Silne polityczne przesłanie papieża do kongresmenów

2015-09-24, 16:09  Polska Agencja Prasowa
To najbardziej wyczekiwany punkt programu jego sześciodniowej wizyty w USA. Fot. PAP/EPA

To najbardziej wyczekiwany punkt programu jego sześciodniowej wizyty w USA. Fot. PAP/EPA

Polityka nie może być niewolnikiem finansów - apelował w czwartek w Kongresie USA papież Franciszek. W historycznym przemówieniu wzywał do walki z biedą, ochrony środowiska, zniesienia kary śmierci, otwartości wobec imigrantów i do obrony tradycyjnej rodziny.

W trzecim dniu wizyty w Stanach Zjednoczonych Franciszek - jako pierwszy papież w historii - wygłosił przemówienie na Kapitolu, przed obiema izbami amerykańskiego parlamentu. Zgodnie z oczekiwaniami nie zawahał się poruszyć w nim tematów, które są przedmiotem podziałów i sporów w silnie spolaryzowanym Kongresie.

Wystąpienie po angielsku Franciszek rozpoczął od wyrażenia podziwu dla Kongresu jako "miejsca wolności i domu odważnych". Czyniąc aluzje do takich wielkich postaci w historii USA, jak Abraham Lincoln czy Martin Luther King, papież mówił, że "Ameryka wciąż jest dla wielu miejscem marzeń".

W przemówieniu, co chwilę przerywanym owacjami na stojąco, Franciszek wezwał do zaangażowania się na rzecz rozwiązania wielkich współczesnych kryzysów tego świata. Jednocześnie potępił wszelkie fundamentalizmy, nie tylko religijne, i przestrzegł przed pokusą "redukcjonizmu, który widzi tylko dobro albo zło, sprawiedliwych i grzeszników".

"Współczesny świat z jego otwartymi ranami wymaga, byśmy opierali się wszelkim formom polaryzacji, które mogłyby podzielić nas na dwa obozy" - powiedział Franciszek.

Wezwał do zwalczania "nowych form globalnego niewolnictwa", które rodzą się z niesprawiedliwości i które mogą być pokonane poprzez odpowiednią politykę, współpracę i konsensus.

Słuchającym w skupieniu kongresmenom papież przypomniał, że wszelka działalność polityczna powinna służyć promowaniu dobra dla ludzi i musi być oparta na szacunku dla godności człowieka. "Jeśli polityka ma naprawdę służyć ludziom, to wynika z tego, że nie może być niewolnikiem gospodarki i finansów" - dodał. Polityka - kontynuował - musi służyć budowie społeczeństwa, które partykularne interesy poświęca na rzecz dobra wspólnego: sprawiedliwości, pokoju i dobra życia społecznego.

Zaapelował o odpowiedź na obecny "kryzys uchodźców, o rozmiarach niespotykanych od II wojny światowej". "Nie możemy bać się ich liczby, lecz musimy patrzeć na nich jako na osoby i słuchając ich historii, starać się odpowiedzieć najlepiej, jak możemy, na ich sytuację" - powiedział.

Czyniąc aluzję do trwającej w USA debaty o polityce imigracyjnej, Franciszek przypomniał, że także na kontynencie amerykańskim ludzie są zmuszani do emigracji na północ, w poszukiwaniu lepszego życia.

"Zapamiętajmy złotą zasadę: +Wszystko, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie+" - mówił papież, przywołując słowa z Ewangelii świętego Mateusza. "Traktujmy innych z taką samą pasją i współczuciem, jak sami chcemy być traktowani. Szukajmy dla innych takich samych szans, jak dla siebie. Pomagajmy innym rozwijać się tak, jak sami chcemy, by nam pomagano" - apelował, zbierając kolejną burzę oklasków.

W kraju, gdzie w wielu stanach wciąż wykonywana jest kara śmierci, papież wezwał, by karę tę znieść w skali globalnej, i przypomniał o staraniach podejmowanych w tej sprawie przez amerykańskich biskupów. Podkreślił, że "sprawiedliwa i niezbędna kara nie może wykluczać nigdy wymiaru nadziei i celu rehabilitacji".

Apelował też o dalsze wysiłki na rzecz likwidacji skrajnego ubóstwa. Walkę z biedą i głodem - dodał - trzeba prowadzić nieustannie na wielu frontach, zwłaszcza z ich przyczynami. W tym kontekście przypomniał swój wyrażony w ekologicznej encyklice “Laudato si’” niepokój o konsekwencje zmian klimatycznych dla najbiedniejszych społeczeństw.

Wzywając do ochrony "wspólnego domu", jakim jest środowisko naturalne, i do "sprawiedliwego wykorzystania źródeł naturalnych", Franciszek podkreślił, że to USA i Kongres "odgrywają kluczową rolę" w walce ze zmianami klimatu.

Papież, obrońca pokoju na świecie, wzywał też do wysiłków na rzecz ograniczenia, a w dalszej kolejności zakończenia konfliktów zbrojnych na świecie. W tym kontekście postawił pytanie, "dlaczego śmiercionośna broń sprzedawana jest tym, którzy planują zadanie niewypowiedzianych cierpień jednostkom i społeczeństwom?". Odpowiedź jest niestety prosta - dodał; przyczyną są pieniądze, "to pieniądze zbroczone krwią, często niewinną krwią".

"W obliczu tej haniebnej i karygodnej ciszy naszym obowiązkiem jest zatrzymać handel bronią" - zaapelował Franciszek.

Bez wskazywania wprost na normalizację stosunków USA z Kubą, czy niedawne porozumienie nuklearne z Iranem (obu tym decyzjom administracji Baracka Obamy sprzeciwiają się Republikanie), papież odniósł się jednak pośrednio do tych międzynarodowych tematów. Powiedział, że gdy kraje, które były wcześniej w konflikcie, nawiązują dialog, "to nowe szanse otwierają się dla wszystkich".

Franciszek, któremu w USA zarzuca się czasem zbyt lewicowe poglądy, na zakończenie przemówienia wyraźnie stanął w obronie tradycyjnego modelu rodziny. "Nie mogę ukryć moich obaw o rodzinę, która jest zagrożona, być może bardziej niż kiedykolwiek, zarówno od wewnątrz, jak i z zewnętrz. Podstawowe relacje są kwestionowane, jak rodzina i małżeństwo" - podkreślił Franciszek, co wywołało oklaski i radość kongresmenów, zwłaszcza Republikanów.

Papież przypomniał, że swą trwającą od wtorku wizytę w USA zakończy w weekend, uczestnicząc w Światowym Spotkaniu Rodzin w Filadelfii.

Przemówienie zakończył słowami: "God bless America!".

Po tym historycznym wystąpieniu papież pozdrowił z balkonu parlamentu około 50 tysięcy wiwatujących osób, które zebrały się pod Kapitolem. "Dziękuję wam za obecność. Dziękuję najważniejszym tu osobistościom, czyli dzieciom" - powiedział Franciszek po hiszpańsku. Udzielił wszystkim błogosławieństwa, a następnie dodał: "Proszę was, módlcie się za mnie. A jeśli jest ktoś, kto nie wierzy i nie może się modlić, proszę o to, by życzył mi wszystkiego dobrego".

Z Waszyngtonu Inga Czerny i Sylwia Wysocka (PAP)

Kraj i świat

Nietrzeźwa kobieta prawie wjechała autem do domu Łódzka policja pokazała mocny film [wideo]

Nietrzeźwa kobieta prawie wjechała autem do domu! Łódzka policja pokazała mocny film [wideo]

2024-11-08, 17:38
Piotr Serafin unijnym komisarzem ds. budżetu. Komisje poparły jego kandydaturę

Piotr Serafin unijnym komisarzem ds. budżetu. Komisje poparły jego kandydaturę

2024-11-07, 20:13
Agenci CBA weszli do siedziby Polsatu. Śledczy badają, czy TVP nie straciła na umowach ze stacją

Agenci CBA weszli do siedziby Polsatu. Śledczy badają, czy TVP nie straciła na umowach ze stacją

2024-11-07, 15:39
Po śmiertelnym wypadku uciekł za granicę. Niemiecki sąd wyda Polsce Łukasza Ż.

Po śmiertelnym wypadku uciekł za granicę. Niemiecki sąd wyda Polsce Łukasza Ż.

2024-11-07, 11:32
Uderzenie służb w podziemie pedofilskie. Miliony plików i rodzice zamieszani w zbrodnię [wideo, zdjęcia]

Uderzenie służb w podziemie pedofilskie. Miliony plików i rodzice zamieszani w zbrodnię [wideo, zdjęcia]

2024-11-07, 10:02
Harris: Musimy zaakceptować wyniki wyborów, zaangażujemy się w przekazanie władzy

Harris: Musimy zaakceptować wyniki wyborów, zaangażujemy się w przekazanie władzy

2024-11-06, 23:19
W siedmiu stanach Amerykanie przegłosowali w referendum prawo do aborcji

W siedmiu stanach Amerykanie przegłosowali w referendum prawo do aborcji

2024-11-06, 15:22
Donald Trump wygrał wybory prezydenckie w USA. Zdobył 277 głosów elektorskich

Donald Trump wygrał wybory prezydenckie w USA. Zdobył 277 głosów elektorskich

2024-11-06, 12:08
Do Donalda Trumpa płyną gratulacje od szefa NATO i przywódców krajów, w tym Polski

Do Donalda Trumpa płyną gratulacje od szefa NATO i przywódców krajów, w tym Polski

2024-11-06, 10:20
Donald Trump ogłosił, że wygrał wybory prezydenckie w USA. I rzeczywiście je wygrał [aktualizacja]

Donald Trump ogłosił, że wygrał wybory prezydenckie w USA. I rzeczywiście je wygrał [aktualizacja]

2024-11-06, 10:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę