Zdaniem ekspertów, wynik ws pytania o finansowanie partii wskazuje na niską ocenę klasy politycznej

2015-09-07, 18:01  Polska Agencja Prasowa

Wynik referendum w przypadku pytania o system finansowania partii politycznych wskazuje na niską ocenę klasy politycznej i chęć ukarania jej; może być też wskazówką, by wprowadzić korekty do obecnego systemu - uważają eksperci: dr Jarosław Zbieranek z oraz dr Rafał Chwedoruk.

Według danych PKW, na pytanie czy jest Pani/Pan za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa 82,63 proc. udzieliło odpowiedzi negatywnej; frekwencja w referendum wyniosła 7,80 proc., nie jest więc ono wiążące.

Dr Jarosław Zbieranek z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu podkreślił w rozmowie z PAP, że przy tak niskiej frekwencji i "niedookreślonych" pytaniach trudno mówić, że wynik stanowi konkretną wytyczną dla Sejmu co do zmiany systemu finansowania partii. "Przecież nie było w pytaniu wskazania na konkretne rozwiązanie, pytanie było bardzo ogólne, a odpowiedź na nie może być w żaden sposób wiążąca" - zauważył ekspert.

"Wynik referendum, zgodnie z którym zdecydowana większość uczestników referendum opowiada się za zmianą obecnego systemu finansowania partii - to przede wszystkim wyraz zauważalnej już od lat bardzo niskiej oceny klasy politycznej, ogólnego sprzeciwu wobec stylu jej działań, w tym także skłonności do zbytków jak wydatki na anegdotyczne już cygara, o czym donoszą często media" - uważa Zbieranek.

Ekspert zauważył, że z uwagi na dość nieprecyzyjne pytanie referendalne, a także bardzo niewielką frekwencję wyborczą trudno jest uznać referendum za donośny głos przeciwko finansowaniu partii z budżetu państwa. Podkreśla, że nie została dla obecnego systemu przygotowana realna alternatywa. Zauważył, że zgodnie z wynikami badań przeprowadzanych przez CBOS Polacy opowiadali się przeciw finansowaniu partii przez biznes czy grupy wpływu. "Badani wskazywali bardzo wyraźnie, że obawiają się, że tacy sponsorzy mieliby wówczas znaczący wpływ na stanowione prawo, a taka możliwość budzi ich sprzeciw" - zauważył.

Zbieranek przypomniał, że Polacy w badaniu CBOS byli też w większości przeciwni finansowaniu partii za pośrednictwem odpisu podatkowego.

"Jedyna opcja, z którą chętnie się opowiadali to finansowanie partii ze składek własnych działaczy - ale to przy niewielkiej liczebności spowodowałoby poważne kłopoty z funkcjonowaniem i w rezultacie tak naprawdę jeszcze głębszy spadek zaufania do partii i polityków" - zauważył ekspert.

Wyniki referendum można więc ocenić jako pewną kierunkową wskazówkę; sugestię, że należy w najbliższym czasie dokonać korekty obecnego systemu finansowania tak, by zwiększyć dyscyplinę wydatków partyjnych, wprowadzić mechanizmy zwiększające ich transparentność i kontrolę, także z wykorzystaniem internetu. Warto pochylić się nad zmianami ustawowymi, które zawierałyby nakaz przeznaczania większego procentu partyjnych subwencji na prace programowe i eksperckie - wskazał Zbieranek.

Z kolei zdaniem politologa UW, dr. Rafała Chwedoruka wynik referendum w przypadku pytania o system finansowania partii, to także "apogeum 25 lat obrzydzania partii politycznych" i zła zapowiedź dla Platformy Obywatelskiej jeśli chodzi o wynik zbliżających się wyborów parlamentarnych.

Zdaniem Chwedoruka nie da się interpretować wyników referendum abstrahując od frekwencji, która nie przekroczyła nawet 8 proc. "To znaczy, że finansowanie partii nie jest dla Polaków sprawą ważną i kluczową dla ich funkcjonowania" - zauważył. Podkreślił, że uwadze obywateli nie uszły ani gierki polityczne wokół referendum, ani niekonkretność zadanych w nim pytań.

Politolog zaznaczył, że jego zdaniem wynik nie świadczy o tym, że Polacy chcą zlikwidowania finansowania partii z budżetu, tylko korekt w tym systemie, przede wszystkim wiążących się z kontrolą wydatków polityków.

Według niego kluczowa przy ocenie i interpretacji wyników referendum jest geografia wyborcza. "Zagłosowała drobna część mieszkańców wielkich miast, najwierniejsi i najzamożniejsi wyborcy Platformy Obywatelskiej; wyborcy PiS zostali w domu" - stwierdził politolog.

Jego zdaniem to bardzo zły prognostyk dla Platformy jeśli chodzi o zbliżające się wybory parlamentarne. "To Platforma mówiła dużo o swoim pomyśle zmiany ws. finansowania partii politycznych. Skoro uczestników referendum było tak niewielu, prognozy dotyczące wyborów są dla niej złe, bo wyraźnie nie jest w stanie zmobilizować swoich wyborców" - uważa Chwedoruk.

Podkreślił, że wynik referendum oraz przede wszystkim niska frekwencja jest znakiem, że "elektorat PiS uważnie czyta komunikaty swoich liderów i karnie je realizuje". "W polskich realiach, ktoś, kto jest przeciw jakiemuś rozwiązaniu, apeluje o absencję, bojkot referendum. PiS nie mogło tak zrobić, bo kreuje się na partię, która jest +bliżej ludzi+. Zatem wybrano konwencję niczym w reklamie piwa bezalkoholowego, ale +z puszczeniem oka+ do wyborców" - ocenił.

W niedzielę, z inicjatywy poprzedniego prezydenta Bronisława Komorowskiego, Polacy odpowiadali w referendum na trzy pytania: czy są "za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu"; czy są "za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa" i czy są "za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości, co do wykładni przepisów prawa podatkowego, na korzyść podatnika". (PAP)

Kraj i świat

Putin: za eskalację napięcia w Donbasie odpowiadają władze Ukrainy

2015-08-18, 18:33
Rada ministrów ustanowiła piąty etap Oświęcimskiego Strategicznego Programu Rządowego

Rada ministrów ustanowiła piąty etap Oświęcimskiego Strategicznego Programu Rządowego

2015-08-18, 18:13

Rząd przyjął plan współpracy z Polonią - chce zachęcać Polaków do powrotów do kraju

2015-08-18, 18:12

CZD złożyło zawiadomienie do prokuratury ws. dr. Bachańskiego

2015-08-18, 18:10
Kancelaria Prezydenta: decyzja ws. pytań referendalnych w tym tygodniu

Kancelaria Prezydenta: decyzja ws. pytań referendalnych w tym tygodniu

2015-08-18, 18:09

TNS Polska: PiS - 41 proc.. PO - 22 proc., Kukiz - 11 proc.

2015-08-18, 11:37
Premier Kopacz z kard. Dziwiszem o Światowych Dniach Młodzieży

Premier Kopacz z kard. Dziwiszem o Światowych Dniach Młodzieży

2015-08-18, 10:50

Premier Ewa Kopacz spotkała się z Barbarą i Jerzym Stuhrami

2015-08-17, 21:17
Halicki i Piotrowska: GOPR dołączy do Regionalnego Systemu Ostrzegania

Halicki i Piotrowska: GOPR dołączy do Regionalnego Systemu Ostrzegania

2015-08-17, 17:39

MSZ apeluje do Polaków o zachowanie ostrożności w Tajlandii

2015-08-17, 17:38
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę