Rosja odpowie na plany USA dotyczące nowych bomb atomowych
Rosja będzie musiała podjąć konieczne kroki do przywrócenia równowagi sił w Europie, jeśli doniesienia mediów dotyczące planów USA rozmieszczenia w Niemczech 20 nowych bomb atomowych okażą się prawdziwe - oświadczył w środę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Pieskow odniósł się w ten sposób do informacji niemieckiej telewizji ZDF, która we wtorek wieczorem ujawniła rzekome plany Pentagonu dotyczące rozmieszczenia jeszcze w tym roku w bazie sił lotniczych w Buechel (Nadrenia-Palatynat) 20 nowych bomb atomowych B61-12. Każda z nich ma przeszło cztery razy większą moc niż bomby zrzucone na Hiroszimę podczas II wojny światowej.
Według telewizji ZDF miałyby one zostać umieszczone m.in. na niemieckich samolotach bojowych typu Tornado, jeśli doszłoby do ewentualnego konfliktu NATO z Rosją.
"To może zmienić równowagę sił w Europie" - powiedział Pieskow dziennikarzom. Jak podkreślił, bez wątpienia wymaga to od Rosji podjęcia niezbędnych środków zaradczych w celu przywrócenie równowagi strategicznej w Europie.
Jak poinformowała w środę agencja Interfax, powołując się na źródła wojskowe, Rosja w odpowiedzi na plany Stanów Zjednoczonych może rozmieścić rakiety balistyczne Iskander w obwodzie kaliningradzkim. "Ostateczna decyzja zostanie podjęta po szczegółowej analizie potencjalnych zagrożeń" - cytuje Interfax źródło w dowództwie rosyjskiej armii.
Jak do tej pory nikt ze strony amerykańskiej administracji ani Pentagonu nie potwierdził informacji telewizji ZDF. (PAP)