Gowin: jeśli prawica wygra wybory, powróci do obywatelskiego projektu ws repatriacji

2015-10-11, 14:44  Polska Agencja Prasowa

Głównym elementem polityki migracyjnej powinna być kwestia repatriacyjna – uważa prezes Polski Razem Zjednoczonej Prawicy Jarosław Gowin. Jeśli prawica wygra wybory, powróci do obywatelskiego projektu ustawy repatriacyjnej - zapowiedział w niedzielę.

"W ostatnich tygodniach rząd przyjął zobowiązanie, że Polska przyjmie grupę siedmiu tysięcy migrantów z powodów ekonomicznych, w ogromnej mierze z krajów islamskich. Ta decyzja jest tym bardziej kontrowersyjna, że brakuje w Polsce długofalowej polityki migracyjnej" – powiedział Gowin na niedzielnej konferencji prasowej zorganizowanej przed Pomnikiem Poległych i Pomordowanych na Wschodzie na warszawskim Muranowie.

Dodał, że według szacunków demografów Polska potrzebuje napływu migrantów, by zapobiec kryzysowi demograficznemu. Zaznaczył jednak, że dla całego obozu zjednoczonej prawicy jest oczywiste, iż polityka ta powinna się koncentrować na repatriantach. Według niego, przez ostatnie 25 lat nic się w ich sprawie w Polsce nie robiło.

"To jest czas w ogromnej mierze zmarnowany, czas kiedy nadzieje setek tysięcy Polaków ze Wschodu, zwłaszcza z Kazachstanu (…) spotkał wielki zawód” – podkreślił. "W ostatniej chwili, tuż przed wyborami rząd obiecuje przekazanie ok. 30 mln zł na akcję repatriacyjną. Uważamy, że potrzebne są nie działania doraźne tylko rozwiązania systemowe” – powiedział Gowin.

Zadeklarował, że jeśli obóz zjednoczonej prawicy wygra wybory, to powróci do obywatelskiego projektu ustawy repatriacyjnej. Wyjaśnił, że ten projekt zdejmuje odpowiedzialność za akcję repatriacyjną z samorządów, a nakłada obowiązek sprowadzenia Polaków do ojczyzny na rząd. "To jest nasze twarde zobowiązanie. Tutaj nie chodzi tylko o wyrównanie historycznych krzywd, które spotkały Polaków na Wschodzie. Tu chodzi również o interes nas wszystkich. Ci ludzie I ich potomkowie mogą bardzo dużo wnieść w życie polskiego społeczeństwa” – przekonywał Gowin.

Gowin stwierdził, że prace nad obywatelskim projektem "trwały wiele lat i od początku były wstrzymywane przez obecną koalicję rządową mimo szerokiego poparcia ze strony opozycji".

Na pytanie PAP, jakie było jego stanowisko w tej sprawie, gdy był ministrem sprawiedliwości w rządzie PO-PSL, Gowin powiedział, że "formalnie rzecz biorąc koalicja rządowa ten projekt popierała; w praktyce prace nad nim były opóźniane i w efekcie nie doszło do jego uchwalenia”.

Według niego, obiekcje zgłaszało MSW twierdząc, że projektowana ustawa pociąga za sobą zbyt duże koszty dla państwa. „A tymczasem, wiemy doskonale, że polskie państwo, społeczeństwo, będzie musiało ponieść koszta wielokrotnie większe, żeby zapewnić utrzymanie, miejsca pracy migrantom z Bliskiego Wschodu, bo do ich przyjęcia zobowiązała się premier Ewa Kopacz. W tej sytuacji argument MWS brzmi jak hipokryzja” – powiedział Gowin.

Wiceprezes Polski Razem Zjednoczonej Prawicy Marek Zagórski podkreślił, że Polacy na Wschodzie oglądają telewizję, słyszą serwisy informacyjne i widzą, że Polska gotowa jest przyjąć kilka tysięcy migrantów z Bliskiego Wschodu, a jednocześnie są wśród nich tacy, którzy kilkanaście lat czekają na repatriację. "To jest nasz obowiązek, nasza powinność wobec naszych rodaków, którzy chcą przyjechać do Polski i chcą w Polsce żyć i funkcjonować. Dlatego ten projekt ustawy uważamy za jeden z najważniejszych" – mówił.

Na pytanie PAP ilu Polaków ze Wschodu chciałoby się osiedlić w Polsce, Zagórski powiedział, że do tej pory sprowadzono kilka tysięcy rodzin i tę liczbę należy pomnożyć przez kilka. "Bardziej istotne jest to, aby im stworzyć realne możliwości przyjazdu. Niezależnie od liczby; żeby państwo wykonało pewien wysiłek, żeby to nie były działania odstraszające” – powiedział.

Zagórski dodał, że ponieważ teraz akcja repatriacyjna spoczywa na samorządach, to nie ma centralnej polityki w tym zakresie. Dodał, że Zjednoczonej Prawicy chodzi o to, by były to działania scentralizowane i koordynowane przez rząd.

Obecna na niedzielnej konferencji b. szefowa Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys mówiła, solidaryzuje się z Polakami na Ukrainie, którzy są w bardzo trudnej sytuacji i Polakami w Kazachstanie, którzy chcieliby wrócić do Polski. "Bardzo ważne jest, żeby w Polsce wszystkie siły polityczne pamiętały o pomocy Polakom na Wschodzie” – podkreśliła.

Projekt ustawy o repatriacji został przygotowany przez Wspólnotę Polską przy udziale m.in. Związku Repatriantów RP. Pilotował go były prezes Wspólnoty Maciej Płażyński, który zginął w katastrofie pod Smoleńskiem; zbieranie podpisów koordynował potem jego syn - Jakub Płażyński. Głównym jego celem było przyspieszenie repatriacji Polaków ze Wschodu, za zapewnienie repatriantom mieszkań miał być odpowiedzialny rząd. Zgodnie z obecną ustawą repatriacyjną z 2001 r. za zapewnienie repatriantom mieszkań odpowiedzialne są gminy.

W projekcie zawarto również regulacje dotyczące zasad aktywizacji zawodowej repatriantów i udzielania im pomocy przez starostów m.in. przez utworzenie stanowiska pracy, przeszkolenie repatrianta oraz zwrot części kosztów na podnoszenie kwalifikacji. Przewidziano także na pokrycie kosztów utrzymania w ciągu trzech pierwszych lat po przybyciu do Polski.

Projekt przewidywał poszerzenie kręgu uprawnionych do repatriacji. Obecnie za repatrianta może zostać uznana osoba, która jeszcze przed wejściem w życie ustawy o repatriacji mieszkała na terytorium: Armenii, Azerbejdżanu, Gruzji, Kazachstanu, Kirgizji, Tadżykistanu, Turkmenistanu, Uzbekistanu albo azjatyckiej części Rosji.

Według informacji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych na styczeń tego roku na repatriację do Polski oczekuje ok. 2600 osób.

Pod koniec września rząd zwiększył rezerwę celową do 30 mln zł w budżecie na 2016 roku na pomoc dla repatriantów. Jak informował wówczas wiceminister spraw wewnętrznych Piotr Stachańczyk premier Ewa Kopacz poleciła przygotowanie programu, który pozwoliłby w ciągu kilku najbliższych lat rozwiązać sprawę osób oczekujących na repatriację do Polski. Program dotyczący repatriacji miałby się opierać na współpracy z samorządami.

Od stycznia 2001 r. do końca grudnia 2014 r. repatriowało się do Polski nieco ponad 5 tys. osób. W ostatnich latach rocznie do Polski przyjeżdża około 200 repatriantów. (PAP)

Kraj i świat

Co najmniej 59 osób zginęło w pożarze dyskoteki we wschodniej Macedonii

Co najmniej 59 osób zginęło w pożarze dyskoteki we wschodniej Macedonii

2025-03-16, 10:45
Wołodymyr Zełenski: Pokój na Ukrainie nie może być obwarowany warunkami

Wołodymyr Zełenski: Pokój na Ukrainie nie może być obwarowany warunkami

2025-03-15, 17:46
Serbia: Tysiące osób maszerują ulicami Belgradu. Samochód uderzył w grupę protestujących

Serbia: Tysiące osób maszerują ulicami Belgradu. Samochód uderzył w grupę protestujących

2025-03-15, 16:09
Zełenski: Nie ma okrążenia w obwodzie kurskim, Rosja planuje atak na obwód sumski

Zełenski: Nie ma okrążenia w obwodzie kurskim, Rosja planuje atak na obwód sumski

2025-03-15, 13:52
Szymon Hołownia: Zdecydowałem się na urlop w Sejmie. Kampania wchodzi w nowy etap

Szymon Hołownia: Zdecydowałem się na urlop w Sejmie. Kampania wchodzi w nowy etap

2025-03-14, 16:05
Maciej Jastrzębski dla Polskiego Radia PiK Gorące komentarze wokół wojny na Ukrainie

Maciej Jastrzębski dla Polskiego Radia PiK! Gorące komentarze wokół wojny na Ukrainie

2025-03-14, 11:08
Wiceminister Ziejewski podał się do dymisji. Chodzi o wyroki i konflikt interesów

Wiceminister Ziejewski podał się do dymisji. Chodzi o wyroki i konflikt interesów

2025-03-13, 21:33
Władimir Putin: 30-dniowe zawieszenie broni byłoby obecnie korzystne dla Ukrainy

Władimir Putin: 30-dniowe zawieszenie broni byłoby obecnie korzystne dla Ukrainy

2025-03-13, 17:17
Kreml o proponowanym rozejmie z Ukrainą: To imitacja działań pokojowych

Kreml o proponowanym rozejmie z Ukrainą: To imitacja działań pokojowych

2025-03-13, 14:46
Europarlament uznał Tarczę Wschód za flagowy projekt na rzecz bezpieczeństwa UE

Europarlament uznał Tarczę Wschód za flagowy projekt na rzecz bezpieczeństwa UE

2025-03-12, 14:02
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę