Juncker oczekuje, że wszyscy zastosują się do decyzji UE ws. uchodźców
Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker powiedział w środę, że oczekuje, iż wszystkie kraje zastosują się do przegłosowanej we wtorek decyzji w sprawie podziału 120 tysięcy uchodźców.
"Decyzja Rady UE obowiązuje i należy ją uszanować" - oświadczył Juncker na konferencji prasowej w Brukseli.
Jak dodał, wolałby, aby państwa unijne zgodziły się na rozmieszczenie uchodźców w drodze konsensusu, a nie w głosowaniu większościowym.
"Wolałbym konsensus. Rozmawiałem wielokrotnie ze wszystkimi krajami i miałem nadzieję, że na końcu wszyscy będą za. To byłby też dobry sygnał na zewnątrz" - ocenił Juncker.
Zastrzegł, że przeprowadzenie głosowania było zgodne z traktatem UE. "Wykluczam ponowne otwarcie podjętej wczoraj decyzji" - oświadczył szef KE.
Skomentował w ten sposób wypowiedzi polityków z Czech, Słowacji i Węgier, krytykujące wtorkową decyzję o podziale uchodźców. Te trzy kraje oraz Rumunia były przeciwne, ale zostały przegłosowane podczas wtorkowego spotkania ministrów spraw wewnętrznych w Brukseli. Zgodnie z traktatem do podjęcia decyzji w tej sprawie wystarczyła kwalifikowana większość głosów. Za niewdrożenie tych postanowień grozi postępowanie o naruszenie unijnego prawa, które w ostateczności może zakończyć się pozwem przed Trybunał Sprawiedliwości UE i karami finansowymi.
Premier Słowacji Robert Fico zapowiedział, że jego rząd zaskarży decyzję UE do Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu. Z kolei premier Węgier Viktor Orban zarzucił rządowi Niemiec "moralny imperializm".
Szef Parlamentu Europejskiego Martin Schulz ocenił na konferencji prasowej z Junckerem, że w sytuacji kryzysu migracyjnego należy mówić nie o "moralnym imperializmie", ale o "moralnym obowiązku" pomocy uchodźcom. "W tej sytuacji nie ma już odwrotu (...) Migracja jest globalnym problemem - powiedział Schulz. - Uchodźcy nadal będą do nas przybywać, decydujące jest to, jak sobie z tym poradzimy".
Kryzys związany z napływem uchodźców będzie tematem nadzwyczajnego szczytu UE, który rozpocznie się w środę o godz. 18. Przywódcy mają dyskutować o nowej strategii w dziedzinie polityki migracyjnej, w tym o wzmocnieniu ochrony granic unijnych oraz zwiększeniu wsparcia dla krajów sąsiadujących z ogarniętą wojną domową Syrią, z której pochodzi większość uchodźców docierających do Unii.
Z Brukseli Anna Widzyk (PAP)