji do Unii

2024-10-28, 15:28
Związkowcy Poczty Polskiej: W najbliższych dniach zostanie podjęta decyzja o strajku

Związkowcy Poczty Polskiej: W najbliższych dniach zostanie podjęta decyzja o strajku

2024-10-28, 10:00
Trwa sezon grzewczy. Strażacy apelują: Dbajmy o swoje bezpieczeństwo w domach

Trwa sezon grzewczy. Strażacy apelują: Dbajmy o swoje bezpieczeństwo w domach

2024-10-27, 18:17
Holandia: Na polskim cmentarzu wojskowym w Bredzie uczczono żołnierzy gen. Maczka

Holandia: Na polskim cmentarzu wojskowym w Bredzie uczczono żołnierzy gen. Maczka

2024-10-27, 15:29
Partia Razem zdecydowała o opuszczeniu klubu Lewicy i utworzeniu koła

Partia Razem zdecydowała o opuszczeniu klubu Lewicy i utworzeniu koła

2024-10-27, 14:58
Izrael: Ciężarówka wjechała w przystanek autobusowy. 35 osób rannych, kierowca zabity

Izrael: Ciężarówka wjechała w przystanek autobusowy. 35 osób rannych, kierowca zabity

2024-10-27, 11:36
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę