W Belgii policja użyła gazu łzawiącego podczas protestu rolników

2015-09-07, 21:30  Polska Agencja Prasowa

Tysiące rolników, głównie producentów wieprzowiny i mleka, protestowało w poniedziałek w Brukseli, domagając się interwencji na rynku w celu podniesienia cen. Rolnicy blokowali główne instytucje europejskie ciągnikami. Policja użyła gazu łzawiącego.

Według belgijskiej policji w proteście wzięło udział ok. 7 tys. osób i ponad 1,4 tys. traktorów. Demonstranci zbierali się od rana na ulicach wokół ronda Schumana w Brukseli. Poza transparentami i traktorami przywieźli też pod instytucje UE siano i naturalnej wielkości plastikowe krowy.

Rano policja uniemożliwiała dojście do siedziby Komisji Europejskiej osobom bez specjalnych przepustek. Kolumny traktorów zmierzały do stolicy z innych miast Belgii, ale też z Francji czy Niemiec, i spowalniały ruch na arteriach. W mieście zamknięto część tuneli udrożniających ruch.

Przez kilka godzin belgijscy policjanci, wspierani przez holenderskich kolegów, byli obrzucani butelkami, petardami, jajkami i kostką brukową. Według telewizji rannych zostało czterech funkcjonariuszy, z których jeden trafił do szpitala. Pod koniec protestu policja użyła gazu łzawiącego i armatek wodnych.

Ziemia nasiąknięta wodą z armatek wodnych, spalone barierki, co najmniej jedna przewrócona latarnia, wyrwane drzewa, zniszczone znaki drogowe - tak wieczorem prezentowało się centrum dzielnicy europejskiej w Belgii. Dziennik "Le Soir" pisze wręcz o "zdewastowanym rondzie Schumana".

Rolnicy chcieli wywrzeć presję na ministrów rolnictwa państw UE, którzy po południu zebrali się na nadzwyczajnym spotkaniu, by rozmawiać o pomocy dla producentów w związku z trudną sytuacją na rynku mleka i wieprzowiny w wielu krajach Unii.

Minister rolnictwa Marek Sawicki poinformował, że Komisja Europejska proponuje 300 mln euro wsparcia dla producentów mleka. Jego zdaniem to niewystarczająca kwota na pomoc dla rolników, zwłaszcza biorąc pod uwagę suszę w Polsce.

Zdaniem prezydencji luksemburskiej najmocniej dotknięte kryzysem w skali UE są sektor mleczny, mięsa wieprzowego oraz owoców i warzyw. Według analiz ekonomicznych jedną z głównych przyczyn złej sytuacji na unijnych rynkach rolnych jest susza, która wyrządziła znaczne szkody w niektórych regionach Europy. Nie bez znaczenia są także przedłużające się rosyjskie embargo na import unijnych artykułów rolnych oraz spowolnienie wzrostu gospodarczego w Chinach.

Kombinacja tych czynników doprowadziła zdaniem ekspertów do spadku cen produktów rolnych oraz obniżenia przychodów z produkcji, co w konsekwencji w wielu przypadkach spowodowało utratę płynności finansowej przez rolników a nawet zupełne bankructwo.

Producenci trzody chlewnej żądają m.in. przyspieszenia rozmów technicznych z Rosją w sprawie zniesienia zakazu importu mięsa wieprzowego, który został wprowadzony w 2014 roku w odpowiedzi na zdiagnozowanie afrykańskiego pomoru świń u kilku dzików na terenie Litwy, Łotwy i Polski. Unia Europejskich Hodowców Bydła i Trzody Chlewnej mówi ponadto o konieczności uruchomienia dopłat do prywatnego przechowywania mięsa wieprzowego.

Europejska Rada Mleka (EMB) żąda „konkretnych działań, które doprowadzą do ograniczenia produkcji mleka”, co w ocenie ekspertów oznaczałoby powrót do zniesionych w kwietniu tego roku kwot mlecznych. Organizacja opowiada się za stworzeniem mechanizmu kryzysowego, który m.in. oferować będzie producentom finansowe wsparcie w zamian za ograniczenie produkcji. (PAP)

Kraj i świat

UE przygotowuje nasilenie operacji przeciwko przemytnikom ludzi

2015-09-07, 18:02

Zdaniem ekspertów, wynik ws pytania o finansowanie partii wskazuje na niską ocenę klasy politycznej

2015-09-07, 18:01

UE/Polityka azylowa wymaga zmiany w obliczu kryzysu migracyjnego

2015-09-07, 17:56

Caritas ma obecnie 500 miejsc na przyjęcie uchodźców

2015-09-07, 16:10

Zdaniem ekspertów, przeciwnicy JOW zostali w domach

2015-09-07, 16:09

Specjaliści PKN Orlen i Unipetrolu oceniają skutki pożaru w Chempark Zaluži

2015-09-07, 16:05

Monachium zmaga się z falą uchodźców i apeluje o pomoc

2015-09-07, 15:58
PKW: frekwencja 7,80 proc. referendum nie jest wiążące

PKW: frekwencja 7,80 proc.; referendum nie jest wiążące

2015-09-07, 15:46

Zdaniem Beaty Szydło: rząd powinien powiedzieć Polakom, jaka jest strategia ws. uchodźców

2015-09-07, 15:34

Grecja może zamknąć granicę dla rosyjskich samolotów lecących do Syrii

2015-09-07, 15:19
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę