Protest przeciwko budowie zakładów wzbogacania uranu
Ponad 1000 osób wzięło udział w piątkowym proteście w mieście Jiangmen na południu Chin przeciwko planom budowy zakładów wzbogacania uranu - poinformowały hongkońskie media. Demonstranci nieśli m.in. transparenty z napisami "Chcemy dzieci, a nie atomu".
Policja najpewniej spodziewała się demonstracji w centrum miasta, ponieważ otoczyła budynki rządowe - podał dziennik "South China Morning Post" ("SCMP").
"Jiangmen nie chce promieniowania", "Chcemy żyć" - głosiły transparenty, których zdjęcia pojawiły się w internecie. Według dwóch uczestników protestu, cytowanych przez "SCMP" demonstrację w mieście położonym w prowincji Guangdong zorganizowano za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Zakłady przerobu uranu na paliwo jądrowe mają powstać w pobliskim mieście Heshan. Fabryka ma zająć teren o powierzchni 30 hektarów. Plany budowy wzbudziły także obawy mieszkańców Hongkongu i Makau, czyli miast oddalonych o ok. 100 kilometrów od Heshan.
W maju w mieście Kunming, na południowym zachodzie Chin, doszło do dwóch protestów przeciwko rządowym planom zbudowania tam fabryki produkującej niebezpieczne chemikalia. W demonstracjach w stolicy prowincji Yunnan brały udział setki ludzi. W tym samym miesiącu władze udaremniły planowany protest przeciwko petrochemicznym zakładom w Chengdu, stolicy sąsiedniej prowincji Syczuan, kierując na ulice wzmocnione siły policyjne.
Jak pisze agencja EFE, zanieczyszczenie środowiska budzi coraz większe zaniepokojenie wśród mieszkańców Chin. W niektórych miastach szybki wzrost gospodarczy spowodował duże zanieczyszczenie wód gruntowych i powietrza.
Z niedawnego raportu organizacji Greenpeace wynika, że z powodu chorób wywołanych zanieczyszczeniem powietrza w 2012 roku zmarło w Pekinie, Szanghaju, Kantonie i Xi'an 8,5 tys. osób. (PAP)