Źródła USA: Rosja wysyła do Syrii okręty, samoloty i żołnierzy

2015-09-09, 19:26  Polska Agencja Prasowa

Rosja wysłała właśnie do Syrii dwa okręty desantowe do przewozu czołgów (LST), dodatkowe samoloty i przerzuciła tam "niewielką liczbę" żołnierzy - pisze Reuters, powołując się na informacje dwóch przedstawicieli władz USA, którzy zastrzegli sobie anonimowość.

Według tych źródeł intencje tych posunięć militarnych Rosji w Syrii nie są jasne. Reuters pisze, że przedstawiciele władz USA nie wykluczyli, że chodzi o przygotowania do odegrania przez siły powietrzne roli w syryjskim konflikcie, by wesprzeć prezydenta Syrii Baszara el-Asada.

Jeden z przedstawicieli władz USA, na którego powołuje się Reuters, powiedział, że wstępne oznaki sugerują koncentrowanie się (przez Rosjan) na przygotowaniu lotniska w pobliżu miasta Latakia w północno-zachodniej Syrii, nad Morzem Śródziemnym. Ostatnio przybyły tam dziesiątki żołnierzy piechoty morskiej, "możliwe, że w celu zapewnienia ochrony".

Rozmówcy Reutersa wskazali, że dostarczono tam również prefabrykowane domy.

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział w środę, że doniesienia o nasilającej się rosyjskiej aktywności militarnej w Syrii są niepokojące. "Nie przyczyni się to do rozwiązania konfliktu" - podkreślił i dodał, że ważne jest wspieranie wszelkich wysiłków mających na celu znalezienie politycznego rozwiązania.

Pentagon ostrzegł we wtorek, iż wspieranie Asada przez Rosję grozi "dalszą eskalacją konfliktu".

Reuters pisze też, powołując się na trzy źródła libańskie, które zastrzegły sobie anonimowość, że siły rosyjskie zaczęły już brać udział w operacjach bojowych, żeby pomóc bronić reżimu Asada. Moskwa potwierdza, że w Syrii są jej "eksperci", ale zaprzecza, jakoby siły rosyjskie odgrywały tam jakąkolwiek rolę bojową. Także Damaszek zaprzecza, jakoby żołnierze rosyjscy brali udział w walkach.

Jedno z libańskich źródeł cytowane przez Reutersa twierdzi, że w Syrii "Rosjanie nie są już tylko doradcami - postanowili przyłączyć się do wojny z terroryzmem".

Z kolei według innego libańskiego źródła rola bojowa Rosjan w Syrii jest wciąż niewielka.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej oświadczyło w środę, że Rosja dostarcza Syrii broń "w pełnej zgodzie z prawem międzynarodowym". Potwierdziło też, że na terytorium tego kraju przebywają rosyjscy eksperci wojskowi.

Syryjski minister informacji Omran Ahid ez-Zubi zapewnił we wtorek, że Rosja nie zwiększa swojej obecności wojskowej w Syrii i żadne rosyjskie jednostki bojowe nie wspierają syryjskiej armii w trwającej od ponad czterech lat wojnie domowej.

Tymczasem, jak poinformowały rosyjskie media, Iran wyraził zgodę na przelot nad jego terytorium rosyjskich samolotów zmierzających do Syrii.

We wtorek bułgarskie MSZ potwierdziło oficjalnie, że Bułgaria odmówiła udostępnienia Rosji korytarza powietrznego do transportu pomocy humanitarnej dla Syrii z powodu informacji dotyczących ładunku przewożonego w samolotach. "Odmówiliśmy, ponieważ otrzymaliśmy informacje, że ładunek w samolotach będzie różny od zadeklarowanego w dokumentach przekazanych przez Rosję" - powiedziała PAP rzeczniczka MSZ Betina Żotewa.

Bułgarski minister spraw zagranicznych Danieł Mitow powiedział w środę, że jego kraj może zezwolić na przelot rosyjskich samolotów transportowych do Syrii, jeśli Moskwa zgodzi się, by na bułgarskim lotnisku sprawdzono przewożony na ich pokładzie ładunek.

Rosja zwróciła się do Bułgarii i Grecji o zezwolenie na przelot dwóch samolotów w okresie od 1 do 24 września. Według strony rosyjskiej mają one transportować pomoc humanitarną.

MSZ Grecji podało w poniedziałek, że Waszyngton zwrócił się do Aten z prośbą o zamknięcie przestrzeni powietrznej dla rosyjskich samolotów transportowych mających wykonywać loty do Syrii. Według władz w Moskwie chodzi o transporty pomocy humanitarnej do Syrii, USA podejrzewają jednak, że może chodzić o pomoc wojskową dla reżimu prezydenta Asada.

Rosja jest w konflikcie syryjskim sojuszniczką Asada; USA i inne państwa zachodnie domagają się odsunięcia go od władzy.(PAP)

Kraj i świat

Na Krymie z powodu braku prądu poniedziałek wolny od pracy

2015-11-22, 16:36

Belgijska policja szuka kilku osób podejrzanych o terroryzm

2015-11-22, 14:56

Wyjątkowe środki bezpieczeństwa podczas spotkania papieża z wiernymi

2015-11-22, 14:53

Mężczyzna podejrzany o terroryzm wypuszczony na wolność

2015-11-22, 12:43

Według GUS, ośmiu na dziesięciu Polaków jest zadowolonych z życia

2015-11-22, 11:47

Po jednym automacie telefonicznym w każdej gminie w przyszłym roku

2015-11-22, 11:46

Krym bez prądu: stanęły trolejbusy, problemy z wodą [wideo]

2015-11-22, 11:45

Zachód porozumiał się ws. przedłużenia sankcji wobec Rosji

2015-11-22, 11:37

Demonstracja migrantów w Gracji przy granicy z Macedonią

2015-11-21, 16:49

Po raz pierwszy Watykan stawia dziennikarzy przed swoim sądem

2015-11-21, 15:43
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę