V4 odrzuca kwoty imigrantów, Niemcy za sprawiedliwym systemem podziału

2015-09-11, 15:59  Polska Agencja Prasowa

Państwa Grupy Wyszehradzkiej odrzucają obowiązkowe kwoty imigrantów - poinformował szef MSZ Czech Lubomir Zaoralek w piątek, po spotkaniu w Pradze ministrów spraw zagranicznych krajów V4, a także Niemiec i Luksemburga, poświęconym kryzysowi migracyjnemu.

Szef polskiej dyplomacji Grzegorz Schetyna oświadczył, że propozycja Komisji Europejskiej, która chce, by kraje UE solidarnie przyjęły łącznie 160 tys. imigrantów, jest "wstępna i otwarta", a kraje V4 są gotowe rozmawiać o przyszłym solidarnym podejściu do rozwiązania kryzysu uchodźców w Europie.

"Uważamy, że nie powinniśmy zostawiać tych, którzy znaleźli się w kłopocie. Tych, którzy sami sobie, bez europejskiego wsparcia wszystkich krajów, z tym nie poradzą. Ta kwestia to też sprawdzian i wyzwanie dla nas, żeby nie podzielić Europy na Europę dwóch prędkości, na Europę Wschodnią i Zachodnią, na Europę, która sama musi radzić sobie z nielegalną imigracją i z problemem uchodźców, i tą, która w tej sprawie angażować się nie chce" - powiedział Schetyna.

Jak przyznał, kryzys uchodźców w Europie jest "sprawdzianem i egzaminem" dla wszystkich 28 państw UE.

"Sprawdzian i egzamin z tego, czy Unia Europejska potrafi być skuteczna, czy potrafi skutecznie rozwiązać rzeczywiście najważniejsze problemy, które pojawiły się od wielu, wielu lat. Ale z drugiej strony to jest sprawdzian i egzamin z tego czy Unia Europejska, czy Europa potrafi być solidarna, potrafi wspierać tych, którzy tej pomocy potrzebują" - podkreślił Schetyna.

Jak zaznaczył, państwa V4 wspólnie zgadzają się, że Unia Europejska powinna potrafić bronić swoich granic, a także inwestować w projekty, które gwarantują jej bezpieczeństwo.

"Będziemy o tym rozmawiać, bo kwestia Frontexu, straży granicznej, która będzie skutecznie funkcjonować na Morzu Śródziemnym, ale także ośrodków rejestracji nielegalnych uchodźców. To rzeczy, które są niezbędne i o których musimy mówić dzisiaj i decyzje podejmować dzisiaj, (...) bo tylko wspólne decyzje w tej kwestii będą prowadzić do ograniczenia nielegalnej imigracji i tych wielkich liczb" - podkreślił Schetyna.

Minister spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier przekonywał z kolei, że wyzwaniu, jakim jest kryzys migracyjny, nie sprosta jeden kraj i potrzebna jest europejska solidarność.

Powiedziałem moim kolegom, że musimy zgodzić się na sprawiedliwy mechanizm rozdzielenia imigrantów docierających do Europy - mówił Steinmeier na konferencji prasowej po rozmowach. Ocenił, że kryzys migracyjny to być może "największe wyzwanie w historii UE".

Steinmeier - jak zauważa agencja AFP - przybył do Pragi, by spróbować zmienić stanowisko państw Grupy Wyszehradzkiej. Wcześniej już wypowiadały się one przeciwko rozdzielaniu napływających do Europy uchodźców między państwa UE według obligatoryjnych kwot.

"Mamy świadomość, że wyjście z tej sytuacji możemy znaleźć tylko razem. Wspieramy wypracowanie wspólnego europejskiego rozwiązania, obejmującego wszystkie aspekty" - zapewniał Zaoralek. Zarazem wyraził zastrzeżenia do zaproponowanego przez Komisję Europejską rozdzielenia uchodźców. "W sprawie samego mechanizmu relokacji jesteśmy przekonani, że nie jest on żadnym zbawiennym elementem tego rozwiązania" - podkreślił czeski minister.

Zaznaczył także: "Musimy mieć kontrolę nad tym, jak wielu imigrantów jesteśmy w stanie przyjąć".

Szef MSZ Słowacji Miroslav Lajczak odrzucił twierdzenia, jakoby kraje Grupy Wyszehradzkiej zachowywały się niesolidarnie. Wyraził ocenę, że ich stanowisko jest adekwatne. "Mamy inny pogląd" - wyjaśnił.

W imieniu Węgier minister Peter Szijjarto wyraził gotowość zorganizowania wspólnej konferencji UE i państw Bałkanów Zachodnich, w tym Macedonii i Serbii, w sprawie kryzysu migracyjnego. Węgry spodziewają się, że liczba uchodźców w tym kraju może do końca roku wzrosnąć do 400-500 tysięcy - dodał Szijjarto.

Steinmeier mówił w Pradze, że Niemcy przygotowują się na napływ 40 tys. kolejnych uchodźców w ten weekend. Przywołując - jak wskazał - te "nowe i dramatyczne dane" podkreślił, że "mimo dobrej woli narodu niemieckiego jego siły słabną".

"Jeśli zamkniemy granice, będzie to zdradą naszych wartości. Musimy znaleźć wspólne rozwiązanie europejskie, to jest jedyne rozwiązanie" - apelował Steinmeier. Wskazał na elementy, w których sprawie panuje zgoda: to bardziej skuteczna polityka odsyłania imigrantów do krajów UE, do których dotarli w pierwszej kolejności, czy lepsza ochrona granic. Przyznał przy tym: "Są też kwestie, w których się nie zgadzamy".

AFP podkreśla, że Niemcy w piątek napotkały "stanowczy i ponowny" sprzeciw swych wschodnich sąsiadów w sprawie kwot imigrantów. Spotkanie w Pradze, jak się wydaje, nie doprowadziło do zbliżenia stanowisk - zauważa francuska agencja.

Spotkanie to, jak zapowiadało czeskie MSZ, było kontynuacją praskich rozmów premierów V4 z 4 września, zorganizowaną w celu dalszego opracowania wniosków zawartych w przyjętym wówczas oświadczeniu i zapoznania z nimi partnerów z Niemiec i Luksemburga. W rozmowach w Pradze brał udział szef MSZ Luksemburga, sprawującego przewodnictwo w UE, Jean Asselborn.

W oświadczeniu z 4 września kraje Grupy Wyszehradzkiej m.in. wypowiedziały się przeciw rozdzielaniu napływających do Europy uchodźców między państwa UE według obligatoryjnych kwot, podkreślając, że należy zachować "dobrowolną naturę środków solidarnościowych UE".

W czwartek Parlament Europejski poparł propozycje KE w sprawie rozdzielenia między państwa Unii 160 tysięcy uchodźców według ustalonych kwot, a także przyjęcia w UE stałego mechanizmu relokacji. Według propozycji KE do Polski miałoby trafić w sumie blisko 12 tysięcy osób.(PAP)

Kraj i świat

Siemoniak: nie da się powstrzymać Rosji bez trwałej obecności NATO w regionie

2015-11-02, 11:23

Święta na drogach: 30 osób zginęło, 265 zostało rannych

2015-11-02, 08:45

MAK: rosyjski samolot rozpadł się jeszcze w powietrzu

2015-11-01, 17:02

Papież o uroczystości Wszystkich Świętych

2015-11-01, 15:08

Duda od wtorku z wizytą w Rumunii; w środę spotkanie prezydentów wschodniej flanki NATO

2015-11-01, 15:07

Papieskie kondolencje po katastrofie rosyjskiego samolotu

2015-11-01, 15:04

Lekkoatletyczne MŚ niepełnosprawnych - Polacy zdobyli 21 medali

2015-11-01, 15:03

Na Morzu Egejskim utonęło 11 migrantów, w tym sześcioro dzieci

2015-11-01, 15:01

Wchodzi w życie ustawa o in vitro - czy rząd PiS ją zmieni?

2015-11-01, 11:18

Od niedzieli nowa lista leków refundowanych

2015-11-01, 10:21
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę