Kopacz o zatrzymanych rolnikach: to pytanie do niezależnej prokuratury

2015-10-12, 15:05  Polska Agencja Prasowa

Premier Ewa Kopacz powiedziała w poniedziałek, że sprawę 11 rolników zatrzymanych w związku z utrudnianiem przetargów na sprzedaż i dzierżawę ziemi rolnej powinna wyjaśnić niezależna prokuratura. To pytanie do prokuratorów, nie do premiera rządu - podkreśliła.

Podczas briefingu w Świnoujściu dziennikarze pytali premier, dlaczego prokuratura zajęła się sprawą wykupu ziemi na dwa tygodnie przed wyborami, choć - jak wskazywali - do ustawiania przetargów dochodziło wcześniej. Pytali także, czy zamierza rozmawiać z rolnikami, którzy zapowiadają, że będą się domagać spotkania.

"Wtedy, kiedy rolnicy byli pod kancelarią premiera, spotykałam się z nimi dwukrotnie. Wtedy, kiedy spotykałam się, były ciężkie boje o zapisy w ustawie o obrocie ziemią, która będzie obowiązywać, bo została przeprocedowana, od 1 stycznia 2016 roku. Nigdy nie uciekałam od takich spotkań. Mam nadzieję, że to spotkanie będzie tak samo merytoryczne jak tamte, które miały miejsce w Warszawie" - odparła szefowa rządu.

Jak podkreśliła, o sprawę zatrzymania rolników należy pytać prokuraturę. "Prokuratura jest niezależna i nie chciałabym, aby jakikolwiek premier, niezależnie od tego, kto nim jest, wpływał na prokuraturę. To jest pytanie do prokuratorów, to na pewno nie jest pytanie do premiera rządu" - dodała Kopacz.

Prok. Maciej Kujawski z Prokuratury Generalnej powiedział w poniedziałek PAP, że prokurator generalny Andrzej Seremet uzyskał od szczecińskiej prokuratury informacje na temat tego śledztwa jeszcze w zeszłym tygodniu w reakcji na pismo, które w PG złożył poseł Krzysztof Jurgiel (PiS). "To było po prostu zasięgnięcie informacji. Żaden z formułowanych zarzutów, iż sprawa ma jakieś podłoże polityczne, nie znajduje żadnego uzasadnienia" - podkreślił prokurator.

We wtorek policja zatrzymała 11 rolników spod Pyrzyc (Zachodniopomorskie) i b. pracownika Agencji Nieruchomości Rolnych. Usłyszeli m.in. zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, która miała na celu utrudnianie i zakłócanie przetargów na sprzedaż i dzierżawę ziemi rolnej. W czwartek szczeciński sąd aresztował pięciu rolników na dwa miesiące, a wobec trzech zastosował areszt warunkowy, do czasu wpłacenia poręczeń.

Według prokuratury do przetargów ograniczonych organizowanych przez szczeciński oddział Agencji Nieruchomości Rolnych przystępowali rolnicy, którzy przed etapem licytacji uzgadniali, kto wygra przetarg. Śledczy ustalili, że rolnik, który miał wygrać, oferował zapłacenie kwoty minimalnej za nieruchomość, a pozostali w ogóle nie przystępowali do licytacji. Rolnik wygrywał przetarg, a ziemia była sprzedawana za kwotę niższą niż ta, którą można byłoby uzyskać, gdyby nie doszło do zmowy rolników - twierdzi prokuratura.

Sprawa dotyczy co najmniej kilkudziesięciu przetargów, a wartość ziemi będącej przedmiotem tych postępowań to co najmniej 6 mln zł. Aresztowani nie przyznali się do winy. Wobec czterech kolejnych podejrzanych prokurator zastosował w ubiegłą środę wolnościowe środki zapobiegawcze - dozory policji i poręczenia majątkowe od 30 do 50 tys. zł. Dwie osoby przyznały się do zarzucanych im czynów i złożyły wyjaśnienia.

W sobotę do sprawy zatrzymanych rolników wróciło PiS. Prezes partii Jarosław Kaczyński nazwał tę sytuację skandalem. Jego zdaniem ta sprawa wiąże się z wizytą Ewy Kopacz w Zachodniopomorskiem, bowiem - mówił Kaczyński - istnieją obawy związane z demonstracjami przeciw szefowej rządu. Ważniejsza jednak jest według prezesa PiS odpowiedź na pytanie, kto ma kupować polską ziemię. "To, co w tej chwili jest robione, to jest nic innego, jak próba zastraszenia polskich rolników, żeby oni polskiej ziemi nie kupowali. Żeby Polska ziemia była dla cudzoziemców" - ocenił Kaczyński.

"Minister rolnictwa Marek Sawicki w piątek podpisał pismo do Prokuratora Generalnego, Andrzej Seremeta, w którym zażądał poinformowania opinii publicznej o charakterze zatrzymania rolników z Pyrzyc w województwie zachodniopomorskim. Była to reakcja na pomówienia polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy jeszcze w czwartek podczas posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa twierdzili, że aresztowania były politycznie inspirowane przez rząd" - napisał w oświadczeniu resort rolnictwa. Ministerstwo podkreśliło też, że nie ma wpływu na działania jakiejkolwiek prokuratury.(PAP)

Kraj i świat

Premier Jaceniuk w środę złoży wizytę w Polsce

2015-09-07, 18:28

Wojsko: poszukiwania "złotego pociągu" wymagają przygotowania terenu

2015-09-07, 18:15

Bez przełomu po rozmowach KE, Ukrainy i Rosji w sprawie umowy handlowej

2015-09-07, 18:14

Kopacz z Merkel i Ban Ki Munem o uchodźcach: polska solidarność musi być odpowiedzialna

2015-09-07, 18:06

W piątek rusza Kongres Kobiet; na nim m.in. raport RPO i debata o mediach

2015-09-07, 18:05

Wybory parlamentarne: PKW zarejestrowała 106 komitetów wyborczych

2015-09-07, 18:04
Rząd przyjął wstępnie projekt budżetu na 2016 r. z deficytem w wys. 54,6 mld zł

Rząd przyjął wstępnie projekt budżetu na 2016 r. z deficytem w wys. 54,6 mld zł

2015-09-07, 18:03

UE przygotowuje nasilenie operacji przeciwko przemytnikom ludzi

2015-09-07, 18:02

Zdaniem ekspertów, wynik ws pytania o finansowanie partii wskazuje na niską ocenę klasy politycznej

2015-09-07, 18:01

UE/Polityka azylowa wymaga zmiany w obliczu kryzysu migracyjnego

2015-09-07, 17:56
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę