Rosja rozpoczęła bombardowania w Syrii; ich cel nie jest jasny

2015-09-30, 15:13  Polska Agencja Prasowa

Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało w środę o rozpoczęciu przez lotnictwo ataków na dżihadystyczne Państwo Islamskie w Syrii. Jednak według amerykańskich i francuskich źródeł ataki wymierzone są w grupy opozycyjne i służą wsparciu reżimu w Damaszku.

W czasie narady z członkami rządu w rezydencji prezydenta Władimira Putina w Nowo-Ogariowie pod Moskwą oświadczył on, że wszyscy partnerzy Rosji zostali poinformowani o działaniach rosyjskich sił. Dodał, że oczekuje od syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada elastyczności i gotowości do pójścia na kompromis z opozycją tolerowaną przez reżim w Damaszku w sprawie przyszłości kraju. Rosja jest uważana za sojusznika Asada.

Według Putina długotrwałe uregulowanie kryzysu w Syrii możliwe jest "tylko na podstawie reform politycznych i dialogu" z - jak to określił - "zdrowymi siłami w kraju".

Jak podano, w Syrii bombardowany jest sprzęt islamistów, składy broni, amunicji i paliwa, a także infrastruktura służąca do łączności. Putin zaznaczył, że jedynym sposobem walki z terrorystami w Syrii są działania prewencyjne.

Syryjskie źródła bezpieczeństwa podały, że lotnictwo rosyjskie i syryjskie przeprowadziło w środę wiele ataków na "pozycje terrorystyczne" w trzech prowincjach - Hama, Hims i Latakia. Agencja AFP precyzuje, że atakowane tereny w Hims i Latakii znajdują się rękach Frontu al-Nusra, syryjskiego odgałęzienia Al-Kaidy, i islamistycznych rebeliantów, podczas gdy w Hamie są obecni dżihadyści z Państwa Islamskiego (IS).

Tymczasem francuskie źródło dyplomatyczne oceniło, że rosyjskie ataki w Syrii najwyraźniej służą wsparciu reżimu Asada i wymierzone są w syryjską opozycję, a nie bojowników z IS.

Zastrzegające sobie anonimowość źródło podkreśliło, że jeśli celem nalotów faktycznie są okolice Hims w zachodniej Syrii, to nie jest atakowane Państwo Islamskie, "tylko prawdopodobnie ugrupowania opozycyjne, co potwierdza, że (Rosjanie) raczej udzielają wsparcia reżimowi Baszara (el-Asada) niż walczą z Państwem Islamskim".

Także anonimowy przedstawiciel USA powiedział agencji Reutera, że dotychczasowe rosyjskie naloty najwyraźniej nie są wymierzone w terytoria kontrolowane przez Państwo Islamskie i koncentrują się m.in. w okolicach Hims. Źródło zastrzegło, że wszelkie informacje na ten temat są wstępne.

Wspierane przez zagranicę ugrupowanie rebelianckie, walczące z Asadem, podało, że jego bojownicy zostali zaatakowani przez rosyjskie lotnictwo w północno-zachodniej Syrii. Dowódca ugrupowania powiedział Reuterowi, że rannych zostało ośmiu bojowników.

Z kolei przewodniczący wspieranej przez Zachód Syryjskiej Koalicji Narodowej Chaled Chodża, który przebywa w Nowym Jorku na sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych, przekazał na Twitterze, że w rosyjskich bombardowaniach w Syrii zginęło co najmniej 36 cywilów. Potwierdził, że ataki koncentrują się na obszarach, na których nie ma Państwa Islamskiego i bojowników powiązanych z Al-Kaidą.

Rzecznik Departamentu Stanu USA John Kirby oświadczył, że przedstawiciel Rosji w Bagdadzie uprzedził personel amerykańskiej ambasady o zamiarze rozpoczęcia nalotów przeciwko Państwu Islamskiemu i zwrócił się z prośbą do USA, by amerykańskie lotnictwo unikało syryjskiej przestrzeni powietrznej na czas rosyjskiej misji.

Kirby oznajmił natomiast dziennikarzom na marginesie ZO NZ, że rosyjskie posunięcia "nie zmienią w żaden sposób charakteru misji USA czy koalicji przeciwko IS, w szczególności misji lotniczych".

Wcześniej w środę zgodę na wysłanie rosyjskich wojsk do Syrii wyraziła Rada Federacji, wyższa izba rosyjskiego parlamentu. Wniosek prezydenta Putina w tej sprawie przyjęto jednomyślnie - poinformował szef administracji Kremla Siergiej Iwanow.

Kreml próbuje pomniejszyć wagę tej decyzji, podkreślając, że chodzi jedynie o użycie sił powietrznych, a nie lądowych - wskazywała Associated Press.

Prezydent musi zgodnie z konstytucją zwracać się o zgodę do wyższej izby parlamentu na użycie sił zbrojnych za granicą; ostatni raz zrobił to przed zaanektowaniem przez Rosję Krymu w marcu 2014 roku.(PAP)

Kraj i świat

Prezydent powołał Radę Dialogu Społecznego

2015-10-22, 13:51

Kopacz o możliwej grze politycznej z wykorzystaniem taśm

2015-10-22, 13:49

Ok. 500 związkowców górniczych protestuje w Warszawie

2015-10-22, 13:48

Ziobro: nowe nagrania pokazują, że państwo działa "czysto fasadowo"

2015-10-22, 12:41

Ruszył proces o zabójstwo gen. Papały

2015-10-22, 11:17

Orban namawia UE do debaty o migracji, w której widzi zagrożenie

2015-10-22, 11:16

Izrael/Policja zastrzeliła Żyda, którego uznano za terrorystę

2015-10-22, 10:11

Zdaniem Tomasza Latosa: system kontraktowania szpitali powinien premiować jakość

2015-10-22, 09:45

Słowenia poprosiła UE o siły policyjne w związku z napływem migrantów

2015-10-22, 09:44

Rosja zwiększy wydatki na obronę mimo zaplanowanych cięć w budżecie

2015-10-21, 20:09
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę